DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
tajt, no tak, ale spora ilość to u mnie maksymalnie te 4-5g na kilogram. To najzupełniej wystarcza, i to przy założeniu że wcześniej tych węgli jadłem mało, bo jak zjem więcej, to samopoczucie na treningu jest już gorsze. Gorsza kadencja, niemożność zmuszenia się do wysiłku itp.
Carbonoxu też używam na zawodach, bo na treningach jak dla mnie nie ma to większego sensu.
małymiś - zwiększone pragnienie to jest norma przy przejściu na dietę tłuszczową. Nawet nie bardzo daje się to zaspokoić, ale to dość szybko mija.
Carbonoxu też używam na zawodach, bo na treningach jak dla mnie nie ma to większego sensu.
małymiś - zwiększone pragnienie to jest norma przy przejściu na dietę tłuszczową. Nawet nie bardzo daje się to zaspokoić, ale to dość szybko mija.
The faster you are, the slower life goes by.
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
ok. dzięki.
Sądzę, że efekt pod tytułem brak karuzeli cukrowej w ten sposób osiągnę. A czy na tym da się zrzucić wagę?
Bo ja tego nie zauważam - jest raczej stała. Być może moja wersja tej diety na to nie pozwala.
Sądzę, że efekt pod tytułem brak karuzeli cukrowej w ten sposób osiągnę. A czy na tym da się zrzucić wagę?
Bo ja tego nie zauważam - jest raczej stała. Być może moja wersja tej diety na to nie pozwala.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zrób normalne badanie krwi, lekarz da ci skierowanie ew. od ręki w przychodni( lipidogram kosztuje ok 30-40zł a glukoza chyba 20) jutro rano a po jutrze powinny być wyniki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
- Życiówka na 10k: 43:37
- Życiówka w maratonie: brak
Osobiście też bym nic nie zjadł, szczególnie po dwudniowym ładowaniu, ale czasem przed ciężkim treningiem wciągam banana.maniek669 pisze:nie jedz nic, 10km sobie pobiegniesz z w miarę pustym żołądkiem, co Ci ten banan ma niby dać?barberry pisze:Rozumiem, w takim razie banan w kieszeńtrucho pisze:Ma sens, ale na tyle krótko przed startem by nie zdażyła wydzielić sie insulina, inaczej możesz wystartować zamulona.
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zrobiłam mąkę kokosową wyszedł cały ogromny słój, i słoik śmietanki kokosowej na dodatek. Więc dzisiaj na śniadanie wymieszałam jajko, 2,5 łyżki mąki kokosowej, 2 łyżki zmielonych migdałów, 2 łyżki śmietanki, odrobina ksylitolu i upieklam na patelni jak naleśnik. Nawet dobre .
Tylko obawiam się, że jak będę tak kombinować to nie schudnę .
Tylko obawiam się, że jak będę tak kombinować to nie schudnę .
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
E tam, po prostu dłużej będziesz najedzona i potem będziesz miała ochotę na cos mniejszego lub w ogóle np na tylko 2 posiłki sprawdziłam na sobie - jem ile chce, tyle ze bardzo mało wegli a waga spada
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No mam nadzieję. Też zauważyłam że jem rzadziej i niezbyt duże posiłki, szybko jestem najedzona. Kg nie za dużo mi ubyło, zresztą waga wariuje, raz 2 kg w górę, raz 2 kg w dół, ale zmierzyłam się i ubyło mnie po 5 cm w talii i biodrach .
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mam zamiaru robić onetowego wątku, tylko nie chcę zrobić czegoś co sprawi, że moja waga zamiast w dół, poszybuje w górę.fantom pisze:Sluchajcie nie robmy tu onetowego watku kto ile schudl a kto ile by chcial bo to troche nie o tym temat. No offence.
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja uważam, ze większość, jak to ktoś dobrze nazwał, "motylkow" wchodzi w ten dział w poszukiwaniu informacji na temat skutków takiej diety i informacje o wadze (tak jak o wszystkich innych perypetiach jak chociażby "nie mam siły" "ciagle chce mi sie pic" itp) są tu jak najbardziej wskazane.
Sama na początku szukałam tu takich informacji. I no offence ale nie wchodzę na onet wiec nie mam porównania
Sama na początku szukałam tu takich informacji. I no offence ale nie wchodzę na onet wiec nie mam porównania
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dorota wystarczy że zjesz trochę więcej węgli i już waga skacze bo przybywa glikogenu a co za tym idzie i wody, wypalisz to waga spada o glikogen o wode i zawsze tłuszczyku ci ubywa._dorota_ pisze:No mam nadzieję. Też zauważyłam że jem rzadziej i niezbyt duże posiłki, szybko jestem najedzona. Kg nie za dużo mi ubyło, zresztą waga wariuje, raz 2 kg w górę, raz 2 kg w dół, ale zmierzyłam się i ubyło mnie po 5 cm w talii i biodrach .
Tak długo jak spadają obwody i waga jest ok. ale liczone w skali miesiąca a nie dni.