Poznań
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
A to połamania pióra życzę (tym którzy będą uzasadniać pierwszeństwo testu na 3000 m też).
Terminy chyba git, chociaż w kalendarzu WZLA takie pozycje ewentualnie kolidujące widnieją:
10.05 Mityng okręgowy Poznań AZS Poznań
17-18.05 Mistrzostwa okręgu juniorów Poznań WZLA
31.05 Mistrzostwa Okręgu młodzików Poznań WZLA
Ale AZS to raczej na AWFowskim stadionie, a te mistrzostwa to w sumie nie wiadomo. Się zobaczy, dziękuję i pozdrawiam.
Terminy chyba git, chociaż w kalendarzu WZLA takie pozycje ewentualnie kolidujące widnieją:
10.05 Mityng okręgowy Poznań AZS Poznań
17-18.05 Mistrzostwa okręgu juniorów Poznań WZLA
31.05 Mistrzostwa Okręgu młodzików Poznań WZLA
Ale AZS to raczej na AWFowskim stadionie, a te mistrzostwa to w sumie nie wiadomo. Się zobaczy, dziękuję i pozdrawiam.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Za tydzień myślę, że możemy wcisnąć test na milę, bo miting rozpoczyna się po południu.
-------------------------------
Życzę wszystkim startującym jutro udanego występu. No i wiadomo procent od wygranej dla trenera...
Tak więc powodzenia.
-------------------------------
Życzę wszystkim startującym jutro udanego występu. No i wiadomo procent od wygranej dla trenera...
Tak więc powodzenia.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Wspominałem na zajęciach, że rośnie konkurencja: http://www.luzodajnia.eu/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Świetne hasło, idealne na zbliżającą się milę. Zapraszam wszystkich na test. Dajcie też znać swoim bliskim. Luuuuz czeka na was na stadionie.Podaruj bliskiej osobie LUZODAJNY PREZENT, czyli piękno, zdrowie i luuuuz.
----------------
Tymczasem udało mi się zdążyć z zajęć oregano na losowanie nagród po biegu na 10k w Swarzędzu. Swoją drogą trudno nie zdążyć na imprezę, która trwa od 10 do 15. Stałem ponad dwie godziny, a nagród jak planktonu - nie było końca. Przecież w takim czasie niektórzy kończą maraton, a nawet półmaraton. Chyba jednak Szpot przegina z tym ultra-festynem. Zdążyłem zjeść kiełbaskę na krzywy ryj w ramach obiadu i już szykowałem się na kolejną w ramach kolacji. Masakra. Potem trochę z nudów podjudzałem tłum do bardziej zdecydowanych pomruków niezadowolenia z rozlazłej imprezy. Konferansjerka jak zwykle nudna do porzygania z tym samym gościem od masówek, który dał tłumowi odczuć, że dobrze go zna i wie z jakim bydłem ma do czynienia, gdy tylko nastąpi wylosowanie nagrody głównej, co raczył w słabo zawoalowanej formie wyrazić na końcu ultra-festynu. Eeeech, mógł sobie darować takie wieśniackie teksty... Tak minęło mi popołudnie i powiem szczerze, że wolę coraz bardziej kameralne biegi. Nawet jeśli nie ma pana z mikrofonem i samochodu do wygrania.
-----------------
Trochę z was pobiegło w tych zawodach dlatego wrzucę wyniki do naszej klasyfikacji.
-----------------
Edit:
Jakby komuś umknęło, to w tym dniu oprócz maratonu w Swarzędzu odbył się też maraton w Pradze. Link do strimu jeszcze działa.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeśli interesuje Was analiza techniki biegu na bardzo dobrym poziomie, to zachęcam do obejrzenia maratonu praskiego z minionej niedzieli. Strim przez chwilę nie działał, ale teraz wydaje się być wszystko ok. Jako że obraz jest dobrej jakości, to można zassać z niego świetny materiał poglądowy do wizualizacji naszych kipsangów
Zwróćcie uwagę na dwóch zawodników - ostatecznego zwycięzcę i trzeciego na mecie. Na razie zrobiłem animację temu trzeciemu. Biegnie na końcu stawki z numerem 17. Co ciekawe nie jest Keniolem tylko Zimba coś tam, czyli pochodzi z Zimbabwe.
Teraz na topie jest bieżnia antygrawitacyjna. Jak myślicie, czy przy odciążeniu nawet do 80% wagi ciała, bylibyście w stanie zasymulować taki ruch?
Świetna mobilność stawów biodrowych, wypoziomowana miednica, stabilna, rozluźniona góra. Luźne stopy i podudzia. Duży bezwład wahadeł napędzanych niczym nie zakłócanym rozprężaniem podpór. Swobodny lot, bardzo krótki kontakt stopy z podłożem, czyli brak fazy silnego, mięśniowego wybicia. Klasyczna kadencja 180 i tempo około 3:04/km.
Na koniec najtrudniejsze. Niska noga w podporze i pełne ładowanie sprężyny.
Zwróćcie uwagę na dwóch zawodników - ostatecznego zwycięzcę i trzeciego na mecie. Na razie zrobiłem animację temu trzeciemu. Biegnie na końcu stawki z numerem 17. Co ciekawe nie jest Keniolem tylko Zimba coś tam, czyli pochodzi z Zimbabwe.
Teraz na topie jest bieżnia antygrawitacyjna. Jak myślicie, czy przy odciążeniu nawet do 80% wagi ciała, bylibyście w stanie zasymulować taki ruch?
