Bieg dookoła ZOO 2014 - dystans dla dzieci
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witajcie,
Wróciliśmy lekko wkurzeni. Nie dlatego, że padał deszcz, ale dlatego, że dystans dla III-IV klas w magiczny sposób z 600m zmienił się w ok. 850! Niestety nigdzie nie mogę znaleźć wiążącej informacji na ten temat. Starsze dzieciaki biegły zamiast deklarowanych w regulaminie 1000m - ok. 1500.
Czy ktoś z nas, dorosłych, wyobraża sobie, że biegnie 10km i nagle przed metą dowiaduje się, że zostało jeszcze 5??!!
Tak się nie robi!
Dziękuję za uwagę.
Wróciliśmy lekko wkurzeni. Nie dlatego, że padał deszcz, ale dlatego, że dystans dla III-IV klas w magiczny sposób z 600m zmienił się w ok. 850! Niestety nigdzie nie mogę znaleźć wiążącej informacji na ten temat. Starsze dzieciaki biegły zamiast deklarowanych w regulaminie 1000m - ok. 1500.
Czy ktoś z nas, dorosłych, wyobraża sobie, że biegnie 10km i nagle przed metą dowiaduje się, że zostało jeszcze 5??!!
Tak się nie robi!
Dziękuję za uwagę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 654
- Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:50
- Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy
To prawda, moja córka w ubiegłym roku biegła te 600 właśnie. A w tym roku wyniki biegów dziecięcych są chyba z sufitu. Zwycięskie przedszkolaki mają lepsze czasy niż klasy 1-2. Moje młodsze dziecko ma czas lepszy niż 2 lata starsze. Znam ich możliwości i śmiem twierdzić, że to khmm.... bzdura.
W ogóle organizacja pierwszych biegów dziecięcych to był pożar w burdelu. Gość ustawiający poszczególne grupy na starcie nie miał mikrofonu bo ten był w użyciu przez innego pana, który w tym czasie poszukiwał rodziców jakiegoś dziecka. W sumie ważna sprawa, nie ma co gadać ale przez to nie było wiadomo, czy chłopcy startują razem z dziewczynkami czy osobno. W ogóle niewiele było wiadomo. Wielka improwizacja. Nie wiem, jak było potem, bośmy sobie poszli.
W ogóle organizacja pierwszych biegów dziecięcych to był pożar w burdelu. Gość ustawiający poszczególne grupy na starcie nie miał mikrofonu bo ten był w użyciu przez innego pana, który w tym czasie poszukiwał rodziców jakiegoś dziecka. W sumie ważna sprawa, nie ma co gadać ale przez to nie było wiadomo, czy chłopcy startują razem z dziewczynkami czy osobno. W ogóle niewiele było wiadomo. Wielka improwizacja. Nie wiem, jak było potem, bośmy sobie poszli.
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Było słabo, ale przede wszystkim przez RODZICÓW, którzy chyba na dzieci przelewają jakieś swoje niespełnione ambicje - jak zwykle na biegach dla dzieci niektóre pociechy są wręcz targane przez "starych" w kierunku mety, niektóre biegną w asyście "służących z parasolkami" itd. Jeśli kogokolwiek mam winić za syf na biegach dla dzieci to przede wszystkim rodziców.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 654
- Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:50
- Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy
Rodzice rodzicami, wiadomo, czasem, szczególnie w najmłodszych kategoriach, niektórzy dostają pierdolca, ale tu akurat organizatorzy dali ciała gdzieniegdzie.
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Czaję.... w biegu głównym też było 9880m. Taka już jest ta impreza - ja dwa lata pod rząd (głównie ze względu na dziecko), ale w przyszłym roku chyba tylko junior wystartuje.
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Żeby było jasne, moje narzekanie dotyczy wyłącznie problemu z dystansem dla dzieci (600+m). Widziałem na wielu twarzach grymas rozgoryczenia związany z totalnym wypompowaniem na mecie.Jakub Osina pisze: Jeśli kogokolwiek mam winić za syf na biegach dla dzieci to przede wszystkim rodziców.
Miało być 600m, to k.. dlaczego było 850?
Mój syn, z którym "trenowaliśmy" ten dystans wcześniej, specjalnie na ten dzień, powiedział mi wprost "czuję się oszukany".
Na szczęście dość szybko mu przeszło...
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2014, 09:55 przez pejot, łącznie zmieniany 2 razy.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Czyli nie tylko u mnie tak wyszło... 9,87km.Jakub Osina pisze:Czaję.... w biegu głównym też było 9880m.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
Ten pomiar w biegu głównym jest o tyle dziwny, że brakuje dystansu od flagi 9 km do mety. Na 9 km zegarek pokazywał mi niemal dokładnie 9 km, a na mecie wyszło niecałe 9,9. Dziwi mnie to, by wystarczyłoby przesunąć linię mety kawałek i byłoby po kłopocie, nie? Rok temu było dokładnie tak samo.
Jasne, rozumiem, że to bieg bez atestu i bardziej rodzinna zabawa, ale mimo wszystko nie rozumiem co szkodzi postarać się i zrobić to jak najlepiej.
O małej liczbie tojków nie wspominam, kolejki były masakryczne (jak dobrze być facetem...:P).
Niestety, przy unikalnej i niesamowitej trasie, fajnych kibicach i muzykantach organizatorzy są najsłabszym punktem tej imprezy.
Jasne, rozumiem, że to bieg bez atestu i bardziej rodzinna zabawa, ale mimo wszystko nie rozumiem co szkodzi postarać się i zrobić to jak najlepiej.
O małej liczbie tojków nie wspominam, kolejki były masakryczne (jak dobrze być facetem...:P).
Niestety, przy unikalnej i niesamowitej trasie, fajnych kibicach i muzykantach organizatorzy są najsłabszym punktem tej imprezy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 654
- Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:50
- Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy
Nie, no już nie przesadzajcie, w biegu nieatestowanym 9880 czy 10000 to nie jest jakaś dramatyczna różnica, która by wypaczała sens rywalizacji. Przykładowo, trasa 10km w Lesie Kabackim, na której często odbywają się różne zawody, też jest krótsza o jakieś 150m. Problem z Biegiem ZOO dotyczy biegów dziecięcych głównie, gdzie panuje totalna improwizacja i chaos. Dystanse z d., wyniki z d., organizacja z d.
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 05 wrz 2012, 21:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja uważam, że przesady tutaj nie ma. To nie jest impreza która odbywa się po raz pierwszy, a cena pakietu to 20 zł. To że trasa nie ma atestu nie upoważnia organizatorów, żeby co roku ją skracać. Bo z tego wynika, że jest to robione celowo. Za bieg który kosztuje 90zł można wymagać bardziej dokładnego zmierzenia trasy.Nie, no już nie przesadzajcie, w biegu nieatestowanym 9880 czy 10000 to nie jest jakaś dramatyczna różnica, która by wypaczała sens rywalizacji.
Bieg odbywa się co roku na tej samej trasie, więc wymierzenie w miarę dokładnie nie powinno być problemem za drugim razem już.