Bieganie, sztuki walki i.. siłownia?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
- Życiówka na 10k: 43:37
- Życiówka w maratonie: brak
Bylon kiedy możemy się spodziewać jakiegoś artykułu? Zawrzyj tam przykładowe ćwiczenia i ilości powt. Nie mam dużego doświadczenia w łaczeniu treningu siłowego z bieganiem więc chętnie się czegoś nauczę.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli, ale przeczytaj jeszcze raz mój post - w większości się zgadzamy.
Może oprócz tego, że według mnie tacy całkowici amatorzy potrzebują trochę więcej tych ćwiczeń siłowych, bo i braki mają większe.
Trucho, będę się starał, żeby w trakcie Świąt artykuł powstał. Nie wiem, czy pierwsza jego odsłona będzie poświęcona również ćwiczeniom, czy tylko dokładnemu wytłumaczeniu sensu ćwiczeń siłowych dla biegacza. Oczywiście artykuł o ćwiczeniach na pewno się pojawi, bez niego nie byłoby sensu pojawiać tematu. No i ostatecznie zastrzegam - to wszystko, jak redakcja się zgodzi. Bo może uznać, że bzdury piszę i nie opublikować.
Artykułu o łączeniu ćwiczeń siłowych z bieganiem na razie nie planuję. Powstające artykuły to teksty o ćwiczeniach siłowych dla biegacza bądź też o uzupełnianiu biegania ćwiczeniami siłowymi. Różnicę wytłumaczyłem w poprzednim poście.
Może oprócz tego, że według mnie tacy całkowici amatorzy potrzebują trochę więcej tych ćwiczeń siłowych, bo i braki mają większe.
Trucho, będę się starał, żeby w trakcie Świąt artykuł powstał. Nie wiem, czy pierwsza jego odsłona będzie poświęcona również ćwiczeniom, czy tylko dokładnemu wytłumaczeniu sensu ćwiczeń siłowych dla biegacza. Oczywiście artykuł o ćwiczeniach na pewno się pojawi, bez niego nie byłoby sensu pojawiać tematu. No i ostatecznie zastrzegam - to wszystko, jak redakcja się zgodzi. Bo może uznać, że bzdury piszę i nie opublikować.

Artykułu o łączeniu ćwiczeń siłowych z bieganiem na razie nie planuję. Powstające artykuły to teksty o ćwiczeniach siłowych dla biegacza bądź też o uzupełnianiu biegania ćwiczeniami siłowymi. Różnicę wytłumaczyłem w poprzednim poście.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Antek Emigrant
- Stary Wyga
- Posty: 171
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czekam z niecierpliwościąBylon pisze:Trucho, będę się starał, żeby w trakcie Świąt artykuł powstał. Nie wiem, czy pierwsza jego odsłona będzie poświęcona również ćwiczeniom, czy tylko dokładnemu wytłumaczeniu sensu ćwiczeń siłowych dla biegacza. Oczywiście artykuł o ćwiczeniach na pewno się pojawi, bez niego nie byłoby sensu pojawiać tematu. No i ostatecznie zastrzegam - to wszystko, jak redakcja się zgodzi. Bo może uznać, że bzdury piszę i nie opublikować.
Artykułu o łączeniu ćwiczeń siłowych z bieganiem na razie nie planuję. Powstające artykuły to teksty o ćwiczeniach siłowych dla biegacza bądź też o uzupełnianiu biegania ćwiczeniami siłowymi. Różnicę wytłumaczyłem w poprzednim poście.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 21 kwie 2014, 13:15
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Do tego najlepiej dorzuć jeszcze basen z 3 razy w tygodniu i obowiązkowo saune i będzie ok :D
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Ja sie zgadzam z Bylonem , chociaz specem nie jestem, i dodam, ze osoby, ktore maja dobra podstawe silowa duzo zadziej nabawiaja sie kontuzji, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji lamera laika
. Jak na kobiete ja calkiem sporo kiedys dlubalam na silowni, pakerka nie bylam, ale regularnie martwe ciagli szly i w miare sensowne plany treningowe, i uwazam, ze to mnie uchronilo przed spektakularnym padnieciem na ryj gdy sobie wymyslilam przeflancowanie na bieganie i maraton w 8 tygodni od owej zmiany. Z takich i innych powodow utracilam czesc tej sily i ubolewam, bo byla pomocna.
Poza tym jak tu zostalo juz napisane, mnostwo biegaczy ma katastrofalnie kiepska sile, to widac np w martonach, stado sunacych, zgarbionych facetow itd.

Poza tym jak tu zostalo juz napisane, mnostwo biegaczy ma katastrofalnie kiepska sile, to widac np w martonach, stado sunacych, zgarbionych facetow itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
spróbuj zrobić najpierw siłownie a potem biegać
a następnym razem najpierw pobiegać a potem siłownię
ja polecam tę drugą możliwość, to z tego powodu, że po siłowni organizm jest pod męczony i ciężej się biega, serce szybciej bije, ciężej łapać powietrze, ciężej się oddycha etc...
a następnym razem najpierw pobiegać a potem siłownię
ja polecam tę drugą możliwość, to z tego powodu, że po siłowni organizm jest pod męczony i ciężej się biega, serce szybciej bije, ciężej łapać powietrze, ciężej się oddycha etc...
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Łączę siłownie (56 godz. w 2014) i od marca bieganie (18,5 godz. w 2014), w sumie na przemian raz jedno raz drugie. Cały czas pilnuje, aby nie zacząć spalać mięśni, wtedy zwiększę spożywaną codzienną ilość kalorii. Generalnie nie ma z tym problemu i jak napisał Uxmal:
Acha, na siłowni nie polecam przesadzać z ćwiczeniem nóg
Nie chcę tak "skończyć". Jedno i drugie ma być przyjemne bez katowania organizmu. Miałem do tej pory dwa razy problem z utrzymaniem harmonogramu, raz jak dołączyłem pracę w ogrodzie (przekopywanie, przewalanie żwiru etc) co w sumie zajęło już od wiosny ponad 50 godzin. Drugi raz jak próbowałem w dni biegowe ćwiczyć wieczorem z programem P90X, odpuściłem program, może zostanie na zimę...Poza tym jak tu zostalo juz napisane, mnostwo biegaczy ma katastrofalnie kiepska sile, to widac np w martonach, stado sunacych, zgarbionych facetow itd.
Acha, na siłowni nie polecam przesadzać z ćwiczeniem nóg

- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Anegdotycznie w temacie: po półtora roku łączenia biegania z siłką 2-3 razy w tygodniu (wolne ciężary, masa ciała) i HIIT zwiększył mi się obwód klaty o 10cm, a łydki i uda - praktycznie bez zmian. Na drążku super, w lustrze OK, ale waga startowa już inna.
I jakby mnie kto zapytał czy poprawę p.bestów mam m.in. dzięki siłce czy mimo jej - to nie wiem
I jakby mnie kto zapytał czy poprawę p.bestów mam m.in. dzięki siłce czy mimo jej - to nie wiem
