GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Lubicie silnych mężczyzn? Opowiem Wam o jednym z nich

http://foch.pl/foch/1,133531,15821126,L ... xPlotekTxt


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
New Balance but biegowy
RobertKwiatkowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 26 gru 2012, 20:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ostatnio miałem problem ze ścięgnem Achillesa pomogła mi klinika rehasport która znajduje się w gdańsku, koninie i poznaniu wizyta kosztuje około 180 zł podaje link do kliniki może komuś się przydać pozdrawiam
http://www.rehasport.pl/
Awatar użytkownika
beginner72
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 18 sty 2014, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Siemka ludzie.

Przed startem troszkę o żelach.
http://www.treningbiegacza.pl/zele-z-ty ... -maratonie

Obrazek

Bądźcie silni na trasie 3-ciego maja.
Niech moc będzie z wami.
I oby ominęła was taka niespodzianka.

POZDAWIAM i ZA WSZYSTKICH ODWAŻNYCH TRZYMAM KCUKI :hej:

PS.
Aras dzięki !!! To ty mnie natchnąłeś ...hehehe
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Są takie chwile, kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna, czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo mogę zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że wy jesteście, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteście...Kochani dziękuje wam za dzisiejsze przybycie na trening Akademii Biegania, który nie był treningiem w dosłownym tego znaczeniu, ale świetną zabawą w pomoc. Dzisiaj spotkaliśmy się w obiekcie MORiW u na odkrytych basenach gdzie przygotowywaliśmy pakiety startowe na nasz sobotni Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego. Nie zabrakło starych wyjadaczy jak i nowych biegaczy z pod szyldu AB. Widać taka już kolejność, że najpierw młodzi biegacze pomagają, aby później sami już wystartowali w zawodach. Pamiętam, że tak było w ubiegłym roku, że dziewczyny pomagały przy organizacji biegów a teraz już startują i z wami będzie podobnie. Do przygotowania było ponad 600 reklamówek i wbrew pozorom troszeczkę pracy przy tym było. Aby okolicznościowy kubek się nie potłukł to najpierw trzeba było pokombinować małe orgiami, aby wyszło pudełeczko, do tego inne gadżety i tak nam zeszło ponad 1,5 godziny.Dzięki i do zobaczenia w piątek oraz sobotę.Andrzej.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witajcie kochani w pierwszy dzień długiego weekendu a zarazem pierwszy dzień maja :uuusmiech: . Bardziej niż cokolwiek innego – przygotowywanie się jest sekretem do sukcesu :taktak: . Dla większości z nas niech tym przygotowaniem będzie porządny odpoczynek przed czekającym nas w sobotę półmaratonem. Nie ma sensu już robić kilometrów bo to co mieliście nabiegać to nabiegaliście. Pozostali również niech się przygotują chociażby przez przygotowanie się do dopingowania naszych uczestników biegu. Może jakiś transparent na prześcieradle z odpowiednia motywacją np. : „łubu dubu niech nam żyje prezes naszego klubu” :hejhej: Pozdrawiam i życzę miłego dnia Andrzej. :hej:
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak najbardziej zachęcamy do kibicowania wszystkim uczestnikom sobotniego półmaratonu. Transparenty motywujące też są zalecane, a co na nich umieścicie zależy tylko od Waszej pomysłowości. ;)
