Jak biec aby schudnąć
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 18 maja 2014, 19:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Mam 178 wzrostu i ważę 95kg. Bieg godzinny nie sprawia mi problemu. Chciałbym schudnąć. Trenuję 3 razy w tygodniu wg planu puma 15-21km jestem na 5 tygodniu. Mój cen to przebiec prawie półmaraton. Co zrobić aby waga mi szybciej spadała.?:(
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 18 maja 2014, 19:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
:D w sumie to prawda. Dieta to podstawa tylko jak tutaj jeść aby wszystko pogodzić. Po treningu pije pół litra wody magnezowo-wapniowej z sokiem malinowym i do tego 2 banany. Ogólnie największy problem mam z obiadem. Z racji tego że pracuje pochłaniam obiad przed 16. Trening mam o 17. Przez cały dzień nic nie jem. Później po treningu tylko to co wyżej. W dni, w które nie trenuje staram się o tej samej porze jeździć na rowerze.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Podaj kiedy i ile biegasz. Napisz jak wygląda Twój dzienny jadłospis - co? ile? i w jakich godzinach? Jeżeli zrobisz to uczciwie to myślę, że szybko znajdzie się odpowiedź na Twoje pytanie.
PS: Jeżeli piszesz, że chcesz, aby waga spadała "szybciej" to znaczy, że teraz też spada - o ile? Zbyt duże, gwałtowne spadki nie są wcale dobre.
PS2: Co do sytych posiłków - kto powiedział, że trzeba jeść jakikolwiek posiłek większy od innych? U mnie minimalne większe jest śniadanie - czyli posiłek okołotreningowy. Nawet jak pracowałem i jadłem 6 posiłków dziennie (w tym 3 w pracy) to były one raczej takiej samej wielkości - około 400-500 kcal. Posiłek nie musi być duże, żeby sycić
Naprawdę.
PS: Jeżeli piszesz, że chcesz, aby waga spadała "szybciej" to znaczy, że teraz też spada - o ile? Zbyt duże, gwałtowne spadki nie są wcale dobre.
PS2: Co do sytych posiłków - kto powiedział, że trzeba jeść jakikolwiek posiłek większy od innych? U mnie minimalne większe jest śniadanie - czyli posiłek okołotreningowy. Nawet jak pracowałem i jadłem 6 posiłków dziennie (w tym 3 w pracy) to były one raczej takiej samej wielkości - około 400-500 kcal. Posiłek nie musi być duże, żeby sycić

Ostatnio zmieniony 19 maja 2014, 09:26 przez maly89, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
W pracy najpierw 90g migdalow czyli jakies 500kcal potem 250g mascarpone czyli jakies 1000kcal.artek pisze:A jak wy się odżywiacie w ciągu dnia. Też po pracy syty posiłek czy w ciągu dnia coś zjadacie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 18 maja 2014, 19:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam wg tego planu http://www.bieganie.pl/uploads/15_21_last.pdf Rano jem miseczkę płatków kukurydzianych z pół łyżeczki cukru z trzy kanapki z chlebem wieloziarnistym i kawałkiem szynki. W ciągu dnia czasami zjem kanapkę, po południu przed 16 zjadam pełny obiad tzn. to co żona zrobi:)(zwykle jakaś zupa, do tego mięso z ziemniakami, jakaś surówka lub sałatka, ogórki papryka itp. do tego sok lub kawa, czasami na deser jakiś owoc):/
Ostatnio zmieniony 19 maja 2014, 09:41 przez artek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Wegle, wegle, wegle, wegle... czego tu sie spodziewac ?artek pisze:Rano jem miseczkę płatków kukurydzianych z pół łyżeczki cukru z trzy kanapki z chlebem wieloziarnistym i kawałkiem szynki. W ciągu dnia czasami zjem kanapkę, po południu przed 16 zjadam pełny obiad tzn. to co żona zrobi:)(zwykle jakaś zupa, do tego mięso z ziemniakami, jakaś surówka lub sałatka, ogórki papryka itp. do tego sok lub kawa, czasami na deser jakiś owoc):/
- mow_mi_stefan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
- Życiówka w maratonie: 4:09
Do poczytania na początek http://adidas.bieganie.pl/2013/08/08/me ... -schudnac/artek pisze:Biegam wg tego planu http://www.bieganie.pl/uploads/15_21_last.pdf Rano jem miseczkę płatków kukurydzianych z pół łyżeczki cukru z trzy kanapki z chlebem wieloziarnistym i kawałkiem szynki. W ciągu dnia czasami zjem kanapkę, po południu przed 16 zjadam pełny obiad tzn. to co żona zrobi:)(zwykle jakaś zupa, do tego mięso z ziemniakami, jakaś surówka lub sałatka, ogórki papryka itp. do tego sok lub kawa, czasami na deser jakiś owoc):/
Bardzo dobry punkt wyjściowy
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Z grubsza wygląda to tak:

