Pies bez smyczy, kagańca...

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

Gife pisze:
młody pisze:halo czy leci z nami moderator??????
Masz przy każdym poście użytkownika, po prawej, taki wykrzyknik. Stosuj się do tej funkcji :)
Ja próbowałem stosować. Bezskutecznie. Moderacja na tym forum jest bardzo łagodna i na sporo pozwala.
New Balance but biegowy
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od zimy biegam z moją labradorką. Smycz często mam w kieszeni. Pies biega przy mojej nodze i nie oddala się, nie rzuca się w pogoń za kotami, innymi psami, zającami, ostatnio nawet sarny przed nami nie uciekły. Nigdy nie szczeka. Czasami tylko zjeży się na innego psa, który np jest na posesji i szczeka jak wariat.
Miałam też jedną nieprzyjemną sytuację jak jakiś mały kundel wybiegł z posesji na drogę i mojego psa złapał zębami za ogon. Wrzasku narobiłam, wystraszył się i zwiał. Nastepnym razem chwycę za kark, zaniose wlascicielom i zagrożę, że nastepnym razem na policję dzwonię.
młody
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 11 mar 2014, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

_dorota_ mam nadzieję że jak biagasz to pies jest w kagańcu
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie, nie jest w kagańcu, nigdy nawet go na oczy nie widział. Aczkolwiek gdybym miała agresywnego psa to kaganiec bym mu zakładała.
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Pies bez kagańca i/lub smyczy nie ma prawa biegać luzem, takie są przepisy i czyjekolwiek tłumaczenie niewiele zmieni. Dzisiaj większość dnia byłem na ogrodzie, wraz ze mną kręcił się mój spaniel. Parę godzin temu pod bramą zjawiły się dwa młode wilczury (+/- 1,5 roku). Sąsiedzi w popłochu zamykali bramy, rowerzyści zawracali i nie bardzo wiadomo było co zrobić. Psy brudne od błota, dosyć chude. Groźne chyba nie były, przyszły na chwilę do ręki i spokojnie ją powąchały, jednak nie udało mi się przypiąć smyczy (miały kolczatki), zresztą mimo wszystko miałem trochę cykora... Próbowałem im podsunąć michę z karmą, ale spłoszył je przejeżdżający samochód. Ktoś zadzwonił po policję, widziałem też jak sąsiedzi robili zdjęcia.
Okazało się, że "mieszkają" kilkaset metrów ode mnie, w nowym domu z wielkim murem. Nikt właścicieli nie zna, psów w sumie też nie widać przez pełny mur - coś czasami szczekało za nim. Teraz wilczki już poznaliśmy, policja również - przyjechali szybko, siedzieli u właścicieli długo... Jednego jestem pewien, nie chciałbym ich spotkać luzem podczas biegu po polnych drogach. Z jednym kłakiem można jakoś sobie poradzić, z parką nie wiadomo...
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

młody pisze:_dorota_ mam nadzieję że jak biagasz to pies jest w kagańcu
Ciekawe jak pies ma w kagancu ziajac?? !!!
Genialny pomysl zalozyc psu kaganiec i isc z nim biegac
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Crazyfly pisze: Ciekawe jak pies ma w kagancu ziajac?? !!!
Normalnie... Hasło: 'kaganiec fizjologiczny'
młody
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 11 mar 2014, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

widzę że jesteś znawcą tematu ja też swojej kupiłem taki właśnie kaganiec
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

młody pisze:widzę że jesteś znawcą tematu ja też swojej kupiłem taki właśnie kaganiec
Znawcą nie jestem :) Miałem dużego długowłosego wilka, pies wspaniały, mogłem mu jedzenie z pyska wyciągać, dzieci podobnie. Jednak, tylko raz, jak był młody (miał z rok) wystartował do pijaka podpierającego rower, zdążyłem go złapać w ostatniej chwili, ale... Nigdy więcej nie chodził na spacery bez kagańca, a najczęściej przypinałem 10-15 metrową linkę.
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

Tomasz pisze:Nigdy więcej nie chodził na spacery bez kagańca, a najczęściej przypinałem 10-15 metrową linkę.
Kiedy biegam, to brak kagańca u mijanych psów mi szczególnie nie przeszkadza, natomiast te kilometrowe linki to jest jakiś koszmar. W 90% przypadków pańcia sobie idzie jedną stroną chodnika a pupilek na trawniku po przeciwnej. A w poprzek całego chodnika ten sznurek. Pół biedy, jak się go zobaczy i przeskoczy czy ominie ale wieczorem tego g*** często nie widać i jak się w to wpadnie w biegu, to ciężko się od rzucania mięsem powstrzymać.
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

We wszystkim potrzebny jest rozsądek... Od paru lat nie mieszkam w mieście, a linka na polnych drogach nikomu nie przeszkadza. Na widok sporadycznego rowerzysty i tak skracałem linkę aby pies był przy nodze.
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

Tomasz pisze:We wszystkim potrzebny jest rozsądek...
I to jest chyba najwłaściwsze podsumowanie całego tasiemca. Zarówno jeśli chodzi o używanie bądź nieużywanie smyczy i/lub kagańca przez właścicieli psów, jak i o stosowanie środków obronnych, jak gaz pieprzowy przez innych.
RunnerX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 kwie 2014, 12:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie tak: trochę pomyślunku i wszystko będzie ok.
Pomagam, doradzam, biegam, sponsoruje mnie: tania pożyczka online!
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

gaz jest łatwiej dostępny.
mastering the art of losing. even more.
młody
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 11 mar 2014, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to prawda a i można przeszkolić właściciela czworonoga, tylko należy pamiętać aby nie używać gazów przeznaczonych do obrony przed psem w stosunku do człowieka, bo mogą być z tego tytułu komplikacje prawne
ODPOWIEDZ