mariuszbugajniak - komentarze

[mariuszbugajniak]

Patrze na to z perspektywy czasu i nie mam pojęcia jakim cudem ja nabiegałem ten wynik w takim stanie fizycznym na mecie... Moje bieganie to przecież było bieganie nie trening... Jak sobie wizualizuje całą trase i tempo to nie wierze, no bez kitu...

Adizero Adios 2 - KOCHAM TE BUTY!

Kupiłem używane od jednego z forumowiczów, używam tylko i wyłącznie na zawodach, są cudowne! Bez obtarć, bez odcisków! Szybkie, sztywne i lekkie!

[acer]

To i ja przyłącze się do tego aby pogratulować świetnego startu!

Jesteś gość! ..... szybko pozbierałeś się po problemach i oby tak dalej.

[Kwiat]

Przyjemnie czyta się Twoją relację z tego maratonu - mam wrażenie, że udało Ci się w niej umieścić ten pierwiastek natchnienia, który Ci towarzyszył na trasie. Podwójnie świetna robota - w trakcie biegu i przy relacji. Wypada tylko pogratulować wyniku i radości jaką z nim wyniosłeś tego dnia.

[mariuszbugajniak]

Miło mi, dziękuje jeszcze raz bardzo

Dokładnie, tak jak zostało to wyżej napisane, najważniejsze to, że wyszedłem z totalnej czarnej dziury... To jest mocno budujące...

[Gife]

Pogratulować Łodzi Nieźle się wstrzeliłeś z formą

[mariuszbugajniak]

Dzięki! Życie chyba tak wstrzeliło mnie w tą datę Łodzi... sam już nie wiem

[Kwiat]

Trzymam za Ciebie kciuki w perspektywie długookresowej, ale skoro sam piszesz, że najprawdopodobniej źle robisz nie odpoczywając po maratonie jak należy, a w zamian tego zaspokajasz swój głód biegania, to może jednak warto nieco przystopować i odpocząć? Nie siedzę w Twojej głowie ani w ciele, więc nie mogę wiedzieć czy przerwa/zmniejszenia intensywności treningu jest akurat tak bardzo potrzebne, ale mając w perspektywie Kraków, poprzedzony mniejszymi zawodami, chyba warto oszczędzać swoje siły.

Btw. Rozważ umieszczenie linku do blogu w sygnaturce, bo bez tego ciężko operować między nim a tematem z komentarzami

[Krzychu M]

Aż tak się nie przejmuj brakiem przerwy,bo miałeś ją po MW i nie biegałeś bardzo dużo.
Do CM dociągniesz spokojnie,rozumiem Cię,jesteś teraz w gazie i nie czas tego przerywać.
Jednak po maratonie czas pomyśleć o regeneracji.

P.S Chyba mam syndrom "zmęczeniowy".Wogóle nie tęstnie za bieganiem.Nie ciągnie mnie na trasy biegowe.
Jeśli po weekendzie majowym nie będzie głodu wyjścia potruchtać to dam sobie więcej czasu.

[panucci10]

Do CM dociągniesz spokojnie

wydaje mi sie ze tu nie chodzi o "dociągniecie" tylko o zdrowie! Kazdy amator biegania myśli że jest niezniszczalny dopóki sam na własnej skórze sie o tym nie przekona że tak jednak nie jest! Ja to zrozumiałem rok temu, Krzychu przekonał się o tym nie dawno, mam nadzieje że Ty Mariusz zareagujesz deko wcześniej!
Ps. Nie tak dawno pisałeś <chyba odpisując Michałowi> ze wyciągnąłeś wnioski ze swoich zeszłorocznych wojaży biegowych, czyżby tylko na chwile???

[mariuszbugajniak]

Trzymam za Ciebie kciuki w perspektywie długookresowej

dzięki miło słyszeć

[mariuszbugajniak]

jesteś teraz w gazie i nie czas tego przerywać.
Jednak po maratonie czas pomyśleć o regeneracji.

No właśnie widze, że wiesz co mam w głowie, ale Ty odpoczywaj, ja powtarzam każdemu, Twój trenin mnie by zabił

[mariuszbugajniak]

Do CM dociągniesz spokojnie

Ps. Nie tak dawno pisałeś <chyba odpisując Michałowi> ze wyciągnąłeś wnioski ze swoich zeszłorocznych wojaży biegowych, czyżby tylko na chwile???

Ja to wszystko wiem i zawsze o słowach Michała myśle, jak robie coś bez sesu (serio! ), dlatego dziś i jutro robie przerwe. Świeżość się złapie przed sobotnią dyszką. Po Krakowie to już na bank trzeba odpuścić z 2 tygodnie...

[Krzychu M]

jesteś teraz w gazie i nie czas tego przerywać.
Jednak po maratonie czas pomyśleć o regeneracji.

No właśnie widze, że wiesz co mam w głowie, ale Ty odpoczywaj, ja powtarzam każdemu, Twój trenin mnie by zabił

Tak to już jest,czym się mocniej dopie....a tym dłuższe roztrenowanie trzeba robić.
Heniu Szost po maratonie przez miesiąc nie robi absolutnie nic i formy jakoś nie traci,więc i ja się o to nie boję.
Jedyne co może zaburzyć równowagę to za duży balast po roztrenowaniu...ale na szczęście wilczy apetyt już minął.
Powodzenia w startach i widzimy się na CM albo dzień wcześniej na PP.

[mariuszbugajniak]

ale biegniesz czy kibicujesz? czy jakiś dodatkowy bieg?

[Krzychu M]

ale biegniesz czy kibicujesz? czy jakiś dodatkowy bieg?

Kibicuję.Pewnie tak jak w tamtym roku na rowerze.
Dla mnie maratony o tej porze roku to nieporozumienie.Lubię ciepełko i zawody do 10-15k są dla mojego organizmu
do zniesienia a maraton w upale to trudno mi sobie wyobrazić.Szybko się odwadniam.