Zaczynam biegać

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
angelika
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Judy525 pisze:Im więcej czytam tym bardziej przekonuję się, że błądzę :)
Może lepiej będzie spróbować trenowania z "wirtualnym trenerem" i tak jak radzi A. Klein 10 minut szurać, a później jeśli zostaną siły to pobiec..
Heheh.. a podobno bieganie jest proste (i pewnie jest tylko, jak się ma wrodzone skłonności do komplikowania to można się z każdej dziedziny doktoryzować) :)
bieganie jest proste :) trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie po co biegam, a reszta przyjdzie sama....
ja zaczęłam bieganie z prostego powodu (kobiety pewnie zrozumieją) pomarańczowa skórka na udach i pośladkach, sama dieta i kosmetyki nie dały oszałamiających rezultatów, poczytałam, pooglądałam i znalazłam sport dla siebie...siłownia za daleko, rower nie do końca mi odpowiadał...najprostszy, najtańszy okazał się bieg, spróbowałam, spodobało mi się to zaczęłam "inwestować" gatki, buty, etui na smartfon na rękę, pas z bidonem, wszystko na allegro...teraz nie wyobrażam sobie tygodnia bez biegania...uzależniłam się :hahaha:
http://www.endomondo.com/profile/9856599

Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
PKO
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja już dzisiaj niestety nie pobiegam. Wróciłem dopiero z wycieczki z KRK i jednak po całym dniu chodzenia tam dam już sobie spokój z przebieżką :) Za to nie mogę się już doczekać jutra rana:) :) Tym bardziej że są te buty i wygląda na to że rozmiar dobrany idealnie. Tak więc jutro pierwszy test :) :)
Adrianna Ja bym jednak podszedł delikatnie do sprawy ze względu na kolana właśnie. One też muszą się przyzwyczaić do wysiłku związanego z bieganiem. Szkoda by było już na samym początku je przeciążyć i mieć problemy na przyszłość. Ja też mógłbym spokojnie pobiec tak do 10km z tego co widzę (pewnie przez to że dużo jeżdżę na rowerze) ale nie chcę przesadzić i uważam że potrzeba 2 do 4 tygodni "wprowadzenia" organizmu, stawów, ścięgien i mięśni do biegania, po to aby ustrzec się poważniejszych kontuzji.
Poniżej artykuł "ku przestrodze" dla Tych którzy za szybko by chcieli za dużo:

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/fitness/ ... czne/p48s7
Adrianna_Dab
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2014, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Angelika, ja również zaczęłam biegać z podobnych powodów, chcę ujędrnić i wysmuklić moje 34 letnie ciało :bleble: , liczę też, że zrzucę kilka kilogramów. Dodatkowo odkryłam jaka to frajda biegać w słoneczny wiosenny poranek. Lubię też jeździć na rowerze i rolkach, siłownia i fitness nigdy mnie nie kręciły.
Piano myślisz, że powinnam rzadziej biegać? zmniejszyć dystans?
Jak się rozgrzewacie przed biegiem, bo ja poprostu idę przez ok min.
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja już po porannym treningu:) Fajnie się biega rano. Super nawet. I jakoś mi to dzisiaj bardzo przyjemnie zeszło. Buty przetestowane i jak po pierwszym w nich biegu wydają się być świetne. Zobaczymy jak będą się dalej sprawować.
Adrianna wg mnie jeśli chodzi o częstotliwość to co drugi dzień jest idealnie. Natomiast minuta rozgrzewki to zdecydowanie za mało. Ja robię 8-10 minut szybkiego energicznego marszu i jeszcze w domu przed wyjściem troszkę się rozgrzewam. Ćwiczenia typu chodzenie w miejscu z unoszeniem kolan jak najwyżej, na przemian z lekkim truchtem w miejscu i jeszcze takie podnoszenie nóg jak do chodzenia i skręcanie całych nóg (jak już kolana są wysoko) na zewnątrz. Nie wiem jak to ćwiczenie się nazywa:)
A może byś jednak spróbowała pierwsze 2-3 tygodnie zrobić treningi wg 5 tygodnia planu 6-cio tygodniowego. Te 6 serii plus rozgrzewka przed i wychłodzenie/rozciąganie po naprawdę czuć w nogach po skończonym treningu. Wydaje mi się że jednak trzeba na spokojnie i z głową "wejść" w bieganie, żeby sobie niepotrzebnie krzywdy nie zrobić i tym samym się nie zniechęcić.
Jak już pisałem wcześniej, z tego co widzę mógłbym zrobić np 3 serie 10min biegu na 1 min marszu i dałbym radę ale nie chcę przesadzić na samym początku. Jak już nogi i organizm się przyzwyczają do tego rodzaju wysiłku będziemy biegać tyle ile będziemy mieli ochotę :) :)
angelika
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Adrianna_Dab pisze:Angelika, ja również zaczęłam biegać z podobnych powodów, chcę ujędrnić i wysmuklić moje 34 letnie ciało :bleble: , liczę też, że zrzucę kilka kilogramów. Dodatkowo odkryłam jaka to frajda biegać w słoneczny wiosenny poranek. Lubię też jeździć na rowerze i rolkach, siłownia i fitness nigdy mnie nie kręciły.
Piano myślisz, że powinnam rzadziej biegać? zmniejszyć dystans?
Jak się rozgrzewacie przed biegiem, bo ja poprostu idę przez ok min.
Kochana ja mam 32 lata, więc dołączam do klubu 30 latek :) a jak się rozgrzewam? robię rozgrzewkę 5 minutową, pajacyki, przysiady, wymachy rąk i nóg, trucht w miejscu...nie rozciągam mięśni przed biegiem, dopiero później...jak wracam z biegania to ostatni kilometr idę, a przed wejściem do domu dopiero się rozciągam :)
http://www.endomondo.com/profile/9856599

Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie dzisiaj powinien być dzień przerwy ale patrząc jak ładnie jest na zewnątrz nie wytrzymałem rano i poszedłem pobiegać:)
Może to nawet lepiej bo dzięki temu jutro będę miał przerwę, co się nawet dobrze składa bo po pracy chodzę uczyć się czegoś tam. Choć ostatnio biegałem pomiędzy pracą a zajęciami i też było fajnie:) Dzisiaj po południu jeszcze basen zaliczę i będzie komplet :) :)
A Wy jak tam? Pobiegaliście przez długi weekend? Czy było słodkie lenistwo?
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adrianna_Dab pisze:Angelika, ja również zaczęłam biegać z podobnych powodów, chcę ujędrnić i wysmuklić moje 34 letnie ciało :bleble: , liczę też, że zrzucę kilka kilogramów. Dodatkowo odkryłam jaka to frajda biegać w słoneczny wiosenny poranek. Lubię też jeździć na rowerze i rolkach, siłownia i fitness nigdy mnie nie kręciły.
Piano myślisz, że powinnam rzadziej biegać? zmniejszyć dystans?
Jak się rozgrzewacie przed biegiem, bo ja poprostu idę przez ok min.
Ja uwazam, ze jezeli dajesz rade to nie musisz nic zmieniac, caly czas do przodu, jezeli bola Cie kolana to po prostu daj im odpoczac, przykladowo 2 dni bez biegu, nie da sie biegac codziennie kiedys trzeba sie regenerowac, moze warto pomyslec o jakims suplemencie na wzmocnienie stawow?
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Suplement na wzmocnienie stawów... Brawo... :ble: To dopiero dobry początek. Biegaj ile możesz i zażywaj suplementy od razu bo przeciążyłaś kolana już na wejściu, nie dając czasu mięśniom się wzmocnić na tyle, żeby kolana nie były bardzo obciążane podczas biegania. Pomijając fakt że to trochę poroniony pomysł, to proponuję zapoznać się faktyczną (nie z ulotek reklamowych) skutecznością suplementów na wzmocnienie stawów. Ja jednak będę się upierał przy swoim, czyli żeby nie zaczynać od razu za szybko za mocno tylko na spokojnie wejść w bieganie. Jest to zresztą bardzo często wspominane na tym forum przez doświadczonych i długoletnich biegaczy.
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kojot19922 pisze:moze warto pomyslec o jakims suplemencie na wzmocnienie stawow?
Galaretka z kurzych łapek? :hej: Najzdrowszy i naturalny suplement na stawy :)
Innych nie polecam, ale ja generalnie unikam wszystkiego co z apteki...
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I chyba jedyny w miarę działający... :)
angelika
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

miałam 4 dni przerwy w bieganiu i jestem zła na siebie, że nie potrafiłam się zebrać i pobiec chociaż tych 5 km...zasiedziałam się, dzisiaj idę, może wybiegam więcej niż te 10...normalnie czuję, że przybrałam na wadze :hahaha:
http://www.endomondo.com/profile/9856599

Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
monit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 05 maja 2014, 19:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalnie trzeba pamiętać o tym, że odpoczynek też jest potrzebny, a były święta to możesz sobie wybaczyć ;) Ja dzisiaj 7 zrobiłem, też po przerwie świątecznej ;)
angelika
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

monit pisze:Generalnie trzeba pamiętać o tym, że odpoczynek też jest potrzebny, a były święta to możesz sobie wybaczyć ;) Ja dzisiaj 7 zrobiłem, też po przerwie świątecznej ;)
wpadło 6,10 ale i tak dobrze :) nawet Pan Policjant mi kibicował jak wypisywał mandat jakiejś babeczce za przekroczenie prędkości...usłyszałam "no widzi Pani, a wystarczyło zamiast tak pędzić trochę pobiegać jak ta Pani" :hahaha:
http://www.endomondo.com/profile/9856599

Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Super że się zebrałaś :) 6Km jest 6Km. W domu byś tego nie wysiedziała ;)
Ja się dzisiaj na siłe powstrzymywałem żeby nie iść pobiegać bo to byłby 3-ci dzień z rzędu a nie chcę jeszcze puki co tak robić z powodów o których pisałem wyżej. Ale jutro już sobie ulżę w tym temacie :D :D

Judytko a Ty jak tam? Zaglądasz tutaj jeszcze do Nas? Przebiegłaś swoje?
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kolejny trening za mną. Wyszło z endomondo że mam nowy rekord życiowy na 5km :) Ale fakt faktem to jak wróciłem do domu to myślałem że wybuchnę i pot kapał ze mnie jeszcze długi czas. Nawet po prysznicu jeszcze się pociłem. Musiałem wziąć drugi :)
Ale podobało mi się dzisiaj. Zrobiłem pierwszą serię 6b na 1m 4 kolejne 4b/1m i ostatnią 7b/1m. Nawet że poszło :)
A Wy jak tam? Udane treningi?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