Od 3 miesięcy nie mogę biegać, bo po 5 minutach w stawie skokowym od strony wewnętrznej powstaje taki ból, że jest to dalej nie możliwe..Mam specjalne buty na twardą powierzchnię, ale wypróbowałem też zwykłe halówki i ból nadal występował. Byłem u ortopedy i wyrok brzmi: nieznanego pochodzenia ból ze stawu skokowego. Dostałem skierowanie na rezonans magnetyczny, czy jak mu tam. Mam na 25 czerwca.. Dzisiaj jednak wypróbowałem bieżnię i o dziwo po 10 minutach biegu nic mi nie było
Problem ze stawem skokowym
-
Golde
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 06 maja 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: 54:21
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie!
Od 3 miesięcy nie mogę biegać, bo po 5 minutach w stawie skokowym od strony wewnętrznej powstaje taki ból, że jest to dalej nie możliwe..Mam specjalne buty na twardą powierzchnię, ale wypróbowałem też zwykłe halówki i ból nadal występował. Byłem u ortopedy i wyrok brzmi: nieznanego pochodzenia ból ze stawu skokowego. Dostałem skierowanie na rezonans magnetyczny, czy jak mu tam. Mam na 25 czerwca.. Dzisiaj jednak wypróbowałem bieżnię i o dziwo po 10 minutach biegu nic mi nie było
Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi? Co muszę zrobić, żeby znowu powrócić do biegania tego prawdziwego?
Od 3 miesięcy nie mogę biegać, bo po 5 minutach w stawie skokowym od strony wewnętrznej powstaje taki ból, że jest to dalej nie możliwe..Mam specjalne buty na twardą powierzchnię, ale wypróbowałem też zwykłe halówki i ból nadal występował. Byłem u ortopedy i wyrok brzmi: nieznanego pochodzenia ból ze stawu skokowego. Dostałem skierowanie na rezonans magnetyczny, czy jak mu tam. Mam na 25 czerwca.. Dzisiaj jednak wypróbowałem bieżnię i o dziwo po 10 minutach biegu nic mi nie było
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na bieżni nie biegasz tak jak na "ziemi". Bieżnia pcha nogi do tyłu. Właściwie podskakujesz jedynie. A naturalnie to noga odpycha całe ciało do przodu. Tu szukaj różnic i problemów.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
a spróbuj jakis stabilizator na kostkę załozyć może na bieg 
-
Golde
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 06 maja 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: 54:21
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj przebiegłem 7 min, a najlepsze jest to, że jak ból chwycił i zrezygnowałem z biegu, to po 2 minutach chodu wszystko przeszło :| I później kolejna próba i znowu to samo :| Załamania nerwowego dostanę.. Nikt nie miał kiedyś czegoś podobnego? 
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Pewnie jesteś nadpronatorem i przeciągasz od wewnątrz wiązadła które szczypią?
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Jutro pobiegnij 5 minut, kolejne 5 przemaszeruj i kolejne 5 pobiegnij 
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Nie wiem, od czegoś trzeba zacząć
zrób takie piątki aż zaboli, bieg,marsz,bieg,marsz,bieg,marsz itd. Zacznie boleć przerwa, kolejna seria za 2 dni.
-
Golde
- Rozgrzewający Się

- Posty: 8
- Rejestracja: 06 maja 2014, 21:45
- Życiówka na 10k: 54:21
- Życiówka w maratonie: brak
Wypróbuję i to jak najszybciej i dam znaćjedz_budyn pisze:Nie wiem, od czegoś trzeba zacząćzrób takie piątki aż zaboli, bieg,marsz,bieg,marsz,bieg,marsz itd. Zacznie boleć przerwa, kolejna seria za 2 dni.