http://www.runners-world.pl/ludzie/Po-c ... bic,4755,1
Obrazek
piotrekh
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 09 gru 2012, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ostatnio miałem problem ze ścięgnem Achillesa pomogła mi klinika rehasport która znajduje się w gdańsku, koninie i poznaniu wizyta kosztuje około 180 zł podaje link do kliniki może komuś się przydać pozdrawiam
http://www.rehasport.pl/
Napisz coś więcej. Jaki problem z Achillesem? jakie leczenie/ zabiegi? bo wygląda mi to na reklamę.
RobertKwiatkowski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 26 gru 2012, 20:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem ból ścięgna Achillesa nawet podczas chodzenia o bieganiu można było zapomnieć, zarejestrowałem się na wizytę w rehasport trwało to 4 dni. Lekarz stwierdził ze jedna z tkanek została uszkodzona i można to wyleczyć dwoma sposobami jedna jest szybka ale kosztowna pobierają krew przetwarzają ja i wstrzykują ja w ścięgno kosztuje to około 2,5 tys. druga metoda jest długa rehabilitacja ale po 2 tyg. mogłem już spokojnie wrócić do biegania. Rehabilitacja polegała na wzmacnianiu ścięgna po przez ćwiczenia na schodach i na siłowni i zakładanie na noc buta ortopedycznego który po założeniu napinał ścięgno przez cała noc. Byłem w Grudziądzu u lekarzy prywatnie i zapisywali mi różne maście, tabletki ale to nie pomagało traciłem pieniądze i czas. A w rehasport byłem tylko raz i po kilku dniach rehabilitacji i spaniu w bucie była różnica. Teraz jest już 4 miesiące od wizyty i już nie odczuwam w ogóle bólu. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witajcie drodzy kochani biegacze :uuusmiech: . Odliczanie do startu w 2 Półmaratonie Grudziądz-Rulewo już ruszyło :szok: . Przed nami, jako biegaczami z pod szyldu AB sporo pracy :bum: . Wiem już, że mogę na was liczyć, bo pokazaliście już swoje zaangażowanie podczas robienia pakietów. Najbardziej mnie cieszy, że nowi nasi członkowie integrują się z nami i swój wolny czas potrafią podzielić i dla siebie i dla innych :hej: . Pamiętajcie, że możecie mieć wszystko, czego tylko zapragniecie, pomagając innym ludziom mieć to, czego pragną. Dzisiaj i jutro w dniu startu również liczę na naszych biegaczy. Niezbędna będzie pomoc w Biurze Zawodów. Tak, więc jeżeli możecie to przyjdźcie na godzinę 15.30-15.45 do Teatru oraz w sobotę na godzinę 07.30 na halę Olimpii. W zależności od tego, jakim czasem dysponujecie postaram się rozdzielić odpowiednio zadania. Przede wszystkim trzy osoby będą potrzebne do obsługi Depozytu usytuowanego w podstawionym autobusie gdzie zawodnicy będą oddawać swoje rzeczy zapakowane w worki a obsługa będzie je następnie wydawać na mecie. No i na pewno kilka osób będzie potrzebnych do wydawania pakietów w dniu biegu gdzie nasilenie osób będzie większe niż w przeddzień startu. Więcej szczegółów powiem wam na miejscu. Taka praca będzie dla was naprawdę dobrą lekcją związaną z organizacją biegów, w których i wy prędzej czy później wystartujecie przy okazji doceniając pracę wszystkich wolontariuszy zaangażowanych w takie biegi. Mam nadzieję, że również ze starymi wyjadaczami grudziądzkich ścieżek biegowych będę miał możliwość jutro się przywitać i spędzić chwilkę podczas zajadania się makaronami. Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce. Andrzej. :hej:

