rubin - komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Coraz większe przewyższenia na tych wycieczkach a tempo nie spada, widać, że się forma na rzeźnika buduje.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie mogę nie wstawiać!! pochorowałabym się, gdybym nie wychwaliła mojej ulubionej Jury
a kilometraż w najbliższych dniach się okroi; na saunie spotkałam znajomą fizjoterapeutkę - no i od słowa do pomacania - z tym moim stawem skokowym stawia na lekkie naciągnięcie więzadła; przy chodzeniu nie boli, przy ucisku nie boli - zaczyna pobolewać przy dłuższym biegu zwłaszcza na krosach; w przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy, a do tego czasu dam nodze odpocząć; nie chcę doprowadzić do jakiegoś stanu zapalnego; zdrowe nogi jeszcze będą mi potrzebne; troszkę tam może potruchtam, ale niewiele i bardzo spokojnie
jury dawno nie było:)
a kilometraż w najbliższych dniach się okroi; na saunie spotkałam znajomą fizjoterapeutkę - no i od słowa do pomacania - z tym moim stawem skokowym stawia na lekkie naciągnięcie więzadła; przy chodzeniu nie boli, przy ucisku nie boli - zaczyna pobolewać przy dłuższym biegu zwłaszcza na krosach; w przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy, a do tego czasu dam nodze odpocząć; nie chcę doprowadzić do jakiegoś stanu zapalnego; zdrowe nogi jeszcze będą mi potrzebne; troszkę tam może potruchtam, ale niewiele i bardzo spokojnie
jury dawno nie było:)
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie, tym razem przy biegu pracuję;
w piątek do wieczora szykujemy pakiety startowe, a w sobotę - pewnie będę w biurze zawodów albo gdzieś na trasie:) ; jestem klubowi bardzo bardzo wdzięczna za pomoc i wsparcie z dni, kiedy najbardziej borykałam się z nowotworem Zuzi - i chociaż formalnie nie należę - to całym sercem tak i nie wyobrażam sobie nie pomóc w organizacji imprezy
w piątek do wieczora szykujemy pakiety startowe, a w sobotę - pewnie będę w biurze zawodów albo gdzieś na trasie:) ; jestem klubowi bardzo bardzo wdzięczna za pomoc i wsparcie z dni, kiedy najbardziej borykałam się z nowotworem Zuzi - i chociaż formalnie nie należę - to całym sercem tak i nie wyobrażam sobie nie pomóc w organizacji imprezy
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dziś biegłem z zegarkiem, ale z racji treningu odpoczynowego, w ogóle nie spoglądałem na niego. Fajnie czuć się takim wolnym od cyferek, ale widoki miałem gorsze obie strony biegłem
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no widać, że biegłeś ... po śladach na trawie:))
bez spoglądania na zegarek będę biegać tylko krosy; jego wskazania są mi tam na nic - bo jak wbiegam między skałki albo pod większe drzewa - sygnał głupieje, pokazuje tempo 59:59, a ja się jeszcze głupia stresuję ; to samo w moim lasku aniołowskim - okopy, leje, wały strzelnicze, do tego las dębowy; człowiek pruje żyły, ciemność widzi a i tak wychodzi na to, że spacerował miejscami
bez spoglądania na zegarek będę biegać tylko krosy; jego wskazania są mi tam na nic - bo jak wbiegam między skałki albo pod większe drzewa - sygnał głupieje, pokazuje tempo 59:59, a ja się jeszcze głupia stresuję ; to samo w moim lasku aniołowskim - okopy, leje, wały strzelnicze, do tego las dębowy; człowiek pruje żyły, ciemność widzi a i tak wychodzi na to, że spacerował miejscami
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
w marcu ponad 320km:)
Pięknie!
Pięknie!
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzięki dzięki:) więcej już raczej nie będę tak "szaleć";
tymczasem siedzę spokojnie, chociaż trochę mnie nosi; mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - normalnie nie czuję żadnych dolegliwości, tylko podczas dłuższego krosowego biegu; gdyby nie rzeźnik w planach to pewnie w ogóle darowałabym sobie wizytę u ortopedy, a tak - podchodzę zachowawczo i na wszelki wypadek przebadam sobie tę stopę:)
tymczasem siedzę spokojnie, chociaż trochę mnie nosi; mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - normalnie nie czuję żadnych dolegliwości, tylko podczas dłuższego krosowego biegu; gdyby nie rzeźnik w planach to pewnie w ogóle darowałabym sobie wizytę u ortopedy, a tak - podchodzę zachowawczo i na wszelki wypadek przebadam sobie tę stopę:)
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Monika świetnie idzie Ci to bieganie. Słuszna decyzja z tym ortopedą bo Rzeźnik to jednak sporo biegania jest .
Mnie też nosi - prawie zacząłem odcinać dni do kontroli :D. Jak mi lekarz nie pozwoli regularnie biegać to się 'pochlastam' chyba
Mnie też nosi - prawie zacząłem odcinać dni do kontroli :D. Jak mi lekarz nie pozwoli regularnie biegać to się 'pochlastam' chyba
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43