Dziwny problem

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Bug Master pisze:W kwestii techniki to na 100% na piętę. Czytałem coś o lądowaniu na śródtopie, tylko nie wiem jak to zrobić. Gdy podczas biegu staram się spadać na śródstopie, to automatycznie przyspieszam i po chwili muszę to przerwać z uwagi na brak wydolności.
Dobra, to pytanie czy ostatnio kombinowałeś coś z techniką biegania? Mi podobne bóle pojawiły się, kiedy właśnie zaczynałem biegać na śródstopiu i strasznie kombinowałem.
Bug Master pisze:Mam hantle 2x 6kg i 2x 5kg w domu, może z tym porobić te wykroki, przysiady?
Wiesz próbować zawsze warto, pytanie tylko czy ciężar nie za mały? No i ile ćwiczeń z tymi hantlami wykombinujesz? Siłka pod tym względem będzie na pewno lepsza. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na siłowniach pierwsze wejście często było za darmo, więc idziesz, nic nie płacisz, ćwiczysz i sprawdzasz.
PKO
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie kombinowałem nic z techniką biegu. Po prostu czasem przyspieszam i patrzę, że wtedy ląduję na śródstopiu. W przeciwnym razie, podczas wolnego biegu, to wtedy na piętę.

Co do tej siłowni, to u mnie nie ma tak dobrze. To mała mieścina jest. Nie mogą sobie pozwolić na takie "luksusy".

Edit: Dzisiaj zauważyłem, że gdy staję na palcach, to bardzo szybko pojawiają się skurcze w łydkach i udach. Może po biegu tak jest albo to jakieś ogólne zmęczenie mięśni nóg.

Jeszcze chciałem zapytać, czy zimne okłady mogą pomóc? Mam w domu jakiś worek kompresyjny z niebieskim płynem w środku.
Gdy robię pompki, to na drugi dzień bolą mięśnie piersiowe wielkie (tak się nazywają? W każdym razie mięśnie na piersi.) i nie wiem, dlaczego tak jest? :wrr:
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj nie czułem aż tak mocno tego bólu i pieczenia, tzn. nie był aż tak odczuwalny. Zauważyłem, że krótka przerwa przy wchodzeniu po schodach lub szybkiej jeździe zmniejsza odczuwane pieczenie w udach. Taki piękny dzionek dziś, że pobiegłem. 6,6 km w 41 minut. Podczas biegu bolały tylko biodra, no i lewa stopa w śródstopiu. Więc myślę, że może być tak, jak kolega Bylon napisał. Z tego powodu, iż bieganie nie powoduje negatywnych zmian, będę dalej biegał i zobaczę, jak się sytuacja rozwinie.

PS. Dzisiaj mierzyłem tętno spoczynkowe rankiem i wyszło 69 na minutę. Uważam, że to dużo, ponieważ kiedyś także mierzyłem i wychodziło w granicach 58-61. Czy to jakiś znaczący sygnał dla mnie?
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tętnem spoczynkowym się nie przejmuj.
Techniką biegu już tak. Jej poprawa powinna być KONIECZNOŚCIĄ dla każdego biegacza. Lądowanie na piętę to prosta droga do kontuzji.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nadal biegam, wczoraj było 7,4 km. Stworzyłem swój własny "plan 14-tygodniowy", który ma przygotować moje ciało do obciążeń, związanych z bieganiem. W tych tygodniach zajdzie zmiana kilometrażu ( z 22,5km do 45km/tydzień) i dni treningowych ( z 3. do 4.). A, i w międzyczasie będą zawody na 5 km. Wrzucam tu screeny z run loga. Doradźcie, czy dobrze to wygląda? :usmiech: Ten czternasty tydzień, to jest 16-22 czerwca, to tak chciałbym kontynuować bieganko, a potem jakiś akcent wprowadzić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeśli o mnie chodzi, to plan jak plan:)
Pytanie co po nim chcesz osiągnąć poza pozbyciem się pieczenia, wyrobieniem sobie nawyku systematycznego biegania i startu na 5km. Chodzi mi o to, czy np chcesz przebiec te 5km z jakimś konkretnym czasem? Bo jak tak, to w tedy musiałbyś w swoim planie uwzględnić kilka biegów z szybszym tempem np: z tempem startowym.
A i co najważniejsze podczas biegania dystansów powyżej 10km "Słuchaj" swojego organizmu. Mi na przykład wyszło że mam słabe dolne proste mięśnie brzucha, wplotłem w bieganie ćwiczenia na to i po 3 tygodniach problem znikł.
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tym roku idę orientacyjnie wziąć udział, bez nacisku na wynik. Będzie, co będzie, ale fajny wynik motywuje :P Wiem, że 2 lata temu, bez przygotowania, miałem czas 29:40 na tym dystansie. Teraz, jak biegłem na treningu, miałem 26:52 rekord na 5km :D Raczej oczekuję czasu ok. 26-27 minut w tym roku, szczególnie, że to dodatkowe 100m hehe. Teraz chce po prostu Przyzwyczaić mój organizm do nowej aktywności i zwiększyć ogólną wytrzymałość. Po wykonaniu tego planu wplotłbym coś, co pozwoli zwiększyć szybkość na dystansie właśnie 5km. No, i ta technika biegu. Muszę nad tym popracować. Na to właśnie zwracam uwagę teraz.

Edit: Tak, te specyficzne treningi to chcę w przyszłości wykonywać, na razie powolutku coraz więcej i dalej.
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