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Co jeść żeby być szczęśliwym
Nie zaklinaj losu czterolistną koniczyną. Zjedz banana, chili albo fasolę, a poprawi ci się nastrój i dostaniesz zastrzyk energii.
Jedzenie jest kluczem do szczęścia

http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/56,113645 ... l#BoxLSTxt


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Wiara w udaną imprezę + Zaangażowanie naszych wolontariuszy + Trud, jaki włożyli w nasz półmaraton + Wytrwałość, jaką dysponują biegacze z pod szyldu AB i Determinacja, z jaką dążymy, aby nasz Grudziądz stał się miastem rozbieganym = Sukces w 2 Półmaratonie Śladami Bronka Malinowskiego Grudziądz-Rulewo. Dziękuje wszystkim za dzisiejszy dzień. Jesteście wielcy. Biuro już zamknięte i spotkamy się ponownie jutro rano, ale myślę, że wszystko się udało. Wydawanie pakietów poszło sprawnie a sam przedwstęp do imprezy w postaci pasta party i filmu z Bronkiem oraz wspomnień zaproszonych gości na piątkę z plusem. Pozdrawiam i zmęczony kładę się do łózka, aby nabrać siły na jutrzejszy dzień. Andrzej.

https://plus.google.com/photos/10812436 ... psrc=pwrd1

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Kochani jutro nie będzie za wiele czasu na wpisy, bo już z rana ruszamy z biurem półmaratonu, które nasi wolontariusze z Akademii Biegania obstawiają, dlatego chciałbym w swoim imieniu życzyć wszystkim uczestnikom jutrzejszego biegu śladami Bronka Malinowskiego, aby pamiętali, że biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce. Tak, więc z wszystkimi zobaczę się na mecie w Rulewie po ich zwycięskiej walce. Powodzenia i dobrej zabawy życzy Prezes AB Andrzej Dolewski.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witajcie Drodzy Kochani Biegacze. Dzisiaj czas na podsumowanie ostatnich dni z życia naszej Akademii Biegania, w której oj dzieje się oj dzieje. Od razu mówię, że wczoraj po biegu musiałem odpocząć oraz przemyśleć moje postępowanie a właściwie niewybaczalny błąd, który popełniłem a który został mi wytknięty tysiąckrotnie przez ekipę AB. Mam oczywiście na myśli moje wejście na podium bez koszulki AB, którą w ferworze euforii zostawiłem w aucie. Oczywiście to tak żartobliwie, bo widzę, że w ten niedzielny poranek humor mi dopisuje i mam nadzieje, że i wy będziecie dzisiaj w dobrych nastrojach, bo to ostatni dzień przedłużonego majowego weekendu, więc warto się relaksować a śmiech jest jedną z rzeczy, która ładuje moje akumulatory leciutko wyczerpane po ostatnich zawodach. No i wczoraj również odbierałem podziękowania gratulacje jak i nagrody od mojej dziewczyny, więc zabrakło czasu na wpis, więc dzisiaj troszeczkę dłuży dla tych lubiących więcej czytać. Zaczniemy od podziękowań dla naszych wolontariuszy z pod szyldu AB i nie tylko, bo byli wśród nas również harcerze i inni pomagający, którzy sprawdzili się na piątkę nie na szóstkę z plusem. Powiem wam, że kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. Do was wróci to w postaci chociażby takiej, że sami będziecie startować w przyszłości w zawodach i jak podejdziecie do biura po odbiór pakietu, który wręczy wam miła osoba życząca powodzenia jak również wszystko wam wytłumaczy i wskaże to podziękujecie jej z uśmiechem na twarzy. Tak właśnie to działa. Nasze dziewczyny z pod szyldu AB obsługujące biuro zawodów oraz wśród nich rodzynek Karol spisali się naprawdę rewelacyjnie i nie rzucam tu słów na wiatr, bo obserwowałem ich pracę. Uwierzcie mi nieraz nie było lekko, bo biegacze są różni i niektórzy potrafią zajść za skórę a bo to koszulka za duża a bo to kolor nie taki itp. Mimo to nie znikał u nich uśmiech z twarzy. To właśnie jest profesjonalizm AB. Podziękowania należą się również ekipie obsługującej Depozyt, do której dołączyli również nasi starzy wyjadacze jak Marian, Piotr i Hania poświęcają swoją wolną sobotę na to abyście wy po biegu mogli się przebrać w ciepłe ubrania. W ostatniej chwili, jako że zabrakło nam paru osób na zabezpieczenie trasy poprosiliśmy również Kamilę moją ulubioną biegaczkę czarnulkę oraz Edka i harcerki, aby zabezpieczyli przejścia dla pieszych podczas przebiegania zawodników ulicami Grudziądza. Nie wahali się ani chwili i pomogli. Serdecznie wam za to dziękuję w imieniu swoim jak i pani dyrektor biegu. Kolejne podziękowania dla wszystkich fotografów na trasie biegu. Ewa zrobiła naprawdę niezłą pracę. Na pewno każdy uczestnik się znajdzie na jednej z tysiąca