Nowe porządne buty

Dishmoon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich!
To mój pierwszy post na forum. Mam na imię Łukasz i mam 19 lat, zacząłem biegać 4 miesiące temu ważyłem wtedy 92 kg przy wzroście 187 cm, aktualnie ważę 78 kg i jeszcze redukuje wagę bo brzuch został. Na początku biegania biegałem w zwykłych halówkach i bardzo odczuwałem kolana, a szczególnie prawe, później kupiłem buty Kalenji Kapteren 50 i widać było bardzo dużą różnice lecz bóle kolan zostały. Kolana mi bardzo "strzelają" np. podczas przysiadu, robiłem prześwietlenie i "stawy kolanowe w normie dla wieku". Byłem u lekarza i kazał brać glukozaminę, kupiłem i biorę ją od ponad miesiąca i bóle kolan minęły, lecz teraz od około tygodnia po niektórych wybiegach znowu zacząłem odczuwać kolana i postanowiłem kupić nowe porządne buty do biegania. Ból rzadko kiedy był w trakcie treningu, zawsze po treningu i najbardziej odczuwalny gdy schodzę po schodach, gdy nie biegam ból przechodzi po około 2 dniach od ostatniego biegania. Pierwsze 3 miesiące biegałem około 3x w tyg. po 6-10 km słabym tempem. Teraz w ostatnim miesiącu gdy kolana dały mi już spokój biegam bardziej intensywnie i około 4x w tyg (3x 8-10km i 1x 15-20 km) po nawierzchni około 65% asfalt i 35% teren. W maju planuje wystartować w czterech biegach na 10 km. Myślę że biegam z śródstopia (nie jestem jeszcze doświadczony żeby dobrze to określić), jakie buty będą dla mnie odpowiednie? Do wydania mam 400-500 zł.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc!
PKO
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Masz całkiem spoko wagę, jak na swój wzrost, więc bym raczej nad techniką popracował. Na kolana (często) pomaga faktyczne bieganie ze śródstopia - mniejsze kroki, większa kadencja - a takowe najłatwiej wypracować, jak ma się buty z 0drop (spadek pięta - palce) i nieprzegiętą amortyzacją. U mnie sprawę załatwiły Merrelle Road Glove (a mam 79kg/184cm), poza nimi biegam w różnych minimalistycznych wynalazkach, których nie polecę, jeżeli nie miałeś wcześniej treningu w startowaniu/ćwiczeniu w takim obuwiu, bo bez okresu przejściowego łatwo nie jest.
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

suma na buty w sam raz, tylko jaka masz biomechanike stopy ?To jest pytanie a nie tylko z czego biegasz czy srodstopie czy inaczej .
Napewno zmien proporcje biegu wiecej po miekkiej nawierzchni a asfalt np: tylko przed zawodami zeby przyzwyczaic stopy kolana ,, juz przed biegiem rozgrzeweczka wszystko co trzeba z uwzglednieniem kolan ,pozdrawiam[[[jak stopa]] dopiero cos doradzimy!!
Dishmoon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiem że powinienem użyć opcji szukaj ale na necie tego pełno i wole się dowiedzieć od was, jakim sposobem najlepiej określić biomechanikę stopy?

Dziękuje
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@ jabbur: zgadzam się z tym.

@ krasnoludek6: 500 PLN to jest dobra suma na buty. Jak jednak poleciłbym wydać jej połowę, albo nawet 70%, na konsultacje z dobrym specjalistą rehabilitacji sportowej, a resztę na dobre buty (spokojnie wystarczy).

