RMC - komentarze

[RMC]

Fakt, daleko nie jest, ciekawe tylko jak z "warunkami drogowymi" - czy samochody nie przeszkadzają.
Ja w stronę Bierutowa nigdy nie biegałem. Albo kręcę kółka po Oleśnicy albo pokonywałem trasę Wrocław-Oleśnica. Przez Kiełczów a nie, że obwodnicą .

[rene87]

Fakt, daleko nie jest, ciekawe tylko jak z "warunkami drogowymi" - czy samochody nie przeszkadzają.
Ja w stronę Bierutowa nigdy nie biegałem. Albo kręcę kółka po Oleśnicy albo pokonywałem trasę Wrocław-Oleśnica. Przez Kiełczów a nie, że obwodnicą .

wioskami, jest całkiem spokojnie

[RMC]

Patrzyłem z ciekawości na mapę. 15 km pokazuje między naszymi miejscowościami. W jedną stronę ok ale przebiec i wrócić to już taki mega trening by wyszedł

[Cwirek]

Witaj!

Ciekawe wyzwanie z tymi 2 maratonami w tym roku Ja szykuję się do jednego i cały czas zastanawiam się czy dam radę? Idzie mi w miarę fajnie w biegach 5 kilometrowych, na spokojnie zrobię kilometrów 10, ale już powyżej to delikatne wyzwanie. Trening, trening, trening - ty wydaje się podstawą do osiągania założonych celów. A powiedz, od momentu kiedy zacząłeś na poważnie i systematycznie biegać, ile do dzisiaj nabiegałeś kilometrów?

pozdrawiam!

[RMC]

Witaj!

Ciekawe wyzwanie z tymi 2 maratonami w tym roku Ja szykuję się do jednego i cały czas zastanawiam się czy dam radę? Idzie mi w miarę fajnie w biegach 5 kilometrowych, na spokojnie zrobię kilometrów 10, ale już powyżej to delikatne wyzwanie. Trening, trening, trening - ty wydaje się podstawą do osiągania założonych celów. A powiedz, od momentu kiedy zacząłeś na poważnie i systematycznie biegać, ile do dzisiaj nabiegałeś kilometrów?

pozdrawiam!

Jak się nie spróbuje to nie będzie wiadomo Myślę, że dasz radę. A jak później się okaże, że wynik był średni - jest nad czym popracować by za rok było lepiej

Pełnego kilometrażu u siebie nie mam niestety bo na początku biegałem bez żadnych pomiarów. Ze statystyk Endomondo widzę jednak, że w 2013 ubiegłem 913km. W 2014 już 293 km.

[Sharkish]

Na podstawie moich doświadczeń zwolnienie o 15-20 ssek na kilometr nic Ci nie da. Kryzys przyszedł przed dwudziestym kilometrem, ponieważ za mało miałeś biegów po 15-18km i dłuższych. Niestety, w tych sprawach tylko stopniowo... Jeśli Ci to pomoże - u mnie był podobny problem z 30km (kryzys w połowie ostatniej dychy przy każdym z trzech podejść). Zdecydowałem, że nie przylatuję na OM i od miesiąca biegam spokojne dwudziestki w każdy weekend. Liczę, że do jesieni sprawa się rozwiąże

[RMC]

Pewnie tak jak piszesz. Zabrakło jednak kilku-kilkunastu długich wybiegań. Będzie trzeba za to odpokutować i się zmęczyć na maratonie

Co do tempa biegu - dobrze wiedzieć, że nie ma sensu więcej zwalniać. 6:00 min/km jest dla mnie raczej dobrą prędkością i bardziej bym się zmęczył pilnując by zwalniać niż zyskał na dystansie.

[Cwirek]

Czasami zastanawiam się na tempem biegu i wydaje mi się, że wszystko powyżej 5 min/km jest bardzo wolne Wiem, że na przykład w maratonie wskazane są takie właśnie tempa, szczególnie dla debiutantów, ale przykładowo 6 min/km to to już jest chyba marsz?