fotek. Boże, jaki ja na nich piękny jestem. No i cóż czas na podziękowania dla naszych kibiców. Bez nich żadne zawody nie mogłyby się obejść. To oni dodają mi skrzydeł. Każde zawołanie dawaj Prezes dawaj powodowało u mnie, że przyśpieszałem i ucinałem kolejne sekundy, które pozwoliły mi zająć szczęśliwe 13 miejsce w generalnej klasyfikacji i 2 w kategorii wiekowej 40-49 lat, która jest jedną z mocniejszych grup wiekowych wśród długodystansowców. Praktycznie na całej trasie można było spotkać kogoś znajomego nie mówiąc już o rondzie w Grupie gdzie Agnieszka z całą grupą młodzieży, którą się opiekowała, gdy ich rodzice biegli dała mi bodziec do zaliczenia pierwszego podbiegu. Tak, więc reasumując cała pomoc, jaka dostaliśmy od wszystkich przytoczę słowa Matki Teresy z Kalkuty: „Spałam i śniłam, że życie jest samą przyjemnością, obudziłam się i spostrzegłam, że życie jest służbą na rzecz innych. Służyłam i zobaczyłam, że służba jest przyjemnością.".
Teraz kilka słów o biegu. Wstępnie przeczytałem opinie na facebooku i są naprawdę bardzo dobre, więc nie powiem nic nowego. Moim zdaniem a jeżdżę na zawody od kilu dobrych lat i widzę jak się to wszystko rozwija nasz Półmaraton stoi organizacyjnie naprawdę na bardzo wysokim poziomie i z roku na rok możemy się spodziewać coraz większej frekwencji. Tak właśnie się dzieje, gdy takie zawody są organizowane przez osoby z pasją. Pani dyrektor wie jak dobrać sobie odpowiednio ludzi, aby wszystko było przygotowane i dopięte na ostatni guzik. Również i ja się troszeczkę przyczyniłem do tego pomagając jak potrafię. Przepraszam chciałem powiedzieć my Akademia Biegania jej pomogliśmy. Cóż pogoda dopisała i na bieganie była naprawdę wyśmienita jak również na piknik po biegu. Przebywanie w takiej scenerii jak park i pałac w Rulewie to czysta przyjemność i nie jeden bieg mógłby nam tego miejsca zazdrościć. Sama trasa zabezpieczona i oznakowana jak się patrzy do tego liczne atrakcje jak barwni przebierańcy na koniach, orkiestra dęta, perkusiści, muzyka na trasie, barwne panie w strojach kociewskich no i punkt żywienia na 15 km. Obsługiwali go nasi przyjaciele z domu Dziecka w Bąkowie wraz z Marcinem i Alicją naszymi biegaczami –morsami. Prawie się popłakałem ze szczęścia jak tam dobiegałem. Marcin z kilkoma chłopakami wychodzili już z paterami owoców kilkaset metrów przed punkt a gdy dobiegałem do punktu w głośnikach słyszałem doping dla mojej skromnej osoby. Takie przeżycia na trasie są naprawdę bezcenne. Do tego w Buśni strażacy z syrenami i sami mieszkańcy nas witający. Ostatni kilometr już w Rulewie to euforia. Czułem, że bieg mógłby się dla mnie dopiero zacząć. Piękna sceneria parku linowego i prosta do mety a tam medal. Jak zawsze Magda się postarała i z dumą będę się nim chwalił jak i tym, że z projektantką znam się nie od dziś i jest naprawdę nietuzinkową osobą. To moja przyjaciółka. Dziękuję Magda, że jesteś. Cóż po biegu czas na relaks a tu tego nie brakowało. Nasz sponsor Hanza Pałac już o to zadbał. Był, więc masaż, zupka pomidorowa z prawdziwym ręcznie robionym makaronem, pączki, woda, herbatka i dla nikogo nie zabrakło, bo brałem dokładkę zupy jeszcze po wyjeździe wszystkich biegaczy. Gdy na metę wbiegli już wszyscy zawodnicy oraz pacemakerzy, którzy wykonali swoje zadanie jak przystało na zająca nastąpił czas wręczania nagród dla najlepszych. Ja skupie się na naszej akademii, której na podium nie mogło zabraknąć. Nasza najładniejsza i najszybsza biegaczka Mirela Jaskólska była 6 wśród kobiet i załapała się na statuetkę ręcznie robioną przez artystę plastyka-rzeźbiarza przedstawiającą biegnącego Bronka Malinowskiego. Alicja Różycka kolejna piękność z naszego temu pierwsza na podium w swojej kategorii wiekowej oraz niezawodna Gabrysia Nowacka lekko kontuzjowana na trzecim miejscu. Brawo panie na was zawsze można liczyć. Jeżeli chodzi o mężczyzn to i tu znaleźli się bohaterowie. Wiesiek Sławiński pierwsze miejsce w swojej kategorii oraz Ja wasz Prezes 2 w swojej kategorii. Jednak to nie był nasz dzień to był dzień wszystkich naszych biegaczy z Akademii Biegania. Życiówki sypały się jak z rękawa i jest to tylko wasza zasługa, bo wy już wiecie, że solidna praca nad sobą przynosi najlepsze efekty. Tak szybko na zakończenie chciałbym życzyć powodzenia naszym biegaczom, którzy dzisiaj startują w Toruniu na 10 km i jestem ciekaw, kto dotarł do końca tego wpisu. Pozdrawiam i miłego dnia wam życzę Andrzej.


