Powrót po zimie do "szurania"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 28 cze 2013, 13:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich ponownie , to już moje drugie podejście do biegania a raczej szurania zacząłem w lecie ubiegłego roku ale przyszła jesień , zima i sie odechciało ale muszę się pochwalić ze od tygodnia znowu biegam możne to nie jest wielki rekord ale biegam co 2 dzień średnio 30 minut, tempo około 8 min i waga spada mój wiek 42 waga 93 , i już spada bez żadnej diety no możne po za ograniczeniem piwka.
Jesli mam byc szczery to wybralbym inna forme aktywnosci na Twoim miejscu bo widac, ze bieganie Tobie raczej nie lezy. Tu nie ma nic na kredyt, albo sie konsekwentnie zapiernicza albo sie "laduje na kanapie" z browarkiem w reku 

-
- Wyga
- Posty: 100
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 14:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witaj Marcinkowski,
Nie poddawaj się - pędź do przodu... Każdy ma chwilę zwątpenia...
Na pewno dasz radę, jeśli tylko wytyczysz sobie odpowiedni cel.
Nie poddawaj się - pędź do przodu... Każdy ma chwilę zwątpenia...
Na pewno dasz radę, jeśli tylko wytyczysz sobie odpowiedni cel.
Pokonać siebie...
Moje Endomondo: http://www.endomondo.com/profile/9328388
Motywacja: https://www.youtube.com/watch?v=ZtLlfdyDySY
Moje Endomondo: http://www.endomondo.com/profile/9328388
Motywacja: https://www.youtube.com/watch?v=ZtLlfdyDySY
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Jak masz dawac takie rady to lepiej wogole nie piszrufuz pisze:Jesli mam byc szczery to wybralbym inna forme aktywnosci na Twoim miejscu bo widac, ze bieganie Tobie raczej nie lezy. Tu nie ma nic na kredyt, albo sie konsekwentnie zapiernicza albo sie "laduje na kanapie" z browarkiem w reku
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 28 cze 2013, 13:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie ma jak podbudowac czlowieka 

-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
- Życiówka na 10k: 1:04
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Najważniejsze, że zauważyłeś jakieś rezultaty. Na początku oczywiście nie ma co się porywać z motyką na słońce, dystans i czas masz dobry, stopniowo je wydłużaj. Byle do przodu... pamiętaj, że najważniejszy jest pierwszy krok a potem samo idzie...a jak będziesz mieć znów chwilę zwątpienia w to co robisz pomyśl, że każda droga na szczyt prowadzi pod górę...Marcinowski pisze:Witam wszystkich ponownie , to już moje drugie podejście do biegania a raczej szurania zacząłem w lecie ubiegłego roku ale przyszła jesień , zima i sie odechciało ale muszę się pochwalić ze od tygodnia znowu biegam możne to nie jest wielki rekord ale biegam co 2 dzień średnio 30 minut, tempo około 8 min i waga spada mój wiek 42 waga 93 , i już spada bez żadnej diety no możne po za ograniczeniem piwka.
Powodzenia

http://www.endomondo.com/profile/9856599
Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli już po tygodniu (od powrotu po zimie) latasz 30 minut co 2. dzień i nie odczuwasz kłopotów to jest się z czego cieszyć. A wolne tempo, jak pewnie wiesz, sprzyja zrzucaniu wagi (aerobowy silnik palący tłuszcz). Żadnych diet nie ma co stosować, po prostu jeść (i pić - z piwem włącznie
) z głową i się regularnie ruszać.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 28 cze 2013, 13:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie ponownie , biegam cały czas co 2 dzien , czuje ze forma wzrasta ale pojawil sie duży ból w piszczelach w czasie biegu i po .
Macie może sposób co z tym zrobic?
Macie może sposób co z tym zrobic?
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Marcinowski pisze:Witajcie ponownie , biegam cały czas co 2 dzien , czuje ze forma wzrasta ale pojawil sie duży ból w piszczelach w czasie biegu i po .
Macie może sposób co z tym zrobic?
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
A co do tego co napisał Rufuz - to nie wiem czemu to odebraliście jako atak na kolegę. Przecież nie każdy musi lubić bieganie. A skoro jesień i zima go powstrzymały to mam fatalną wiadomość - w tym roku też zarówno jesień jak i zimą są spodziewane


Powodzenia
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Jeśli dopadło Cię "shin splints", to może na razie odpuść sobie bieganie i rób te ćwiczenia, a w zamian jakiś rower czy basen. Sprawdź, czy masz buty z dobrą amortyzacją - to często przyczyna (poza przeciążeniem) tego typu problemów. Jeśli Ci się rozbuja, to ból będzie taki, że nawet jednego kroku nie zrobisz. A na razie możesz przykładać zamrożone liście kapusty na bolące miejsca i obwiązać bandażem taki okład. Śmierdzi ta kapucha po jakimś czasie, ale działa.