Półmaraton w Sochaczewie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Byłem, startowałem, ukończyłem i na swojej stronie ogłosiłem wyniki.
Bieg się zapowiadał groźnie z uwagi na pogodę. Było bardzo zimno z powodu mocnego wiatru. Ale w sumie nie było tak źle. Końcówka tylko dość mocno pod wiatr.
Organizatorzy zostali zaskoczeni frekwencją. Nie starczyło numerów startowych i słynnych medali.
Planowano maksymalnie 125 zawodników, a było nas sporo więcej.
Ale obiecali, że wszyscy dostaną. A medal jest solidny, ciężki. Chyba magia zdobycia kolejnego medalu i nie pobieranie wpisowego było powodem tej frekwencji.
Ale sama trasa wydaje sie być szybka, wielu jak słyszałem pobiło swoje rekordy życiowe. Warto chyba zadbać o atest.
Bieg się zapowiadał groźnie z uwagi na pogodę. Było bardzo zimno z powodu mocnego wiatru. Ale w sumie nie było tak źle. Końcówka tylko dość mocno pod wiatr.
Organizatorzy zostali zaskoczeni frekwencją. Nie starczyło numerów startowych i słynnych medali.
Planowano maksymalnie 125 zawodników, a było nas sporo więcej.
Ale obiecali, że wszyscy dostaną. A medal jest solidny, ciężki. Chyba magia zdobycia kolejnego medalu i nie pobieranie wpisowego było powodem tej frekwencji.
Ale sama trasa wydaje sie być szybka, wielu jak słyszałem pobiło swoje rekordy życiowe. Warto chyba zadbać o atest.
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Nie dostałem żadnego komentarza od organizatora. Zaraz przeslę im tego typu zapytanie.
Obserwując pracę biura zawodów po biegu mogę domniemywać, że praca mety nie stała na najwyższym poziomie. Jednak mieli nieprawidłowości. Być może wynikały z numerów nieoryginalnych, a nawet wręcz widziałem zawodnika biegnącego bez numeru.
Sądzę, że zawodnicy na dole komunikatu są właśnie tymi, na których wypadło coś tam.
Błąd pracy mety - zdecydowanie.
(Edited by Ziut at 2:44 pm on Sep. 10, 2001)
Obserwując pracę biura zawodów po biegu mogę domniemywać, że praca mety nie stała na najwyższym poziomie. Jednak mieli nieprawidłowości. Być może wynikały z numerów nieoryginalnych, a nawet wręcz widziałem zawodnika biegnącego bez numeru.
Sądzę, że zawodnicy na dole komunikatu są właśnie tymi, na których wypadło coś tam.
Błąd pracy mety - zdecydowanie.
(Edited by Ziut at 2:44 pm on Sep. 10, 2001)
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jezu, już wiem. Mój kolega schował sobie numer za skarpetkę i pewnie nie pokazał go na mecie! Ale gapa. Ciekawe jak go sklasyfikują. Chociaż mnie wyraźnie prosili o numer. Jego musieli uznac za jednego z truchtających, którzy już ukończyli. Trudno powiedzieć kto bardziej zawinił.
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ziut, myślę że jednym z czynników, który wpłynął na frekwencję w Sochaczewie jest reklama internetowa.
Dlatego warto potrąbić o imprezie na parę tygodni przed nią.
Pozdrawiam i żałuję, że na razie jestem wyłączony z biegania.
Dlatego warto potrąbić o imprezie na parę tygodni przed nią.
Pozdrawiam i żałuję, że na razie jestem wyłączony z biegania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Masz rację. Trzeba reklamować i zachęcać. Po to są nasze serwisy.
Od jutra zabieram się za reklamowanie biegu górskiego w Białołęce.
A Tobie co? Przetrenowany, czy co, a?:smutek:
Od jutra zabieram się za reklamowanie biegu górskiego w Białołęce.
A Tobie co? Przetrenowany, czy co, a?:smutek:
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wina leży po stronie organizatora. Jak można nie przewidzieć, że na bieg, w którym nie ma opłaty i jest rewelacyjny medal, na dodatek jeszcze jest dobrym momencie - miesiąc przed maratonem, przychodzić będzie z roku na rok coraz więcej ludzi. Główny organizator na moich oczach tracił głowę, nie wiedział co robić, kręcił się bez sensu, wydawał bezsensowne komendy (np. wszyscy na stadion, kiedy przez 10 minut jeszcze nic się tam nie działo).
(Edited by RobertD at 9:02 am on Sep. 12, 2001)
(Edited by RobertD at 9:02 am on Sep. 12, 2001)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Myślę, że brakuje w naszej działalności postępowania polegającego na ocenie zawodów i informowania o tym organizatora. Tylko wtedy można podnosić poziom imprez, kiedy jest ona poddana ocenie i z tą oceną są zapoznani ludzie, którzy tą imprezę zrobili.
W Sochaczewie były plusy i minusy. Może pokusimy się o ocenę obiektywną imprezy i wyślemy (nawet drogą internetową) nasze wspólne zdanie.
W Sochaczewie były plusy i minusy. Może pokusimy się o ocenę obiektywną imprezy i wyślemy (nawet drogą internetową) nasze wspólne zdanie.
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Propozycja Ziuta jest bardzo sensowna. Chciałbym jeszcze dodać (jeśli ktoś nie zauważył) - że pojawiła się także inicjatywa z drugiej strony: w "Forum Ultra" pojawiła się prośba organizatora Rajdu Orła Bielika o uwagi dotyczące organizacji aby w przyszłym roku rajd funkcjonował sprawniej.
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]