jakim sposobem najlepiej określić biomechanikę stopy? - najlepiej gdy specjalista określi ją w ruchu. Możesz to zrobić w specjalistycznym sklepie za darmo lub w cenie zakupionego obuwia ale narażasz się na ryzyko, że rozwiązanie będzie brzmiało: potrzebujesz tych butów. Prawda może zaś być inna i sposób stawiania stopy będzie wynikał nie ze złej budowy samej stopy, ale np. ze złej sylwetki albo zbyt słabej jakiejś grypy mięśniowej. Możesz tak zrobić, ale miej świadomość, że do prawdy będziesz dochodził metodą prób i błędów.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2014, 00:01 przez Kangoor5, łącznie zmieniany 1 raz.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
pepek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem żadne buty nie rozwiążą Twojego problemu z bólem kolan. W środowisku biegaczy krążą jakieś mity o cudownych butach, które po założeniu załatwią wszystko, a to niekoniecznie jest prawdą. Problem może tkwić w tym, że Twój aparat ruchu nie do końca zaadaptował się do takich obciążeń treningowych. Jedni adaptują się szybciej inni wolniej. Mnie zajęło to ponad pół roku i przez ten czas bolało mnie prawie wszystko. A Ty chyba trochę rzuciłeś się na głęboką wodę, bo raz w tygodniu 20 km plus kilka treningów po 8-10 to jednak jest dużo jak na 4 miesiące biegania. Zmierzam do tego, że te bóle mogą mieć charakter typowo przeciążeniowy. A dlaczego tak sądzę? Bo występują tylko po treningu i mijają po dwóch dniach odpoczynku. Proponowałbym Ci zmniejszyć nieco obciążenia treningowe, tzn. objętość treningu, no i biegać co dwa dni kiedy kolana dojdą już do siebie. I tak jeszcze przez parę miesięcy i dopiero później stopniowo zwiększać objętość. A jeżeli to nie pomoże to zamiast inwestować w buty radziłby zrobić to co na pisał Kangoor5 i zainwestować w porządnego lekarza lub fizjoterapeutę.

A tak na marginesie to kozak jesteś skoro chcesz pobiec 4 dychy w miesiącu. No chyba, że będziesz je biegł raczej tak rekreacyjnie, nie na maksa to wtedy rozumiem:).
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Ja miałem podobny problem do Twojego.
Zmieniłem na buty z mniejszą amortyzacją i małym dropem. Przy okazji zmiany buta zmieniał się technika biegu i kolan w ogóle nie czuje.
Dishmoon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam stopę neutralną (zrobiłem test z kartką papieru i zobaczyłem stare jak i nowe niedawno kupione buty Kapteren 50 i wszystkie mają najbardziej zdartą podeszwę na pięcie po zewnętrznej stronie).

Co do wydania kasy na lekarzy już mam ich dość, byłem już u dwóch lekarzy z kolanami (obydwaj przepisali mi glukozaminę) i powiedzieli że po niej powinno przejść, również robiłem prześwietlenie odcinka szyjnego (drętwieją mi ręce,czuje taką bezsilność w nich,najgorzej jest rano ale wciągu dnia też odczuwam ale mnie, też odczuwam ból rąk podczas biegu, a najbardziej gdy jest to bieg bardzo intensywny) i wyszło że mam zniesioną lordozę szyjną, byłem u lekarza rodzinnego i skierował mnie do neurologa (tak się składa że akurat jutro mam wizytę, czekam już miesiąc), więc nie chciałem czekać za bardzo i poszedłem prywatnie do neurologa, zgarnęła 100zł za 20 min wizyty i po przebadaniu powiedziała że objawy są nie poważne i powinno samo wszystko przejść na co jej powiedziałem ze mam od dłuższego czasu drętwienie i bóle rąk,bóle głowy, napięcie szyi i ona odpowiedziała to samo "przejdzie samo z czasem, proszę się nie martwić", ale nie przechodzi.. tak naprawdę więcej się dowiedziałem na internecie niż od niej. Jak ktoś miał podobne objawy z rękami to proszę o porady.

A więc zdecydowałem kupić jednak buty za całą cenę, jeśli to nie pomoże wtedy będę szukał innej opcji metodą prób i błędów jak to ktoś wyżej napisał. Więc jakie buty polecacie i które będą dla mnie odpowiednie? Czy może myślicie żeby zostać przy tych Kapteren 50 i dać sobie czas(biegam w nich 2 miesiące)?

Co do treningów to może prawda że trochę przesadzałem ostatnio, narzucałem przez ostatni miesiąc takie tempo ze prawie każdy trening na maxa.. dopiero teraz trochę poczytałem w ostatnim tygodniu i biegam: 2x 8-10 km trucht + przebieżki i 1 bieg trochę większym tempem 8-10km i 1x długie wolne wybieganie 15-20km. Tak chcę 4x 10km na maxa zrobić, z tym że zawody będą odbywały się co tydzień w sobotę lub w niedzielę i chyba zrezygnuje z treningów w maju albo po prostu raz na tydzień zrobię wolne wybieganie (np. co tydzień w środę) by się trochę rozruszać, jak myślicie?

