Staram się w miarę możliwości



Zajęło mi ponad 4 godziny. Psychicznie to mnie w ogóle nie zmęczyło. Raczej jednak fizycznie/mechanicznie. Tak po 25 km już nogi straciły elastyczność, więc kręgosłup zaczął mocniej dostawać i już chciałem do domu.

Psychicznie to nie był problem, bo sobie w trasie myślę o zagadnieniach do doktoratu i jakoś szybko czas leci :-D

Gratulacje! Niech Ci się jak najlepiej biega do tysiąca i więcej!

Półmaraton Warszawski jest fajny i szybki, myślę, że dasz spokojnie radę Powodzenia i pamiętaj o zmianie czasu

Gratulacje!

Ja nie wiem jak niektórzy to robią - "oh, pobiegnę w XX:XX", a potem kończą na mecie 5-10 minut wcześniej.

Gratulacje! :]

Witam.

Ciezki ten tydzien sobie zrobiles. Zawody + sila na silowni Daje niezle w kosc. Trzymam kciuki zeby trening przyniosl zamierzone rezultaty !

Gratulacje! Nóżki przyszłego biegacza

Gratulacje

Gratuluję życiówki!
I taki mocniejszy start może Ci dobrze nawet zrobić, tylko odpowiednio się zregeneruj w tym tygodniu, mało biegania, bez szaleństw, właściwie tylko tak "dla podtrzymania".
Powodzenia!

Liczę, że bieg z wózkiem to nieco inny trening niż bez wózka, więc może nie do końca te mięśnie się wykorzystuje...

Lubię to!!!

Powodzenia w niedzielę i do zobaczenia na trasie...
Na ile planujesz uderzyć?

Plan minimum - pobić życiówkę 2:16:53
Plan optimum - pobić 2:15:00
Plan maximum - pobić 2:10:00

Planuję pobiec od początku na 2:10, a jak w kryzysie (około 14km) mnie przytrzyma to przechodzę na wariant 2:15 i udaję, że tak miało być

Wiem, że szukali zająca na 2:15, ale czy się znalazł to nie wiem...
Ja się planuję załapać na zająca 2h, ale też nie wiem czy będzie...

Powodzenia jutro!

Być może spotkamy się na Biegu Niepodległości w Warszawie, ale do listopada to jeszcze daleko, moje plany mogą się zmienić kilka razy