[RMC]

Czasami zastanawiam się na tempem biegu i wydaje mi się, że wszystko powyżej 5 min/km jest bardzo wolne Wiem, że na przykład w maratonie wskazane są takie właśnie tempa, szczególnie dla debiutantów, ale przykładowo 6 min/km to to już jest chyba marsz?

Fakt, ze 6 min/km to przesadnie szybko nie jest ale nie przesadzajmy W tym tempie na godzine wychodzi 10 km. A marszem to z 4-6 km/godz bedzie.

[Sharkish]

Myślę, że piąty trening wcale nie jest konieczny. Podbiegi - super pomysł, interwały - również (ja trzaskam na zmianę z biegiem z narastającą prędkością). Ale najważniejsze to dorzucić jedno solidne (min 18-20km) wybieganie w tygodniu. Dobrze byłoby też, żebyś w ramach tych wybiegań ze dwa-trzy razy przekroczył 30 km.

Kiedy planujesz kolejny maraton?

[RMC]

Drugi i ostatni w tym roku maraton będę miał we wrześniu. We Wrocławiu. Około miesiąca wcześniej pobiegnę półmaraton w Wałbrzychu, co myślę będzie takim ostatecznym sprawdzianem formy.

Co do treningu to sam jeszcze nie wiem. Długie biegi na 100%. Widać, że ich potrzebuję. Bardzo bym chciał jednak zwiększyć łączny dystans do około 200 km na miesiąc, ale z 4 treningów wydaje mi się to dość ciężkie. W tym momencie wychodzi mi maksymalnie :
1) wtorek - 10 km
2) czwartek - 10 km
3) sobota - 4-5 km (to będzie podbieg)
4) niedziela - długi bieg ~20 km
Czyli łącznie daje to 180 km/miesiąc. Realnie do tej pory zawsze było mniej, około 120-140 km/miesiąc. Chciałem wrzucić około 5 km w środę i przeznaczyć je na interwały połączone z normalnym biegiem, ale może rzeczywiście na początku zostawie 4x i postaram się pilnować podanych km. Będzie to i tak więcej niż do tej pory

[Sharkish]

Może zamiast walić 25km "z grubej rury" i cierpieć, lepiej sobie dawkować tę przyjemność? Tak na przykład 15, 20, 18, 20, 23, 25 itd? Ja miałem problem z długimi wybieganiami, choć robiłem ich więcej niż Ty i dlatego musiałem przełożyć maraton. Zacząłem stopniowo, biegam od kilku miesięcy 20-25 w każdy weekend i przywykłem. Ale zaczynałem "step by step". Polecam

[RMC]

Ostatnio (przed Warszawą) miałem plan stopniowego wydłużania biegów ale jednak coś mi to słabo wyszło.
Nie chciałbym teraz zrobić zbyt dużego kroku w tył bo potem jest ryzyko, że znów nie zdąże wybiegać swojego. Te 15-20 km musi być poziomem wyjściowym. A w kolejnych miesiącach będę stopniowo zwiększał.

A Ty, kiedy planujesz podejście do maratonu?

[Sharkish]

21/09 w Moskwie. Moja firma jest jednym ze sponsorów, więc nie mogę dać ciała, bo mnie potem w robo zajadą śmiechem Teraz biegam 2 razy BS 10km, raz wybieganie ~ 20-25km i raz coś mocniejszego (bnp / wb2-wb3 / progi). Na ostro zaczynam od czerwca. Do tego czasu spróbuję jeszcze zrzucić kilka kg, żeby nabrać szybkości. Założyłem się z córkami, że jak nie dam rady to im kupię kota, więc motywacja jest niezła bo nie cierpię sierściuchów

[RMC]

Noooo Zaklad rzecz wazna. To nie mozna dac ciala

Widze, ze profesjonalnie podchodzisz do sprawy (treningu), czasu troche jest wiec bedzie dobrze.