Do ilości kcal nie ma co się odnosić - bo założyłem, że nic nie jesz poza śniadanie, obiadem, kanapką w pracy i bananami po treningu. A myślę, że to może być błędne założenie
Ponadto nie dodałem np. masła czy sera do menu, a też pewnie się pojawia.
To co gryzie w oczy to ogromna ilość węgli, mało białka, brak zdrowych tłuszczy, brak warzyw. Ciężko chudnąć jeżeli ponad 65% energii pozyskujemy z węglowodanów. A żeby to zmienić naprawdę niewiele potrzeba. Kanapkę w pracy można zastąpić orzechami. Płatki kukurydziane rano możemy zastąpić owsianymi, dodać trochę orzechów, pestek, trochę twarogu, jogurt i już mamy syty, smaczny posiłek - tak który nie wymaga posiłkowania się pieczywem
Obiad też można albo podzielić w czasie albo ograniczyć do jednego dania 

Do ilości kcal nie ma co się odnosić - bo założyłem, że nic nie jesz poza śniadanie, obiadem, kanapką w pracy i bananami po treningu. A myślę, że to może być błędne założenie

To co gryzie w oczy to ogromna ilość węgli, mało białka, brak zdrowych tłuszczy, brak warzyw. Ciężko chudnąć jeżeli ponad 65% energii pozyskujemy z węglowodanów. A żeby to zmienić naprawdę niewiele potrzeba. Kanapkę w pracy można zastąpić orzechami. Płatki kukurydziane rano możemy zastąpić owsianymi, dodać trochę orzechów, pestek, trochę twarogu, jogurt i już mamy syty, smaczny posiłek - tak który nie wymaga posiłkowania się pieczywem


-
- Wyga
- Posty: 141
- Rejestracja: 26 sty 2013, 20:24
- Życiówka na 10k: 44:04
- Życiówka w maratonie: 3:21:26
- Lokalizacja: Warszawa
A znacie może jakieś dobre strony gdzie są jakoś fajnie podzielone posiłki na pory dnia i kaloryczność dzienną?
Tak, żeby można było gotować według gotowych przepisów i konkretnych gramatur.
Tak, żeby można było gotować według gotowych przepisów i konkretnych gramatur.
5 km: 18:15
10 km: 38:09
21 km: 01:24:54
42 km: 03:06:28
10 km: 38:09
21 km: 01:24:54
42 km: 03:06:28
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Twojej żonie chce się regularnie robić dwudaniowe obiady
? Może tu leży problem. Głodówka przed południem, a później obżeranie się. Wydaje mi się też, że błędem jest mieszanie płatkow śniadaniowych z kanapkami. Dużo lepiej by było, gdybyś na dzień dobry zjadł te płatki, a za 2-3 h sięgnął po kanapkę.
A jak u Ciebie jest ze słodyczami?

A jak u Ciebie jest ze słodyczami?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
wierciu pisze:A znacie może jakieś dobre strony gdzie są jakoś fajnie podzielone posiłki na pory dnia i kaloryczność dzienną?
Tak, żeby można było gotować według gotowych przepisów i konkretnych gramatur.
Osobiście korzystam z http://www.tabele-kalorii.pl/