Obydwaj lekarze doradzali mi brać glukozaminę 6 tygodni po 3 tabletki na dzień później przerwa 2 tygodnie i później znowu 6 tygodni po 3 tabletki. Za niedługo odstawię glukozaminę i zobaczę jak z bólem czy się pogorszy, bo aktualnie ból jest tylko po niektórych treningach i jest on bardzo słaby w porównaniu do tego jak mnie bolało gdy nie brałem glukozaminy.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc!
Awatar użytkownika
pepek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02

Nieprzeczytany post

1. Skoro buty w których biegasz najbardziej ścierają się na pięcie to na pewno nie biegasz na śródstopiu, tak jak wcześniej pisałeś. Biegasz po prostu z pięty, stąd słaba amortyzacja i być może jest to jedna z przyczyn bólu kolan. Pora więc popracować nad techniką. Nie chodzi mi tylko o bieganie na śródstopiu, ale całą technikę pracy nóg, rąk i ułożenia tułowia w czasie biegu. Być może za bardzo usztywniasz się i stąd te wszystkie bóle rąk i szyi.
2. Pisząc o zainwestowaniu w lekarza nie myślałem o lekarzu rodzinnym, czy jakimś pierwszym lepszym specjaliście. To, że ktoś przyjmuje prywatnie, też nie świadczy wcale o tym, że jest dobrym lekarzem. Chodziło mi raczej o jakieś specjalistę z prawdziwego zdarzenia, dobrego fizjoterapeutę, lub lekarza z jakiejś przychodzi sportowej. Oczywiście nie będzie to kosztowało 100 zł, ale w przypadku poważnej kontuzji warto zainwestować, a nie tracić czas i pieniądze na "specjalistów", którzy wszystko leczą glukozaminą.
3. Co do glukozaminy to też nie jest ona panaceum na wszystko. Z tego co pamiętam to nie za bardzo wiadomo, czy rzeczywiście wpływa ona aż tak rewelacyjnie na regenerację stawów. Po pierwsze jest ona bardzo słabo przyswajalna przez organizm i trzeba by było brać ją naprawdę w dużych ilościach. Po drugie, żeby została przyswojona, musi być brana w w towarzystwie innych związków, tylko teraz nie pamiętam już jakich. Musiałbyś poszukać na forum i dokładnie o tym poczytać. Wszystkie preparaty z glukozaminą dostępne na polskim rynku łagodnie mówiąc nie są za dobre. Brałem kiedyś glukozaminę, ale kupowałem ją USA. Była to Flex-a-min Triple Strength. Polecił ją fizjoterapeuta, który leczył kolegę. Mnie i mojemu znajomemu pomogła więc chyba jest dobra. Niestety jest droga i w Polsce niedostępna, a sprowadzenie ze Stanów trochę kosztuje. Wychodzi nieco ponad 100 zł za 180 tabletek, które wystarczają na 3 miesięczną kurację.
4. Co do Twoich startów na dychę to radziłbym skupić się na jednym, ewentualnie na dwóch biegach w miesiącu i pobiec je naprawdę dobrze, a nie rozdrabniać się i biegać 4, ale byle jak. Jeżeli będziesz biegał na maksa, to organizm musi mieć czas żeby się zregenerować, a tydzień moim zdaniem to trochę za mało. Zawodnik, który biega ileś tam lat pewnie by sobie poradził, ale po 4 miesiącach biegania raczej się nie da. Owszem, można biegać co tydzień. Będzie Ci się wydawało, że biegniesz najlepiej jak potrafisz, ale to nie będzie odzwierciedleniem Twoich realnych możliwości, bo w nogach będziesz jeszcze miał poprzednie biegi. Każdemu chyba zależ żeby z biegu na bieg poprawiać się, bić swoje życiówki, przełamywać jakieś bariery. A Ty chcesz po prostu tylko zaliczyć 4 biegi. Tak tez można - powodzenia.
A tak na marginesie pomysł żeby nie trenować między zawodami też nie jest najlepszy.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Generalnie tak jak wyżej:
1. Nie biegasz na śródstopiu ale to nawet nie jest najważniejsze. Pewnie robisz i inne poważne błędy.

2. Ja w ogóle nie pisałem o żadnym lekarzu, lecz o fizjoterapeucie. Ile jest warta większość konowałów, już sam się przekonałeś. U nas trzeba naprawdę dobrze się naszukać, żeby trafić do kogoś dobrego. Wizyta u dobrego specjalisty wygląda mniej więcej tak, że ten diagnozuje, czasami przepisuje środki farmakologiczne i kieruje na fizjoterapię. Jeśli fizjoterapia jest refundowana a lekarz jest świadomy, wtedy decyzję o potrzebnych zabiegach terapeutycznych pozostawia w gestii rehabilitanta.
Teraz właśnie najlepsze co możesz zrobić, to znaleźć dobrego fizjoterapeutę sportowego (bóle kolan) i/oraz specjalizującego się w leczeniu kręgosłupa (jedno ze słów-kluczy: metoda McKenzie). Tym drugim może też być chiropraktyk, ale nie pomyl go z kręgarzem, bo tak pomyłka może cię drogo kosztować.

