Chciałem wrócić do biegania, bo czułem, że jest już wszystko dobrze. Przez zimę trochę się rozciągałem, ćwiczyłem mięśnie nóg, jeździłem na rowerku stacjonarnym, jednak wszystko to było w małym wymiarze czasowym.
Tydzień temu postanowiłem wrócić do biegania. Pierwszy trening (2tyg. temu) był w miarę normalny, nic nie bolało. Przebiegłem na początek 2,5km. W związku z tym postanowiłem w tym tygodniu nadal biegać. Dodam, że przed biegiem dokładnie się rozgrzewam, a na mięśnie łydek poświęcam więcej czasu. W poniedziałek 3km, pod koniec czułem lekki dyskomfort, spięte łydki (teraz już obie). Środa znacznie gorzej, pod koniec biegu bardzo spięte łydki, jednak po rozciągnięciu po biegu wszystko przeszło. Myślałem, że to może być kwestia butów, wiec zakupiłem lepsze i czuje się w nich znacznie lepiej podczas biegu. Próbowałem dziś w nich biegać (3km) i problem nie ustał. Dodam, że staram się odżywiać dobrze, często warzywa, owoce, rano sporo nabiału, wieczorem delikatniejsze pokarmy, zamiast ziemniaków kasza itd. Wiek 22 lata.
Nie wiem czy mogę coś więcej napisać.
Będę wdzięczny za pomoc
