wlassnie wrocilem z malego "biegania". koncze pierwszy tydzien treningu 10tygodniowego. jeszcze raz i nastepny etap. jestem ciekaw jak to przezyje. te 2 minutki biegne spoko, ale przy piatym powtorzeniu nie jest juz tak wesolo

Zastanawiam sie jak przebiegne trzy minutki? heh. Czy Wy tez jak zaczynaliscie?czy bylo latwo? bo w sumie 2minuty biegu to jest nic!! a ja juz ledwo daje rade. mam 22 latka, pale malo ;p , pije duzo. czyzby to bylo to? ;p hihihihi. Pozdrowionka dla wszystkich, uff, wskakuje do wanny

) Aha jeszcze jedno.po bieganiu najlepiej pic czysta wode, wiem, ale czy np. cola czy mleko to bardzo zle, czy ujdzie?? hej