Dżony - Village People Running

[kachita]

I pamiętaj, w długich wybieganiach można robić przerwy na marsz, liczy się czas spędzony na nogach!

[Johnny Żuberek]

Trzymam kciuki za wybieganie - ważne, że powoli idzie do przodu

Wstałem niemal po Twojemu, przed 6., ale położyłem się z powrotem, a raczej zabrałem wyspaną już Hankę do łóżka
Na szczęście młoda koło 9 kimnęła się, a Jasiek jest obecnie zafascynowany starszymi bajkami w TVP ABC, więc jakoś udało mi się wymknąć. Pewnie dałbym radę więcej, niż 15km, ale umówiłem się z Żoną, o której wrócę (i jeszcze zakupy miałem zrobić, przyjemne z pożytecznym)

Grzesiu od skrajności w skrajność

Moje trzecie imię, po tym w dowodzie i Gorącej Głowie

I pamiętaj, w długich wybieganiach można robić przerwy na marsz, liczy się czas spędzony na nogach!

Z dzisiejszą sesją gimnastyczną pośrodku to niewiele poniżej 2h było

[Krzychu M]

Zrobiłes większą tygodniówkę ode mnie.Brawo!

[Johnny Żuberek]

Zrobiłes większą tygodniówkę ode mnie

I wojna do tego nadchodzi...
Świat się kończy

[neevle]

W końcu konkretnie. i konto na run-logu wróciło :P szczerze mówiąc jak zniknęło, to myślałam, że całkiem zrezygnowałeś.

[Johnny Żuberek]

Nie, no rezygnować nie chciałem, za bardzo polubiłem bieganie, żeby odpuścić "na zawsze". Po prostu potrzebna była iskra w postaci awarii samochodu i jakoś ruszyło, a teraz, miejmy nadzieję, uda się wszystko ładnie poukładać

[Johnny Żuberek]

biegaj co drugi dzień do pracy

Odkurzam rower, więc jest taka opcja
Wczoraj rano bieg, ale po pracy musiałem zabrać się z kumplem autem, bo czułem, że łydki proszą o chwilę spokoju Dziś już rano luz, ale mimo wszystko faktycznie trzeba z głową wdrażać plan super-treningu-bez-planu-do-CM, więc zabieram rower, który w firmowej kotłowni przezimował Jutro biegane, w czwartek pedałowane, w piątek się zobaczy, ale pewnie znowu truchtem. Generalnie póki co, to rower we wtorki i czwartki, kiedy kończę ok. 16, bo mi Jasiek zdekapitował przednią lampkę i w pozostałe dni, kiedy pracuję do 18, brakowałoby mi oświetlenia, a nowej lampki nie chce mi się kupować

[Wapel]

heh, a miało być już tylko lepiej :/ wracaj do pełnego zdrowia jak najszybciej...

[Johnny Żuberek]

Paweł, ze zdrowiem wygląda na to, że nie jest najgorzej. Ale dawny zapał i pasja do biegania gdzieś wyparowały, a brak czasu nie sprzyja walce o ich odzyskanie

[Wapel]

Paweł, ze zdrowiem wygląda na to, że nie jest najgorzej. Ale dawny zapał i pasja do biegania gdzieś wyparowały, a brak czasu nie sprzyja walce o ich odzyskanie

niestety mi tego nie musisz udowadniać...

dobrze jest jednak wiedzieć, że inni mają podobne problemy

[mclakiewicz]

To przez brak wyzwań. Musisz sobie obrać konkretny cel i razem z progresem radośc wróci. A tej Cracovii mam nadzieje nie odpuścisz.

[Johnny Żuberek]

Trochę szkoda by było... Zobaczę, jak się wszystko poukłada. Póki nie zrobię prawdziwego longa, to niewiele wiem... Spróbuję w weekend

[sosik]

Ważne, że się coś poruszałeś
Teraz idź za ciosem, tylko ten long to nie od razu 25+

[Johnny Żuberek]

W sumie źle trochę napisałem - w ten weekend spróbuję się spiąć na szybką dychę, żeby oszacować aktualne możliwości. Long wypadnie w Niedzielę Palmową, to polatam z baziami po mieście :D

[Krzychu M]

W sumie źle trochę napisałem - w ten weekend spróbuję się spiąć na szybką dychę, żeby oszacować aktualne możliwości. Long wypadnie w Niedzielę Palmową, to polatam z baziami po mieście :D

I znowu gorąca głowa!
Jaką szybką dychę?Po tylu dniach nie biegania.Doła chcesz złapać i znowu 3 tyg nie biegać,po co?
Pobiegaj ze 2tyg wolno a coraz dłużej,niech się organizm przyzwyczai.A nie od razu go szarpniesz na tętno 200 albo
i wyższe.