Porada odnośnie tętna

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
mdo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 kwie 2014, 14:12
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: 3.51.55

Nieprzeczytany post

Biegam już kilka lat ale od jakiegoś czasu zacząłem biegać z pulsometrem. Moja waga to 73kg, wzrost 173cm. 10km- 45 min, 5 km 20,31. Normalne treningowe wybiegania (kilkanaście kilometrów tempem 5-5.20/km) bez interwałów pokazują mi tętno średnie w okolicach 150 natomiast maksymalne w okolicach 160.

Mam jednak pytanie konkretne pytanie co do konkretnego biegu. Otóż brałem udział w biegu ulicznym na 5km. Pobiegłem średnio 4:07 na km a mój pulsometr pokazał mi tętno max 202(!) a średnie 193. Co więcej, wykres tętna pokazywał że przez 4km praktycznie biegłem z tętnem powyżej 190 (było bardzo gorąco i parno).

Prośba do Was o komentarz. Po pierwsze czy to jest normalne? Czy bieganie z takim tętnem nie jest niebezpieczne?
PKO
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

A ile masz lat? W sumie podstawowa formułka na HR Max to 220-wiek, więc może być to prawda. Pytanie jak się czułeś, czy faktycznie na 100%?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
mdo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 kwie 2014, 14:12
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: 3.51.55

Nieprzeczytany post

Mam 39 lat. Tak, czułem się na 100% :)
furek
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48

Nieprzeczytany post

Lekarz pewnie by powiedział, że jakieś niebezpieczeństwo w tym jest. A na pewno nie zrobiłby Ci próby wysiłkowej, która do takiego tętna by Cię doprowadziła.
Ale, z drugiej strony, Twój przypadek nie jest odosobniony. Podczas treningów wypracowałeś sobie "odporność" na tego typu obciążenia. Moim zdaniem, to nic strasznego. Twój organizm doskonale wie, na co Cię stać i pewnie nie pozwoliłby Ci utrzymać takiego tętna (i tempa) przez, powiedzmy 10km. Ale to tylko moje zdanie, jeśli chciałbyś się upewnić - proponuję wizytę u lekarza sportowego.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim weź też pod uwagę, że ten odczyt mógł być błędny. To tylko pulsometr, może mieć zakłocenia, może zacząć słabnąć bateria.
A czy bieganie na wysokim pulsie jest groźne? Wg mnie organizm zasygnalizuje Ci wcześniej, że zbliżasz się do niebezpiecznych rejonów tętna. Bieg na prawdziwego maksa to bardzo duża dawka bólu :-)
Obrazek
trucho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
Życiówka na 10k: 43:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Twój HRmax jest dosyć wysoki albo pulsometr się myli ;)
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mi na 5K rośnie o 35 względem wybiegań więc niby podobna różnica w intensywności. Może masz nieststandardowo wysokie HRMAX?
Próba wysiłkowa w przychodni sportowej i będzie wszystko jasne
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Mi na zawodach (5km, 10km, półmaraton) tętno maksymalne przekroczyło 200 ud/min.
Kardiolog po badaniu na próbie wysiłkowej powiedział mi, że to możliwe. Mam 39 lat.

Dodał też, że nie bardzo można porównywać wysiłek długotrwały z krótką próbą wysiłkową (9 min).

Dla osoby biegającej polecił raczej zrobić ergospirometrię, gdyż standardowa próba wysiłkowa jest raczej przeznaczona do wykluczenia choroby wieńcowej.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego pisałem o przychodni sportowej, tam są zupełnie inne obciążenia, a próba trwa do odmowy, czyli momentu, kiedy chce się zżygać
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
robo123
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 09 lut 2013, 10:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój brat w wieku 42 lat w wyścigu na 3km miał na pulsometrze tętno 207, wcześniej kilkakrotnie na zawodach wyskakiwał mu puls ponad 200 - nie jest to więc nic nadzwyczajnego i niepokojącego, raczej wypada pogratulować serducha. Sam biegam bez pulsometru, ale z tętna I zakresu (140 przy założeniu, że jest to ok. 70% intensywności) wynika że także muszę mieć HRmax w okolicach 200 - a też jestem po 40-tce (najwięcej na treningu zmierzyłem sobie ręcznie 185, ale kilka pików zapewne mogłem przegapić, na zawodach na pewno byłoby więcej).

