Idz prosze do murzynskiej dzielnicy w Londynie albo NY i sprawdz jak u nich z tolerancja na bialych. Zeby nie bylo nie mam naprawde nic do czarnych ale cala ta rasistowska histeria mnie po prostu wk..ia. Naprawde nie widze problemu w tym zeby siebie nazwac bialym a ich czarnymi. Gdzie tu brak tolerancji ?ASK pisze:Nieprecyzyjnie sie wyslowilam.ASK pisze:Ech... No wlasnie...fantom pisze:Nie rozumiem tego napis traktuje przeciez o bialych a nie czarnych. To juz nawet jak siebie bialym nazwe to czarnych obrazam ? To juz jakas histeria i paranoja sie robi.
Ech.. No wlasnie niestety takie poglady ma spoleczenstwo, ze rasizm wielu nie razi i nie widza problemu
.
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
znalazłam
http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/ ... 0r_600.jpg
(obrazek za duży, żeby wrzucić normalnie)

http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/ ... 0r_600.jpg
(obrazek za duży, żeby wrzucić normalnie)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Pieknie oddaje istote sytuacji.charm pisze:znalazłam![]()
http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/ ... 0r_600.jpg
(obrazek za duży, żeby wrzucić normalnie)
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Fantom, nie pisalam, ze tylko my mamy monopol na rasizm. Niestety to dziala w obie strony. Ale jesli ktos jest zly, to czy mi to daje usprawiedliwienie do czynienia zla?
W dzielnicy bylam. Jadlam tez ugali z jednej miski z kolega Mbaba w przydroznej knajpce na przedmiesciach Arushy rozmawiajac o polityce o historii naszych dwoch narodow.
Mam po prostu taka wrazliwosc, ze nie chce nikogo roznicowac ze wzgledu na kolor skory, religie, plec, ulomnosc fizyczna czy umyslowa. Nie bede mowic o np garbatym Felku "ten garbaty" ale "ten Felek"
W dzielnicy bylam. Jadlam tez ugali z jednej miski z kolega Mbaba w przydroznej knajpce na przedmiesciach Arushy rozmawiajac o polityce o historii naszych dwoch narodow.
Mam po prostu taka wrazliwosc, ze nie chce nikogo roznicowac ze wzgledu na kolor skory, religie, plec, ulomnosc fizyczna czy umyslowa. Nie bede mowic o np garbatym Felku "ten garbaty" ale "ten Felek"
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2014, 10:36 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja tez tego nie chce. Przeciez nie mowie do czarnego "Hej czarny John-ie". Natomiast napis "Wielka Nadzieja Bialych" uznaje za swoisty hold oddany czarnym braciom, ktorzy zdecydowanie dominuja na arenach biegowych i nie widze w tym zadnego zlego podtekstu a wrecz przeciwnie.ASK pisze:Fantom, nie pisalam, ze tylko my mamy monopol na rasizm. Niestety to dziala wbobie strony. Ale jesli ktos jest zly, to czy mi to daje usprawiedliwienie do czynienia zla?
W dzielnicy bylam.
Mam po prostu taka wrazliwosc, ze nie chce nikogo roznicowac ze wzgledu na kolor skory, religie, plec, ulomnosc fizyczna czy umyslowa. Nie bede mowic o np garbatym Felku "ten garbaty" ale "ten Felek"
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
amen
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak tak, jasne, może być i po świętach, i przed, bylebym tylko była w W-wieania102 pisze:beata trzymam Cię za słowo, że po świętach znajdziesz dla nas chwilę na Agrykoli.

A dziś idę na czekająca mnie od dawna acz odwlekaną - bo to nic miłego - punkcję kolana, oraz zastrzyk, ech ... mam nadzieję, że oddali to widmo czekającej mnie kiedyś tam operacji.
Kolano paradoksalnie działa nie najgorzej, ale wygląda dziwnie, bo urosła mi na nim spora gula. Inna sprawa, że ja przywykłam do "działania" z towarzystwem bólu lub innego dyskomfortu, bo tak się po prostu trenuje ...
No nic, dam radę, ale najpierw - pobiegam

- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Gratulacje dla wszystkich za weekendowe biegi i wyniki!
Ja w sobotę zrobiłam 30 km na rowerze w całkim żwawym tempie, a w niedzielę 17 km wybiegania, które wyszło naprawdę fajnie. Dobrze mi się biegło, bo pogoda była sprzyjająca - trochę słońca, ale nie za ciepło. No nie lubię i nie umiem biegać, jak jest za ciepło, ech
Potrenuję teraz na Cyprze, bo kto wie, co będzie 18 maja - może być gorąc, może być zimno jak w zeszłym roku, taki kraj, że nigdy nie wiadomo 

