Zastanawiam się ciagle nad łączeniem WW i Tłuszczu.
Wg tego co czytałem to tłuszcz z pożywienia trafia do krwi po ok 6-7h od momentu zjedzenia ze względu na proces trawienia. Wg innego artykułu maksymalne stężenie glukozy we krwi, a zatem pewnie wzrost insuliny występujepo ok 90 minutach od momentu ich zjedzenia. Zatem Gdy jemy posiłek gdzie kalorie są pół na pół z WW i T to w pierwszej kolejności powinniśmy spalić WW, a dopiero w kolejnym okresie do krwi trafiają kwasy tłuszczowe. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, może ktoś mi to dokładnie objaśni.
Z ciekawostek: rok temu w czerwcu miałem robione holtera ciśnieniowego. W opisie kardiolog zawarł notkę: skłonność do nadciśnienia
W piątek robiłem badania do nowej pracy, po pól roku na LCHF ciśnienie 100/70
Kolejna to 4.05 biegłem w Wings For Life, po któym zrobiłem sobie kilka dni roztrenowania na WW rzędu 50-70g. Pierwszy lekki bieg wypadł jakoś w piatek i oczywiście na początku tętno znów szalało tak jak początku mojej przygody z LCHF. Normalnie przy spokojnym tempie tętno nie przekracza 135 bpm, a tutaj było ponad 150, ale po jakiś 10-15 się uspokoiło i spadło do ok 140.