tequila pisze:stawiam 18 letnią Whisky temu kto udowodni co jet lepsze
a i jeszcze Nobla dostanie....
Na każdy dietetyczny argument jesteśmy w stanie znaleźć kontr i to poparty oczywiście badaniami, więc pozostaje zdrowy rozsądek i słuchanie organizmu.
Mam wrażenie, że tak naprawdę nie jest ważne co jemy tylko to jakiej jest to jakości. Czyli inaczej mówiąc jak mam marchewkę z mojego ogródka i kurczaka z marketu to jem marchewkę. Jak biegają u mnie kury a po marchewkę jadę do supermarketu to wcinam mięsko.
A ja mam wrażenie, że nasze instytucje, lekarze, dietetycy poruszają się w oparach absurdu. Ich zalecenia powodują cukrzyce, otyłość i choroby. Przecież wiadomo np. co podnosi najbardziej cukier we krwi (mąka), i na tym produkcie opiera się piramidę "zdrowia"? Margaryna, oleje roślinne, jedno jajko tygodniowo? NONSENS.
Wszystko co było do udowodnienia, już dawno jest udowodnione, trzeba tylko jak napisałeś mieć zdrowy rozsądek i nie dać zrobić z siebie schorowanego konsumenta suplementów, leków i nowoczesnych terapii...