Komentarz do artykułu Jak się NIE ubierać na bieganie jesli chcemy schudnąć?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Jak się NIE ubierać na bieganie jesli chcemy schudnąć?
- xrazowy
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 23 mar 2012, 08:30
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:53
- Kontakt:
Lepszą ilustracją do powyższego tekstu byłaby fotka Marcina Dorocińskiego podczas Orlen Warsaw Marathon
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Mysle, ze wlasnie tak to dziala. Oczywiscie nie mowie o skrajnym wychlodzeniu ale komfort termiczny przy bieganiu powinien byc lekko obnizony. Jedynie kiedy moze sie przydac zeby bylo troche cieplej to bardzo dlugie bardzo spokojne wybiegania.jabbur pisze:Sama mądrość. Ale nurtuje mnie czy przy odpowiednio mocnym WYCHŁODZENIU organizmu można "zyskać" dodatkowy wydatek energetyczny generowany przez ciało, które musi się ogrzać. Wie ktoś?
- Ginger
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W książce Dukana, tego od diety, było napisane, że aby schudnąć dobrze ubierać się ZAWSZE tak, aby było nam odrobinę za chłodno, gdyż wówczas zużywa się dodatkowe kalorie na ogrzanie. Tak samo spać - najlepiej nago i w niezbyt ciepłym pomieszczeniu. Ponadto zalecał spożywanie zimnych potraw, które podobno także organizm ogrzewa przed trawieniem.jabbur pisze:Sama mądrość. Ale nurtuje mnie czy przy odpowiednio mocnym WYCHŁODZENIU organizmu można "zyskać" dodatkowy wydatek energetyczny generowany przez ciało, które musi się ogrzać. Wie ktoś?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
- Życiówka na 10k: 42:14
- Życiówka w maratonie: 3:28:34
Teraz wszyscy się porozbierają i pochorują
A tak poważnie, to mój znajomy, to jest prawdziwa historia, przed biegiem owija swój brzuch folią spożywczą! Twierdzi, że dzięki temu spala tłuszcz z brzucha. Oprócz tego ma oczywiście jakieś 5kg ubrania na sobie.
A tak poważnie, to mój znajomy, to jest prawdziwa historia, przed biegiem owija swój brzuch folią spożywczą! Twierdzi, że dzięki temu spala tłuszcz z brzucha. Oprócz tego ma oczywiście jakieś 5kg ubrania na sobie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
oczywiście, folia to podstawa! nie rozumiem czemu tu się dziwić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Jedyne co to na glowe nie mozna sobie zakladac bo ciezko sie oddycha ale tak poza tym...Qba Krause pisze:oczywiście, folia to podstawa! nie rozumiem czemu tu się dziwić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Pewnie czepiam całkowicie niesłusznie bo - mam teraz syna w 3 klasie szkoły podstawowej i często zadania z pytaniami do jakiegoś tekstu treści więc i ja sobie tutaj pozwolę zapytać. Z powyżej cytowanego zdania wynika:Ten spadek na wadze pochodzi z utraty wody a nie tłuszczu, a tego przecież pożądają odchudzający się.
a) odchudzający się pożądają spadku na wadze z utraty wody.
b) odchudzający się pozadają spadku na wadze z utraty tłuszczu.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem biegania w stylu na saunę z ortalionami itp, ale spotkałem się z opinią, że wytworzenie potu wymaga od organizmu sporego zaangażowania (czyli wydatek energetyczny) a dodatkowo pot zawiera 0,8% tłuszczu (mało ale zawsze coś).Więcej potu nie oznacza więcej spalonych kilokalorii
Nie wiem czy to będzie odpowiedz na pytanie, ja to widzę tak, że kiedy jest za zimno jest to poza dyskomfortem zimna przechodzą jeszcze dreszcze - czyli skurcze mięśni których jedynym celem jest ograć organizm, bez tych skurczy sam z siebie organizm się nie ogrzeje.jabbur pisze:Sama mądrość. Ale nurtuje mnie czy przy odpowiednio mocnym WYCHŁODZENIU organizmu można "zyskać" dodatkowy wydatek energetyczny generowany przez ciało, które musi się ogrzać. Wie ktoś?
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Jak pozbędziesz się nadmiaru wody szybciej będzie spalała się w kolejnym etapie tkanka tluszczowa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Chyba tylko dlatego, ze w tym samym czasie pozbedziesz sie glikogenu bo innego wytlumaczenia nie widze. Tyle, ze nie o wode tu sensu stricte chodzi.jedz_budyn pisze:Jak pozbędziesz się nadmiaru wody szybciej będzie spalała się w kolejnym etapie tkanka tluszczowa.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 17:18
- Życiówka na 10k: 63
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, pytanie trochę w temacie, trochę obok - czy jak się biega w wyższej temperaturze (np. 20 stopni i więcej) to tętno też jest wyższe? Zakładamy oczywiście, że strój jest adekwatny do pogody, czyli lekki i przewiewny.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tętno rośnie, jak organizm mocniej próbuje się chłodzić, strój przy 20C nigdy nie jest adekwatny. Jest zbędnyakasol pisze:Hej, pytanie trochę w temacie, trochę obok - czy jak się biega w wyższej temperaturze (np. 20 stopni i więcej) to tętno też jest wyższe? Zakładamy oczywiście, że strój jest adekwatny do pogody, czyli lekki i przewiewny.
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
a ja mam takie dwie wątpliwości
1. od wypacania wody się nie chudnie, ale, przecież tkanka tłuszczowa jest magazynem wody i w procesie spalania woda jest produktem ubocznym przemiany (abstrahując od bezsensu foliowania tego czy owego)
2. od zimna chyba raczej obrasta się w tłuszcz; gromadzenie tkanki podskórnej i wzmożone owłosienie są zdaje się reakcją przystosowawczą na zimno;
1. od wypacania wody się nie chudnie, ale, przecież tkanka tłuszczowa jest magazynem wody i w procesie spalania woda jest produktem ubocznym przemiany (abstrahując od bezsensu foliowania tego czy owego)
2. od zimna chyba raczej obrasta się w tłuszcz; gromadzenie tkanki podskórnej i wzmożone owłosienie są zdaje się reakcją przystosowawczą na zimno;
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
w tłuszcz obrasta się nie od zimna, tylko od jedzonka ona nie magazynuje wody, poszczególna 'kropla' tłuszczu tkanki tł.jest pokryta cytoplazmą(a ta zawiera wodę)
tkanka tłuszczowa nie służy ku ochronie przed zimnem, stanowi jedynie tzw.warstwę izoalcyjną, ma też inne ważne właściwości, nie można się jej pozbyc do 0%
tkanka tłuszczowa nie służy ku ochronie przed zimnem, stanowi jedynie tzw.warstwę izoalcyjną, ma też inne ważne właściwości, nie można się jej pozbyc do 0%