Anna NH - komentarze

[Johnny Żuberek]

Aniu, raz w tygodniu klepnij +1h - to będzie fajne wprowadzenie do I fazy przed półmaratonem

[Anna NH]

Proponuję jeden bieg regularnie wydłużać - nawet po kilka minut starczy, aby dojść do 90 minut. Wtedy ten bieg spokojnie, nawet jak człowieka nosi
Trzymam kciuki za regularność.

Aniu, raz w tygodniu klepnij +1h - to będzie fajne wprowadzenie do I fazy przed półmaratonem

Dzięki Panowie za cenne wskazówki - zabieram się do realizacji.
Będę się musiała hamować z prędkością żeby wytrzymać tyle czasu.
Mam nadzieję że na początek 1h dam radę a potem w stronę 1,5h.

[majak]

Przed wszystkim na spokojnie
Nie myśl o tym, że będzie ciężko czy długo... po sobie wiem, że głowa odgrywa tu ważną rolę...
Skup się nad tym by taki trening przynosił Ci przyjemność, a reszta przyjdzie sama

[sosik]

Ładnie to dzisiaj poszło. Teraz staraj się to wydłużać np 1 km co tydzień jak jest dobry dzień, a jak zły to chociaż kilkaset metrów.
Powolutku do przodu

[Anna NH]

Przed wszystkim na spokojnie
Nie myśl o tym, że będzie ciężko czy długo... po sobie wiem, że głowa odgrywa tu ważną rolę...
Skup się nad tym by taki trening przynosił Ci przyjemność, a reszta przyjdzie sama

Zerknęłam tu przed biegiem i idąc za Twoją radą - w trakcie skupiałam się tylko na myśli żeby było Powoli.

Ładnie to dzisiaj poszło. Teraz staraj się to wydłużać np 1 km co tydzień jak jest dobry dzień, a jak zły to chociaż kilkaset metrów.
Powolutku do przodu

Tak jest Panie Trenerze
Powiedz mi proszę co biegać w sobotę.
We wtorek i czwartek biegam sobie albo coś pod górę albo przebieżki jak czuję że jest moc.
Te przebieżki robię na "czuja" - np. od tego drzewa do tamtego prawie "na maksa" i tak kilka razy z przerwą w truchciku.
Ale kompletnie nie mam pomysłu na sobotę. Ostatnio pobiegłam 30 minut żeby mieć siłę na 1h w niedzielę.

[Johnny Żuberek]

A może dla odmiany w sobotę polecisz 1h10' - a w niedzielę to, na co będziesz miała ochotę, na co starczy Ci sił?

[sosik]

Jeżeli we wtorek i czwartek jest coś szybszego to zostaw na razie tak jak jest. W tygodniu szybsze akcenty, a w niedzielę wydłużasz. Soboty nie ruszaj na razie. Ewentualnie delikatnie wydłużaj, na zasadzie, że biegniesz połowę niedzieli. Na tym etapie budujesz bazę do długiego i szybkiego biegania.

Pomysł Grześka, też dobry. Po prostu wt/czw elementy szybsze, a sob i nd wolno.

[majak]

W tygodniu szybsze akcenty, a w niedzielę wydłużasz. Soboty nie ruszaj na razie.

Dokładnie, podzielam zdanie kolegi

[Anna NH]

Ok, dzięki Panowie

Teraz już widzę ten biegowy tydzień jako całość

[majak]

Ale każdy ma to co sobie wypracował, także jeszcze dużo przede mną.

Z takim nastawieniem zajdziesz dalej niż Ci się wydaje :uuusmiech:

[Anna NH]

Dzięki, oby tak się stało

[sosik]

To wszystkiego najlepszego. Dużo zdrowia, a reszta sama przyjdzie.
Co do treningu to idzie powoli do przodu więc tak dalej

[majak]

A po biegu - idąc na spacer z psami - ptak mnie os**ł.
Mówią że to na szczęście - niech będzie - taki mały prezent na urodziny (wiek chrystusowy).

No to oby Cię kontuzje omijały Najlepszego Aniu!

[Anna NH]

Dziękuję za życzenia

[strasb]

Brawo za 3 miejsce! I za dobrą decyzję przy bieganiu w upale. Ja nieco przeholowałam i zbieram konsekwencje.