
Piszę ten post jako pierwszy mimo iż moja przygoda z bieganiem już trwa. Dzisiaj moim marzeniem jest udział w półmaratonie, później w maratonie, a co dalej to kto wie. A skąd pomysł na bieganie? Wcześniej było dobrym sposobem na schudnięcie, a dzisiaj jest czymś bez czego nie można żyć. Kolega mówi, że jestem uzależniona, ale coś w tym jest. Bieganie stało się moją pasją, miłością i celem. Bieganie uszczęśliwia i zmieniło wiele w moim życiu. wiele pozytywnych zmian jak również tych negatywnych. Ale skupiam się na pozytywnych.
Pozdrawiam więc wszystkich biegaczy i biegaczki
