Jaki pulsometr do 500-600zl dla początkującego biegacza?

bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim!
Właściwie to się witam od nowa bo założyłem tu konto prawie 3 lata temu ale przygoda z bieganiem wtedy ie wypaliła.
Teraz zaczynam od nowa i potrzebuję rady:
Jaki pulsometr mam kupić? Budżet załóżmy 500-600zł. Nigdy nie biegałem z pulsometrem ale myślę, że dokładne dane treningów i możliwość kontroli moich postępów będą mnie bardzo dobrze motywować.
Nie znam się i nie wiem które funkcje są najważniejsze - myślę,że pulsometr to podstawa i GPS też fajna funkcja.

1. Jaki pulsometr polecacie?
2. Ktoś mi polecił Garmina Forerunner 110 - czy znajdzie sie coś lepszego dla mnie w tej cenie?
3. Z ciekawości zapytam czy będąc na moim miejscu warto aż tyle dopłacić do Garmina Forerunner 610?

Dzięki.
PKO
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

1. Garmin 110 HR
2. Raczej nie
3. To zależy, czy w przyszłości planujesz korzystać z funkcji, które są w 610. Porównanie znajdziesz na stronie Garmina, więc nie ma co się rozpisywać.
bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3. Patrzyłem właśnie na porównanie ale z racji, że nie mam doświadczenia to nie wiem jak ważne są te funkcje (a i nawet nie wiem czym są niektóre z nich). Pytanie raczej pod kątem czy jako pierwszy pulsometr warto tyle dopłacić i od razu kupić 610?
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

Czy pisząc "jako pierwszy" chcesz powiedzieć, że planujesz go potem wymienić na "docelowy"? No, to sumarycznie wydasz sporo więcej. Zastanów się, czy to faktycznie oszczędność.
bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam na myśli, że nigdy wcześniej nie miałem ani nie korzystałem z pulsometru. Jak go kupię to prawdopodobnie będę go miał do momentu aż padnie albo ukradną :hejhej:
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

610 to dobry i wszechstronny sprzęt. Czy warto dopłacić? To niestety zależy od zasobności portfela. Inaczej będzie na to patrzył milioner a inaczej student utrzymujący się ze stypendium. Nie ma na to uniwersalnej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli uczciwie stwierdzisz, że w tej chwili nie masz żadnych ważniejszych wydatków, to warto dopłacić :)
toran
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:55
Życiówka na 10k: 53:28
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widziałem na brytyjskim amazonie Garmina 310XT (po przeliczeniu z funtów) za ok 650 pln Myślicie że ten model mimo swoich lat jest warty polecenia ?
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

Niewiele ustępuje 910, choć sądząc po wpisach na forum, znacznie bardziej awaryjny.
bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajny ten 310XT. Porównuję go na stronie garmina to ma więcej opcji niż Forerunner 110 i wlasciwie to samo co Forerunner 610.

Forerunnera 110 HR mogę mieć za 510zl
Garmina 310XT moge kupic za 590zl
a Forerunnera 610 za 880zl.
(wszystkie z opaska w zestawie)

Ze względu na cenę skłaniałbym się ku pierwszym dwóm. Ten 310 ma właściwie te same funkcje co 610.

https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/catalog ... duct=84374
bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra. Odrzucilem FR110 za to dołożyłem Forerunnera 220.
Krótka piłka, którego kupić?:

310XT
Forerunner 610
Forerunner 220
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

220 bym zdecydowanie odrzucil, bo nie dorasta do piet 610 a kosztuje tyle samo. 310 vs 610 oto jest pytanie. 310 nadaje sie do plywania, 610 nie. 310 ma mocniejsza baterie. 610 jest ladniejszy, lzejszy i mniejszy. Mozna go uzywC, jak zwyklego zegarka. Oba to sa dobre sprzety i oferuja praktycznie wszystko, co sie moze przydac biegaczowi. Jesli myslisz o triathlonie albo biegach ultra - 310. Jesli tylko bieganie na dystansach nie dluzszych niz maraton - 610.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Jeździsz na rowerze? Jeśli tak i lubisz się np. wybrać w kilkugodzinną wycieczkę dodatkowo w nieznany teren po z góry zaplanowanej trasie to 310xt będzie lepszy.
Generalnie na tą chwilę 310xt ma najlepszy stosunek cena/możliwości.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
lesambro
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 28 paź 2013, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak nie zależy Ci na wodotryskach, to może coś takiego:
http://allegro.pl/zegarek-biegowy-new-b ... 35467.html
bbrys
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:44
Życiówka na 10k: 1h:02m
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie jeżdżę na rowerze. Pulsometr będzie używany tylko i wyłącznie do biegania. Sorry Panowie, że truję ale jest to dla mnie duży wydatek, pulsometr kupię raz aż do momentu aż się nie rozpadnie więc trochę doprecyzuję i zapytam jeszcze raz - który kupić.
Dla mnie w tej chwili zostaje alb FR220 albo FR610.

----fr220----
(plusy)+ podoba mi się bo jest nowszy, ładniejszy, ma "kolorowy" wyświetlacz, itp.
(minusy) - chyba bardzo nie podoba mi się to, że tempo zaokrągla do .0 i .5 na końcu - biegałem trochę z endomondo na telefonie i fajnie było widzieć dokładny wynik co do sekundy.
-z tego co czytam na forum to widzę, że wiele osób ma problem z dokładnością GPSa (że rysuje trasę 30m obok)

----fr610----
(plusy)+ możliwość konkurowania sam ze sobą (będę miał na bieżąco porównanie do zeszłego treningu. biegam na tych samych trasach),
+ 4 ekrany na raz
~nawet nie ma dla mnie więcej plusów ani minusów bo to taki standard dla mnie. Chciałbym tylko wiedzieć czy fr220 będzie dla mnie lepszy czy gorszy. Najgorzej dla mnie jak okaże się, że są takie same - wtedy będę chyba musiał rzucić monetą :echech:.

Ważne dla mnie jest aby pulsometr był jak najmniej awaryjny. Nie ma dla mnie znaczenia ile trzyma bateria, mogę ładować nawet przed każdym treningiem. Łatwość obsługi też średni ważna bo i tak się nauczę.

Kolaj mnie troche przekonał do 610 ale potrzebuje jeszcze jednego kopa w strone 610. Albo dwóch w strone 220 :wrrwrr:.

:niewiem:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