Ja w sobotę zrobiłam 30 km na rowerze w całkim żwawym tempie, a w niedzielę 17 km wybiegania, które wyszło naprawdę fajnie. Dobrze mi się biegło, bo pogoda była sprzyjająca - trochę słońca, ale nie za ciepło. No nie lubię i nie umiem biegać, jak jest za ciepło, ech


-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 26 lis 2013, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ASK kupuje to od Ciebie:
Maly - kliknelam w jeden z linkow, ktory podales, w ten drugi. Pisanie, ze zartem mozna dac dwie klasyfikacje bialych i czarnych uwazam za co najmniej niesmaczne. Innych linkow juz nie ogladalam. Domyslam sie, ze prawdopodobnie wynika to nie ze szczegolnie zlych intencji autora, tylko z tego, ze napisal co mu slina na jezyk przyniosla, pewnych spraw nie mial okazji przemyslec i mentalnie nie wychodzi poza perspektywe Polski. Podobnie zreszta, jak wiele osob w Polsce, ktore nigdy nie byly poza Europa (a jesli juz to wlasnie w Stanach, gdzie wiele rzeczy jest przegiete w druga strone). Mam nadzieje, ze nikt sie nie poczul jakos strasznie urazony, ale funkcjonuje w wielokulturowym srodowisku i czasem trudno jest nie zareagowac na pewne rzeczy.
Dobrze powiedziane. Garbaty Felek nie chcialby raczej miec na koszulce "wielka nadzieja garbatych" tylko po prostu Felek. Mimo, ze to, ze jest garbaty jest stwierdzeniem niezaprzeczalnego faktu.Dla mnie wyznacznikiem jest to: zastap w kazdym wyrazeniu slowo "czarny" slowem "garbaty". Jesli wyrazenie bedzie obrazac garbatego/garbatych, to znaczy, ze bylo rasistowskie. Jesli nie bedzie obrazac, a jedynie wyrozniac ceche osobowa - to rasistowkie nie jest
Maly - kliknelam w jeden z linkow, ktory podales, w ten drugi. Pisanie, ze zartem mozna dac dwie klasyfikacje bialych i czarnych uwazam za co najmniej niesmaczne. Innych linkow juz nie ogladalam. Domyslam sie, ze prawdopodobnie wynika to nie ze szczegolnie zlych intencji autora, tylko z tego, ze napisal co mu slina na jezyk przyniosla, pewnych spraw nie mial okazji przemyslec i mentalnie nie wychodzi poza perspektywe Polski. Podobnie zreszta, jak wiele osob w Polsce, ktore nigdy nie byly poza Europa (a jesli juz to wlasnie w Stanach, gdzie wiele rzeczy jest przegiete w druga strone). Mam nadzieje, ze nikt sie nie poczul jakos strasznie urazony, ale funkcjonuje w wielokulturowym srodowisku i czasem trudno jest nie zareagowac na pewne rzeczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ale wlasnie dlaczego nie ? Jesli mialby dystans do siebie samego to w jakim kontekscie by to jego albo koogos innego obrazalo ? Czy obrazalo by tu ludzi prostych, ktorzy niewatpliwie sa w stanie biec szybciej niz on ? U nas z ta tolerancja to jest tak, ze geje utyskuja na brak toleracji ze strony Kosciola a Kosciol utyskuje na brak tolerancji ze strony gejow.Iseul pisze: Dobrze powiedziane. Garbaty Felek nie chcialby raczej miec na koszulce "wielka nadzieja garbatych" tylko po prostu Felek. Mimo, ze to, ze jest garbaty jest stwierdzeniem niezaprzeczalnego faktu.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
chcemy, czy nie ludzie dzielą się rasowo na białych, czarnych, żółtych, czerwonych i mieszanych, ja nie widzę naprawdę nic obraźliwego w tym, że nazywam kolorem jakąś rasę, nie wiem, ale ja ze wsi jestem, to mogę inaczej rozumieć :-P
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Myślę, że Mateusz też może powiedzieć, że funkcjonuje w "wielokulturowym społeczeństwie". Jednak to już nie jest moja sprawa, nie zamierzam się bawić w adwokata. Jednak jakby taka kategoria była to na pewno nie uważał jej za rasistowskiej. Tak samo jak nie uważam, że podział na "mężczyzn" i "kobiety" jest seksistowski. To jest biologia. Jeden jest tak predysponowany, drugi inaczej. Ostatnio OWM - zawodnik, który jako 20. przekroczył metę został.... ZWYCIĘZCĄ biegu. Powód? To była kobieta. Czy to jest seksistowskie? Nie. Chodzi o to, żeby każdy mógł rywalizować na równie z innymi i nie ma tu żadnych ukrytych podtekstów.Iseul pisze: Maly - kliknelam w jeden z linkow, ktory podales, w ten drugi. Pisanie, ze zartem mozna dac dwie klasyfikacje bialych i czarnych uwazam za co najmniej niesmaczne. Innych linkow juz nie ogladalam. Domyslam sie, ze prawdopodobnie wynika to nie ze szczegolnie zlych intencji autora, tylko z tego, ze napisal co mu slina na jezyk przyniosla, pewnych spraw nie mial okazji przemyslec i mentalnie nie wychodzi poza perspektywe Polski. Podobnie zreszta, jak wiele osob w Polsce, ktore nigdy nie byly poza Europa (a jesli juz to wlasnie w Stanach, gdzie wiele rzeczy jest przegiete w druga strone). Mam nadzieje, ze nikt sie nie poczul jakos strasznie urazony, ale funkcjonuje w wielokulturowym srodowisku i czasem trudno jest nie zareagowac na pewne rzeczy.
Iseual w ta rozmowa zaczęła się niejako od tego, że biała osoba chce założyć koszulkę z napisem "wielka nadzieja białych" i to ma niby godzić w czarnych. Więc sytuację z Garbatym Felkiem trzeba przedstawić następująco: Garbaty Felek chce założyć koszulkę "wielka nadzieja garbatych" i zadać pytanie czy Ci niegarbaci poczuliby się urażeni. Szczerze? Wątpię.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
I w pełni się pod tym podpisuję! Nikogo nie potępiam ze względu na kolor skóry. Mam znajomych zarówno białych, żółtych jak i czarnych i nie mam z tym naprawdę problemu. Wszystkich traktuję tak samo. Ale jak przykładowo mój kolega powie "Jestem czarny" to czemu ja do cholery mam się czuć urażony i uważać go za rasistę? Albo czemu jeżeli ja powiem "Jestem biały" on ma mnie nazywać rasistą? Nie mogę tego pojąć - może po prostu za głupi jestemkatekate pisze:chcemy, czy nie ludzie dzielą się rasowo na białych, czarnych, żółtych, czerwonych i mieszanych, ja nie widzę naprawdę nic obraźliwego w tym, że nazywam kolorem jakąś rasę

