sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[hotmas]

Nie dziwię się, że cie nosi, ale cóż tu potrzebna jest cierpliwość. Wytrzymałeś tyle wytrzymasz jeszcze miesiąc

[acer]

Paweł dopiero teraz zobaczyłem Twoje komentarze u mnie na run-log, pozwolisz, że odpowiem tu.

Najpierw co do testu na 5km, to Michał radził by tego nie robić a skupić się na zaplanowanych progach....jednak mnie coś nosiło .... i poniosło ...najszybszy był 1 km po 3,5km zgon....dopiero ostatnie 500m jakoś poszło .... mistrzem taktyki to ja nie jestem a szkoda bo niewiele brakło do złamania 20 min. na 5k.

A co do planu na CM ..... teoretycznie to z kalkulatora powinienem biegać na ok. 3:16 ... ale ...no właśnie ale: raz moja głowa na to nie jest gotowa, to dopiero mój pierwszy start w maratonie.....nigdy nawet 30 km nie biegałem na treningu ..... raczej nastawie się na 3:25 co i tak będzie dla mnie super wynikiem i przede wszystkim zdobędę doświadczenie.... poza tym od jakiegoś czasu mam problem chyba ze zginaczami stawu kolanowego, podczas biegu jakoś bardzo to nie przeszkadza ale po przy rozciąganiu mam problem dociągnąć pietę do pośladka tak napierd.... boje się też troszkę pogody...oby nie było za ciepło. W przyszła niedziele TM ok 24km.... planuje to zrobic w godzinach startu....samopoczucie w trakcie i po będzie miało znaczenie....

A jak tam twoja rehabilitacja? będziesz może na rynku?

[sosik]

Jak lekarz pozwoli to może pierwszą połówkę z Grześkiem pobiegnę.

[wigi]

Sosik, witamy wśród żywych... biegaczy!

[acer]

Witaj ...... super, że wszystko w porządku!

Wesołych i spokojnych Świat Wielkiejnocy

[sosik]

Dzięki i wzajemnie

[Glonson]

Witaj ponownie. Wesołego Alleluja!

[wigi]

Ech, widzę, że Ciebie nosi i ciężko wytrzymać w postanowieniu.
Najważniejsze, że czujesz się dobrze i nic nie boli.

[sosik]

No ciężko. Jednak teraz najwcześniej w piątek planuję pobiegać, a potem w niedzielę.
Co do nóg to kolana super, tylko łydki trochę dają znać o sobie, ale one ostatnio przy rowerze i pływaniu były słabo używane więc to pewnie dla nich lekki szok.
Chociaż idzie ku dobremu bo dzisiaj dużo mniej bolą niż po sobotnim bieganiu.

[Krzychu M]

W końcu wróciłeś na biegowe ścieżki.
Widać,że formę utrzymywałeś,bo jak na taką przerwę i dodatkowy balast to idzie Ci całkiem gracko.
Oby tak dalej,powodzenia.

[sosik]

Dzięki Krzyśku - na razie same BS, basen i rower.

[mihumor]

Ale wcale szybkie te BSy Ci wchodzą jak po takiej przerwie i takich przygodach, dobrze wróży niemniej uważaj, bądź czujny i nie daj się ponieść fali entuzjazmu

[sosik]

Postaram się być czujny i zachować zimną głowę. W planie jest do końca maja nie biegać nic szybszego niż 05'00'' / km. Potem chcę przebieżki wprowadzić.
Jeżeli lekarz pozwoli to od 23.06 zacząć 2 fazę wg Danielsa.

[panucci10]

Postaram się być czujny i zachować zimną głowę.

bądź, bądź bo licho nie śpi ! Fajnie że biega się coraz lepiej i swobodniej! Spokojnie a do celu, jeszcze zdążysz nas wszystkich przegonić
Ps. To mówisz że podczas rehabilitacji dużo pływałeś i jeździłeś na rowerze hmm ? Cieszy mnie to niezmiernie

[mclakiewicz]

Strasznie szybko wróciłeś do zdrowia. Wydaje mi się, że duża w tym zasługa głowy. Nastawiłes się na szybki powrót i sie udało.