
ból stopy po maratonie !! pomozcie!!!!
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
witam otoz bieglem ostatnio w orlen warsaw marathon i caly tydzien teraz odpoczywalem lecz od wtorku zaczeło mnie bolec w stopie po zewnetrznej stronie od spodu boli nawet przy chodzeniu , jak posmaruje jakas mascia przeciwbolowa czy przeciwzapalana bol znika na jakies 10 min pozniej znowu boli ,, co to może być co robic skoro za 2 tyg. musze byc w pelni gotowosci do słuzby pomozcie !!!!! zdjecie z dokladnym miejscem bólu : http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Sole_ ... casion.JPG na zdjeciu stopa a ból zlokalizowany po zewnetrznej krawedzi od podeszwy , pomozcie !!! 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ja uważam, że dobrze by na tą dolegliwość zrobiły okłady z jajek. Nie swoich, kurzych i do tego święconych. No, może ewentualnie można iść skonsultować problem z ortopedą ale tu już nie jestem taki pewny czy to pomoże,...
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Zewnętrzna krawędź to piąta kość srodstopia, lekceważąc ból i biegając dalej można szybko doprowadzić do złamania zmecz eniowego. A naprawa bez śrub się nie obędzie. Lepiej to dobrze przeanalizuj.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
jedz budyn nie sadze zeby to było zlamanie zmeczeniowe bo stopa nie jest obrzeknieta ani sina a biegac nie biegam a co to moze byc nadal nir wiem
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Na początku może być przeciążona kość, będzie się robiło zapalenie okostnej, jak zaniedbasz , złamiesz . Fizjoterapeuta ostrzegał tak znajomego i rtg potwierdziło okostną. Identyczny przypadek, albo jest to powodem biegania w jednej parze butów które niezbyt są dla naszej stopy , albo jest jakaś nierówność w aparacie ruchu, bądź przeciążona któraś jego część gdzie stopa ja odciąża, przeciążając się. Dobry sportowy fizjo w moment znajdzie odpowiedź. Wiem tylko ze te złamanie można leczyć jedynie śrubując, inaczej nigdy prosto się nie zrośnie.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
jeszcze moje spostrzezenia gdy uciskam stope to nie boli tylko gdy więcej pochodze zaczyna boleć
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
w załacznikju dodałęm zdjecie gdzie boli jak więcej pochodze to troche boli . moze to jakis przyczep??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
no to jeśli w tym miejscu to V kość śródstopia to na pewno nie będzie.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
może jakiś przyczep naderwany i troche boli ? jak sie nacisnie
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
no pomoze ktos? 

- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Nigdy nie pojmę, czemu amatorzy mają taką manię "OMG OMG OMG muszę być gotowy". Maraton nie zając, nie ucieknie. Wygrać byś nie wygrał, zarobić na tym nie zarabiasz, to co za różnica poczekać te kilka miechów? Może mam małe ciśnienie na wyniki, ale też mam małe kontuzje, które mnie trzymają max 10 dni....
Po tym p.doleniu umoralniającym: a wzmacniałeś stopy jakoś? Ćwiczyłeś? Rozciągałeś? To może być po prostu problem z przykurczem w mięśniu, który się odbił na jakimś ścięgnie i teraz nie daje żyć. Na Twoim miejscu po prostu bym nie biegała, okładała to na zmiane gorącym i zimnym (pomaga w krążeniu) i czekała. Jak w ciągu dwóch tygodni bez biegania, nie przejdzie to do szpecuf w kitlach.
Po tym p.doleniu umoralniającym: a wzmacniałeś stopy jakoś? Ćwiczyłeś? Rozciągałeś? To może być po prostu problem z przykurczem w mięśniu, który się odbił na jakimś ścięgnie i teraz nie daje żyć. Na Twoim miejscu po prostu bym nie biegała, okładała to na zmiane gorącym i zimnym (pomaga w krążeniu) i czekała. Jak w ciągu dwóch tygodni bez biegania, nie przejdzie to do szpecuf w kitlach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
swoje własne zdrowie trzeba mieć na pierwszym miejscu ;p