Nie licz na to, że buty za 500 PLN rozwiążą sprawę. Nawet jeśli będą kosztować 1000 PLN, to nie będzie w nich takiej magii. Możesz za to poprosić kogoś dobrze zorientowanego w bieganiu, żeby spojrzał jak biegasz i dał Ci kilka wskazówek. To może pomóc, ale wizyt u fizjoterapeuty to nie zastąpi.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Dishmoon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W jakich butach najlepiej nauczę się techniki biegania na śródstopiu? Z tego co piszecie to z małym dropem i małą amortyzacją, więc tak czy siak muszę kupić nowe buty ponieważ Kapteren 50 mają duży drop. A więc jakie najlepiej kupić(cena taka jaka była do 500 zł, chce kupić raz a porządne)? Wiem że buty niczego nie załatwią nawet za 2000 zł ale na pewno pomogą pójść do przodu a może akurat nauczę się lepszej techniki i zobaczę co robię źle tak jak kolega wyżej krzys1001 i moje problemy z kolanami znikną.

Niestety mieszkam w małym miasteczku i ciężko tutaj i w okolicy znaleźć dobrego lekarza a co dopiero fizjoterapeutę czy chiropraktyka ale poszukam, rozejrze się, popytam. Ale biegać jak narazie chcę, kolana mi tak bardzo nie przeszkadzają, jedynie odczuwam je po niektórych treningach. Więc chcę kupić nowe buty, czytać i ćwiczyć technikę biegu.

Pomyślałem i jednak postanowiłem pobiegnąć dwa biegi na maxa w maju ( Pierwszy odbędzie się 3 maja (10 km przełaj) a drugi 18 maja (mój główny bieg na którym chcę uzyskać najlepszy wynik 10km- sam asfalt) , rzeczywiście organizm musi odpocząć i nie chce ich pobiec byle jak więc pobiegnę tylko w dwóch. Niestety przez ostatni miesiąc robiłem błędy w treningach i biegałem prawie wszystkie na maxa.. i prawie co trening chciałem pobić mój wynik na 10 km.. przez co bardzo odczuwałem zmęczenie i miałem bardzo złe samopoczucie(można powiedzieć że się przetrenowałem bo później jak myślałem o bieganiu to myślałem jak o najgorszych katorgach). Został miesiąc do moich dwóch pierwszych biegów, jak się dobrze przygotować? Jak mają wyglądać moje treningi teraz jak i przed zawodami i kiedy zrobić ostatni bieg przed nimi i z jaką intensywnością? Wiem że to nie ten dział, ale już nie będę zakładał nowego tematu. Dodam że mój rekord na dychę to 46 min i chcę pobiec na zawodach (tych głównych na asfalcie poniżej 44 min bo wiadomo że przełaj to dłużej) a wiem że dam radę bo te 46 min było pobijane z treningu na trening tzw. pierw miałem 49 min , później 48 min , później 47 z groszami i na następnym treningu jak się sprawdzałem już 46 min.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za pomoc!!!
Dishmoon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A więc poleci ktoś jakieś dobre buty 0 drop z małą amortyzacją dla zaczynającego bieganie z takimi butami?

Z tego co rozejrzałem się po forum to zacząłem się zastanawiać nad:
1.Saucony Virrata - http://www.saucony.eu/pl-PL/5500/blue-c ... rrata.html
2.Saucony Kinvara 4 - http://www.saucony.eu/pl-PL/6478/black- ... ara-4.html
3.Puma Faas 100r - http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... faas-100r/
4.Merrell Bare Access 2 - http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... -access-2/

Jakieś inne propozycje?

Pozdrawiam
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Inov-8 Road X-treme 178
Skora Phase

Kinvara to ma strasznie duzo sloniny mimo malego dropu.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Z mojego doświadczenia mogę polecić Ci saucony kinvara 4.
Kolana przestałem czuć praktycznie z dnia na dzień.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Merrell Road Glove / Trail Glove - używam
Bare Access są mocno usztywniane (jak oglądałem)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