Obrazek
Ostatnio zmieniony 04 maja 2014, 11:42 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Ewa dziękujemy ci – Galeria Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego Grudziądz-Rulewo 3 maja 2014 r.

https://plus.google.com/photos/11062002 ... 3427557393


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

O to opinie niektórych uczestników z wczorajszego startu w naszym półmaratonie umieszczone na maratonach polskich.
„Super bieg! Wczoraj zaskoczyły mnie znaki drogowe, które kierowały zainteresowanych wprost na stadion Olimpii, skąd startował półmaraton. Nie sposób było nie trafić. Biuro zawodów - błyskawicznie, perfekcyjnie i miła obsługa. Pakiet startowy - koszulka techniczna, kubek, smycz, ładny folder promocyjny miasta, żel... Nic dodać - nic ująć. Start ze stadionu, pętelka po mieście, most i dalej do Rulewa. Trasa wbrew temu co słyszałem tu i ówdzie wcale nie była trudna. Na trasie woda, izotoniki, banany, ćwiartki pomarańczy - full wypas :) Na 1 kilometrze ułani na koniach, po drodze zespoły dopingujące, kapele, w mieście kibicujący ludzie. Od 19 kilometra pod górkę ale wszystko w normie. Urocze miejsce na metę i piknik - fajny plac zabaw dla dzieci, mała wystawa zdjęć B. Malinowskiego i belka, na której trenował... Był to mój 12 półmaraton i twierdzę, że najlepiej zorganizowany. Wrócę tu za rok z kolegami :) Pozdrawiam, Paweł STOPA Słupsk, [www.stopa.slupsk.pl]”

„dołączam się do wypowiedzi kolegi powyżej. bieg rewelacyjny. to był pierwszy półmaraton w całej mojej karierze biegowej kiedy tak szybko i miło upływały kilometry. i faktycznie pomimo obaw innych o trudnym terenie pod koniec trasa okazała się bardzo fajna i ciekawa. a sama meta i miejsce tak bardzo naznaczone duchem "Bronka" to już rewelacja. tu warto wracać. za rok znów sie pojawię a już dziś wpisałem tą imprezę jako stały coroczny punkt. dziękuję za piękny i mile spędzony dzień.
a teraz do Torunia pokłonić się Mistrzowi Mikołajowi...”

„Dawno nie byłem w Grudziądzu. Pamiętałem je jako miasto szare, nijakie. O biegu słyszałem, że trudny, ze podbiegi, że wieje na moście. No strach było się bać! :)
A tymczasem...
Wjechałem do miasta ładnego, czystego. Bez problemu zaparkowałem. W biurze zawodów szybciutko i bogato (pakiet). Miejsce do rozgrzewki i startu znakomite (na stadionie). W mieście trochę bruku ale dosyć gładki więc nawet nie miałem potrzeby uciekania na chodnik. I kibiców sporo. Kibiców, nie gapiów, cicho nie było :). Na moście nie wiało. Dalej trasa fajna, tylko dla nas. Pierwszy raz przebiegałem nad autostradą :) Punkty odżywiania bardzo sprawne. W mijanych wsiach sporo kibiców i głośny doping. Podbiegi na końcowym odcinku wcale nie takie straszne. Finiszu nie dało się wolno przebiec bo taki był doping. A za meta na bogato - dużo miejsca, piękne otoczenie, pełna wyżerka, łącznie z piwem.
Brawo, brawo, brawo dla organizatorów. Myślę, że śp.Bronek Malinowski patrzył z góry na to wszystko z radosnym uśmiechem i z dumą.”


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
ODPOWIEDZ