A formuła "220 minus wiek" jest oczywiście kompletnie bezużyteczna.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może nie kompletnie, ale często się mija z prawdą. W życiu się nie zbliżyłem do moich "wzorowych" 185-ciu (inszość, że dół mam ostro poniżej normy)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Formułki typu "tętno max = 220 - wiek" to można między bajki włożyć :oczko: Dla niektórych oczywiście będą one pokazywały wartość zbliżoną, u innych natomiast mogą się mylić o 20-30 uderzeń, czyli ogromnie dużo. W takim przypadku biegając na puls można nieźle się zamotać ustawiając strefy tętna. Bieganie na bardzo wysokim tętnie na pewno niesie ze sobą jakieś potencjalne zagrożenie, wynikające choćby z niewykrytych wad serca. Z drugiej strony mamy wyczynowych sportowców, choćby biegaczy narciarskich czy biathlonistów, którzy w okresie startowym biegają na maksa średnio co dwa/trzy dni, nie wspominając już o sezonie przygotowawczym, który jest na pewno wymagający. Reasumując najważniejsze jest, żeby organizm odpowiednio do takich wysiłków przyzwyczajać, wtedy nie powinno być problemów, żeby raz na jakiś czas wrzucić 5 bieg :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
kurczak458
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 19 paź 2013, 16:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że wszystko jest ok! Nie siejcie zamętu. Jak nie macie wiedzy to sie nie wypowiadajcie. Jeżeli dałeś z siebie wszysto to znasz już swoje tętno maksymalne. Bieg na dystansie 5km to bieg, w którym nasze średnie tętno zbliża się do górnej granicy. Nie ma w tym nic złego. Średnie tętno wyszło Ci 193 czyli 95% (Niemalże książkowo, wystarczy spojrzeć na tabelę na stronie bieganie.pl). Na takim tętnie powinienes teraz biegać interwały z prędkością startową na 5km. np. 5*1 km.
Górna granica tętna maksymalnego to sprawa indywidualna. Możesz mieć 170, a możesz mieć 220. Ważne jest by później to dobrze zinterpretować. A wady serca nie zależą od tego czy ktos ma maksymalne tętno 170 czy 220. Jak ktos ma wadę serca to po prostu ją ma i to jest niebezpieczne, a nie to że kolega ma tętno maksymalne 202. To w ogóle nie ma żadnego wpływu i odniesienia. Mi za juniora przy próbie wysilkowej zmierzono 218. Trenowałem 800 metrów i większość akcentów polegała na bieganiu na tętnie zbliżonym do maksa. W tej chwili moj maks to 197, ale wróciłem do biegania po długiej przewie. Mam nadzieje, że tetno jeszcze podskoczy.
deepblue
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Jedyna dziwna rzecz jaką napisałeś to to, że biegasz dychę w 45min, a 5km w 20min ;-)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kurczak458 pisze:Oczywiście, że wszystko jest ok! Nie siejcie zamętu. Jak nie macie wiedzy to sie nie wypowiadajcie.
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem jeszcze raz. Ekstremalny wysiłek mógłby być niebezpieczny dla osoby z niewykrytą wadą serca i to chciałem przekazać w poście wyżej. Dla zdrowej osoby nie miałoby to oczywiście aż tak wielkiego znaczenia. Z drugiej strony nikt z nas chyba nie jest w stanie powiedzieć, że jego wszystkie układy są w 100% sprawne, skoro wyczynowi sportowcy czasami po kilku latach dowiadują się o swoich wadach, a przechodzą badania wydolnościowe regularnie.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