A teraz czas odsunąć klawiaturę, bo poziom endorfin potreningowych gwałtownie spada

Miłego dnia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
beata jesteś twardzielką:-) trzymam kciuki, żeby widmo operacji po zabiegu się oddaliło jeszcze bardziej. Daj znać, kiedy po świętach będziesz w Warszawie i kiedy będziesz miała możliwość się spotkać.
ASK dzięki, czuję się całkiem dobrze, nogi zabolą, kiedy nagle zrywam się, żeby biec do autobusu lub przez ulicę;-), stopy poza jednym niegroźnym pęcherzem mają się lepiej niż przed rokiem.
Teraz czas wyznaczyć sobie nowe cele. Nasuwają się dwa - poprawa wyniku na dychę w Biegnij Warszawo i satysfakcjonujący bieg w Półmaratonie Kampinoskim jesienią - nie chodzi nawet o czas, ale o fajne zakończenie sezonu startowego.
ASK dzięki, czuję się całkiem dobrze, nogi zabolą, kiedy nagle zrywam się, żeby biec do autobusu lub przez ulicę;-), stopy poza jednym niegroźnym pęcherzem mają się lepiej niż przed rokiem.
Teraz czas wyznaczyć sobie nowe cele. Nasuwają się dwa - poprawa wyniku na dychę w Biegnij Warszawo i satysfakcjonujący bieg w Półmaratonie Kampinoskim jesienią - nie chodzi nawet o czas, ale o fajne zakończenie sezonu startowego.
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pomijając całą resztę, widzieliście film "Wielka nadzieja białych"? Bo mnie po obejrzeniu to "hasło" jednoznacznie się kojarzy z rasizmem.
A z innej beczki to wczoraj stwierdziłem, że wszystko mi przeszkadza w bieganiu i stara się mnie do niego zniechęcić. Kontuzja, remont, przeprowadzka a nawet pogoda. Jak już się wreszcie zebrałem i zacząłem biegać to po odbiegnięciu 2km od domu zaczął padać grad wielkości ziaren grochu i tak mnie tłukł przez prawie kilometr ale byłem twardy i uznałem, że się nie poddam
.
A z innej beczki to wczoraj stwierdziłem, że wszystko mi przeszkadza w bieganiu i stara się mnie do niego zniechęcić. Kontuzja, remont, przeprowadzka a nawet pogoda. Jak już się wreszcie zebrałem i zacząłem biegać to po odbiegnięciu 2km od domu zaczął padać grad wielkości ziaren grochu i tak mnie tłukł przez prawie kilometr ale byłem twardy i uznałem, że się nie poddam