Świetna mobilność stawów biodrowych, wypoziomowana miednica, stabilna, rozluźniona góra. Luźne stopy i podudzia. Duży bezwład wahadeł napędzanych niczym nie zakłócanym rozprężaniem podpór. Swobodny lot, bardzo krótki kontakt stopy z podłożem, czyli brak fazy silnego, mięśniowego wybicia. Klasyczna kadencja 180 i tempo około 3:04/km.
Na koniec najtrudniejsze. Niska noga w podporze i pełne ładowanie sprężyny.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
@yacool, wstydź się takie propozycje robić, gdzie pogrzebany będzie duch współzawodnictwa. Nie chodzi mi tu o dodatkowe punkty za wiek lub płeć, ale konkurencje na trasie i taktyczne rozgrywanie zawodów nazywać "wiezie się" mija się kompletnie z duchem sportu!yacool pisze: Weźmy start na dystansie 5km. Lecimy sobie spokojnie, równym tempem i dostojnie jak przystało na 40-latka. Za plecami jednak jakiś gówniarz cały czas się wiezie. No i szag człowieka może trafić, bo na ostatniej prostej nas wycina i wstawia 5 sekund na mecie.
Jak ciebie "szlag trafia" ze młodzi cie wyprzedzają na mecie to popracuj nad twoja prędkością finiszów.
Chociaż wiem, gdzie są moje granice zakreślone przez mój wiek, zawsze sprawia mi przyjemność, jak mogę się ścigać z młodymi i niekiedy im pokazać jak moje kolce z wyglądają z pod spodu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ano masz rację. Trzeba depnąć wcześniej, potem odpuścić i jeszcze raz depnąć, żeby młodemu się odechciało. Widziałem, że poleciałeś niedawno piątkę poniżej 17 minut, a to znaczy, że spokojnie można być szybkim po 40-stce, a myślę, że nawet po 50-tce.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
ja jutro pracuję, więc mnie nie będzie. luźnej mili życzę!
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Co do testu na 3000 m to ustaliliśmy wstępnie z Szymonem, że spróbujemy pobiec razem, generalnie pasują obie soboty, ale z minimalnie większym naciskiem na za dwa tygodnie, z tym że za dwa tygodnie są Mistrzostwa Okręgu młodzików, nie ma jeszcze informacji (albo nie mogę znaleźć) o której się zaczynają. Także niech się jeszcze ktoś wypowie, albo niech trener twardą ręką zarządzi odgórnie jakiś termin.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nawet jeśli miting rozpocznie się po południu, to i tak stadion będzie już przygotowywany pod ich zawody, dlatego lepiej zrobić w tę sobotę, żeby nie było stresu, że nie możemy wbić się w tajmtejbl.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
No i git.
Wiadomo jak to bywa z prognozami długoterminowymi, ale póki co w sobotę zapowiadane jest lekkie ochłodzenie po upalnym tygodniu, także nawet dobrze się składa.
Wiadomo jak to bywa z prognozami długoterminowymi, ale póki co w sobotę zapowiadane jest lekkie ochłodzenie po upalnym tygodniu, także nawet dobrze się składa.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wrócę jeszcze do maratonu w Pradze.
Tym razem ujęcie zwycięzcy. Patrick Terrer (drugi w stawce). Jego bieg charakteryzuje się bardzo długim krokiem i miękkim zejściem do niskiej podpory.
Zazwyczaj osoby przestawiające się z pięty na śródstopie tracą właśnie tę miękkość czyli większe i płynne ugięcie w stawie kolanowym i biodrowym podczas podporu. Jednym z powodów takiego usztywnienia mogą być sugestie dotyczące skrócenia kroku i lądowania pod sobą. Tracimy też na długości kroku, bo nie wykorzystujemy mobilności stawów biodrowych.
Kolejna kwestia to rozluźniona góra, bez nadmiernej rotacji obręczy barkowej. Przy prędkości 3 min/km można być zrelaksowanym. Jest to tempo przebieżek dla większości zaawansowanych amatorów (~18"/100m). Warto o tym pomyśleć przystępując na spinie do swoich biegów szybkościowych.
Tym razem ujęcie zwycięzcy. Patrick Terrer (drugi w stawce). Jego bieg charakteryzuje się bardzo długim krokiem i miękkim zejściem do niskiej podpory.
Zazwyczaj osoby przestawiające się z pięty na śródstopie tracą właśnie tę miękkość czyli większe i płynne ugięcie w stawie kolanowym i biodrowym podczas podporu. Jednym z powodów takiego usztywnienia mogą być sugestie dotyczące skrócenia kroku i lądowania pod sobą. Tracimy też na długości kroku, bo nie wykorzystujemy mobilności stawów biodrowych.
Kolejna kwestia to rozluźniona góra, bez nadmiernej rotacji obręczy barkowej. Przy prędkości 3 min/km można być zrelaksowanym. Jest to tempo przebieżek dla większości zaawansowanych amatorów (~18"/100m). Warto o tym pomyśleć przystępując na spinie do swoich biegów szybkościowych.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 03 paź 2011, 11:36
- Życiówka w maratonie: 3:14:01
Hejka sorry z góry za spam, jestem w posiadaniu bonu do decathlonu na kwotę 90 zł i z chęcią odstąpię go komuś w zamian za gotówkę w kwocie 90 zł co prawda nic nie zyskujesz ale ja będę zadowolony i wykorzystam inaczej ten prezent, lepiej niż na ileś tam paków skarpetek kalenji. Z odbiorem dostosuje się do potrzeb nabywcy, może być bbl albo jak Tobie pasuje dzięki za uwagę