Przez kilka lat trenowalam kolarstwo szosowe ale po urodzeniu dziecka-naturalnie, póki jest male to nie mam czasu na wielogodzinne treningi, wiec zaczelam intensywniej biegac i tu pojawia się problem, który nie wystepuje po jezdzie na rowerze.
Po zakonczonym treningu, który trwa zawsze do godziny i kończę rozciaganiem,brzuszkami, pojawia się straszny dyskomfort w podbrzuszu.Boli mnie kość łonowa i czuje straszne ciągnięcie brzucha w dół. Objawy nie występują w trakcie biegania, biega mi sie przyjemnie i szybko:)
Może któraś biegaczka miała podobne objawy i może cos poradzić.?
