Komentarz do artykułu Czy to już koniec Nike FuelBand?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Czy to już koniec Nike FuelBand?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zagadkowa sprawa. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Same dobre rzeczy. Niebawem będą mogli kupić jeszcze inteligentniejsze, jeszcze bardziej zajefajne opaski. A może już teraz nastąpi era wszczepianych chipów?Co to oznacza dla jej obecnych użytkowników i przyszłości rynku inteligentnych opasek?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 cze 2009, 09:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Czy ktoś kto czyta to forum i jak rozumiem biega, w ogóle patrzy poważnie na te opaski?
Ja miałem pierwszą opaskę Nike, kiedy zaczynałem biegać, bo po prostu nie stać mnie było na dobry zegarek biegowy, i używałem jej jako podstawowego stopera/rejestratora moich biegów. Funkcji mierzenia spalonych kalorii podczas mycia samochodu w niej nie było
Mimo, że ominęła mnie typowa awaria (podobno ponad 3/4 z pierwszego rzutu miało wadliwy wyświetlacz), z czasem stała się ona niewystarczająca i kupiłem FR60.
Moim zdaniem to produkt dla tych, którzy idąc szybciej przez park albo wchodząc po schodach chcą znaleźć wymówkę dla BRAKU prawdziwej aktywności - liczenie kalorii podczas prasowania koszul jest dość wesołe
To kolejny produkt, który tak naprawdę do niczego nie jest potrzebny, ale sprawne działy marketingu wmówiły ludziom taką potrzebę, więc kupują.
Ja miałem pierwszą opaskę Nike, kiedy zaczynałem biegać, bo po prostu nie stać mnie było na dobry zegarek biegowy, i używałem jej jako podstawowego stopera/rejestratora moich biegów. Funkcji mierzenia spalonych kalorii podczas mycia samochodu w niej nie było

Mimo, że ominęła mnie typowa awaria (podobno ponad 3/4 z pierwszego rzutu miało wadliwy wyświetlacz), z czasem stała się ona niewystarczająca i kupiłem FR60.
Moim zdaniem to produkt dla tych, którzy idąc szybciej przez park albo wchodząc po schodach chcą znaleźć wymówkę dla BRAKU prawdziwej aktywności - liczenie kalorii podczas prasowania koszul jest dość wesołe

To kolejny produkt, który tak naprawdę do niczego nie jest potrzebny, ale sprawne działy marketingu wmówiły ludziom taką potrzebę, więc kupują.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1177
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Wszystko dookoła takie inteligentne, że wpadam w kompleksy.
Kiedy zaczęło się to ogłupianie użytkowników narzędzi? Im głupszy użytkownik, tym bardziej niezbędne mu jest inteligentne narzędzie. Im bardziej leniwy tym chętniej sięga po kalkulator dodając 34 do 57, albo mnożąc 36 razy 4. Nie musi myśleć jak zwolnić przed zakrętem bo zaraz i tak jakiś system przyblokuje odpowiednie koło...
Jestem inżynierem, ale kompletnie nie pamiętam co i jak z tą postacią logarytmiczną. A suwak z noniuszem? Chodzi o suwmiarkę?
Rozmawiałem kiedyś z kardiologiem-naczyniowcem, który nie rozumiał po co mu znajomość mechaniki płynów.
A pani w szkole każe mojemu synowi wkuwać na pamięć tabliczkę mnożenia i tłumaczy, że północ jest na górze...
Klepię w te gugle i wierzę w to co czytam.
No i mógłby ktoś wreszcie ponumerować strony Biblii i zrobić sensowny spis treści.
Kiedy zaczęło się to ogłupianie użytkowników narzędzi? Im głupszy użytkownik, tym bardziej niezbędne mu jest inteligentne narzędzie. Im bardziej leniwy tym chętniej sięga po kalkulator dodając 34 do 57, albo mnożąc 36 razy 4. Nie musi myśleć jak zwolnić przed zakrętem bo zaraz i tak jakiś system przyblokuje odpowiednie koło...
Jestem inżynierem, ale kompletnie nie pamiętam co i jak z tą postacią logarytmiczną. A suwak z noniuszem? Chodzi o suwmiarkę?
Rozmawiałem kiedyś z kardiologiem-naczyniowcem, który nie rozumiał po co mu znajomość mechaniki płynów.
A pani w szkole każe mojemu synowi wkuwać na pamięć tabliczkę mnożenia i tłumaczy, że północ jest na górze...
Klepię w te gugle i wierzę w to co czytam.
No i mógłby ktoś wreszcie ponumerować strony Biblii i zrobić sensowny spis treści.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
a nie lepiej zrobić coś w rodzaju indeksu/wyszukiwarki?rocha pisze:mógłby ktoś wreszcie ponumerować strony Biblii i zrobić sensowny spis treści
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…