Jak i gdzie bidon???
- Paw
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 wrz 2004, 23:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiadomo jak wazne jest uzupelnianie plynów podczas treningu. Czy macie jakis sprawdzone sposoby na "taszczenie" napojow w trakci biegu? Zostawianie butelki pod lawka w parku jest srednim pomyslem i powoduje przywiazanie sie do jednego miejsca (w zimie ten pomysl i tak odpada). Bieganie z bidonem w ręce jest niewygodne. Jak sprawdzaja sie w tym wypadku pasy biodrowe itp.? czy nie przeszkadzaja w biegu?
Moze znacie jakies inne rozwiazanie tego problemu? Prosze o pomoc jako poczatkujacy.
Moze znacie jakies inne rozwiazanie tego problemu? Prosze o pomoc jako poczatkujacy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mój sposób to po prostu trzymanie w ręce. Zawsze wychodząc na trening biorę coś do ręki w celu przyzwyczajenia się. Teraz to jak nic nie mam w ręce to się źle czuję, czegoś mi brakujeCzy macie jakis sprawdzone sposoby na "taszczenie" napojow w trakci biegu?


Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
A ja stosuje taką saszetkę przypinaną do pasa ( nie znam fachowej nazwy). Można tam włożyć klucze, dokumenty i wchodzi mi pólitrowy pojemnik, może nie do końca wchodzi, bo go troche wystaje, ale jak zamkiem docisnę, to pojemnik nie wypada. Ale jest jeden warunek, ta saszetka musi ściśle przylegać do pasa, bo inaczej nie da sie biegać, ja ją zwyczajnie związuję w pasie.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
- Crossman
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 27 lut 2004, 08:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dębica
Na, bodajże "marathone de sables" mają przytwierdzone bidony z przodu, na wysokości klatki piersiowej. Ale nie wiem gdzie można zakupić takie mocowanie do bidonu. Długodystansowcy rowerzyści mają coś takiego jak camel back czyli plastikowy woreczek na plecach (plecaczek) z wężykiem do ust przez który "ciągną" wodę z woreczka (dostępny w dobrych sklepach rowerowych
. Nie wiem jednak jak by się sprawdził podczas biegu??? Ja czasem wieszam sobie (podobnie jak ulka) saszetkę przypiętą do pasa i wkładam do niej butelkę ok. 0,3litra. Podejrzewam że większa butelka powodowała by nieprzyjemne odczucia podczas biegu (kołysanie, ogólnie - dyskomfort). Pazdrawiam

- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Ja używałem specjalnego pasa, akurat mam z GO SPORTU. Jest w nim z tyłu kieszeń na bidon 600ml, dwie płaskie po bokach na jakiś dokument, baton, żel lub kulcze i z przodu mała kieszonka na telefon.
Polecam coś takiego.
P.S. Treningi do 30 km robiłem tylko na piciu i energii zaczerpnietej w domu.
Polecam coś takiego.
P.S. Treningi do 30 km robiłem tylko na piciu i energii zaczerpnietej w domu.
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Świetnie się sprawdza podczas biegu - oczywiście o ile plecak jest taki jak trzeba - tzn. dostosowany do biegania.Quote: from Crossman
Długodystansowcy rowerzyści mają coś takiego jak camel back czyli plastikowy woreczek na plecach (plecaczek) z wężykiem do ust przez który "ciągną" wodę z woreczka (dostępny w dobrych sklepach rowerowych. Nie wiem jednak jak by się sprawdził podczas biegu???
biegowa recydywa
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Polecam Salewę Adrenalin.
- MarekM
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 01 lut 2003, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja korzystam z uchwytu salomona - rewelacja. Bidon jest umieszczony lekko pod kątem, tak by łatwo było wyciągać i wsadzać butelkę. Dodatkowo mała kieszonka na jakieś cukiereczki. Zobacz tutaj: http://www.salomonoutdoor.com/pl/produc ... 42&sel=0_1
- Ponczo
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 21 paź 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Zgadza się, widziałem w tym roku w Warszawie jakiegoś biegacza (maraton) z takowym plecakiemQuote: from Crossman on 9:05 pm on Sep. 27, 2004
Długodystansowcy rowerzyści mają coś takiego jak camel back czyli plastikowy woreczek na plecach (plecaczek) z wężykiem do ust przez który "ciągną" wodę z woreczka (dostępny w dobrych sklepach rowerowych.

"Ours is not to question why Ours is
but to do or die" [url]http://www.kawaleria.pl[/url]
[url]http://www.kravmaga.com.pl[/url]
but to do or die" [url]http://www.kawaleria.pl[/url]
[url]http://www.kravmaga.com.pl[/url]
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Takie Salomony widziałem w GO SPORT jak kupowałem swój pas.
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
no właśnie