Bieganie a waga i jej wzrost.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Hej czytałem tu tematy i są głównie o zrzuceniu wagi i nie ma nic o przytyciu przynajmniej nie znalazłem. Ja zawsze miałem wagę niską zawsze w granicach 51-55 kg i ciężko mi przytyć było. Ogólnie bardzo szczupły jestem ciężko mi spodnie dobrać, bo za duże rozmiary. A, odkąd begam dobrze, czyli od pierwszych dni tu na forum, to mi się przytyło. Co jakiś czas na fundacji nam pielęgniarka mierzy ciśnienie i waży i ostatnio miałem 59 kg jakieś 2 miesiące temu. I tydzień temu u mnie w domu mama i siostry pytają czy nie przytyłem, zważyłem się i sam się zdziwiłem, bo pokazało 61 kg tak chyba jeszcze nie miałem i się cieszę z tego. Możliwe, że to przez bieganie i mięśnie urosły, przybrały na wadze, czy coś innego? A napisałem w dziale dieta temat o izotnikach i dodatkach, bo niska waga może być tym, że jestem niejadkiem bardzo dużo rzeczy nie jadam, bo jest mi nie dobrze nie smakują mi wymiotuje itp. Jeszcze nie spotkałem kogoś co, by tyle rzeczy nie jadał co ja. Może ktoś mi wyjaśnić, czy to bieganie pomaga czy jakaś inna przyczyna może być?
PKO
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podczas treningu miesnie si wzmacniaja i rosna, a ze swoje waza to i masa ciala wzrasta. Bylo troszke o tym na forum, ale w Twoim wypadku to raczej pozytywny objaw, wzmoniles cialo i przeżwyciezasz slabosci, oby tak dalej i powodzenia.
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

850 dzięki masz racje, to duży plus dla mnie i dodatkowo motywuje. Tak samo jak mi tu pomagacie i odpisujecie.
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Teraz tylko zacznij normalnie jeść i bedziesz wielki :taktak:
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

DawidK jestem tego samego zdania co 850. Ciało się rozwija, nabiera mięśni. Także nie rezygnuj z biegania, bo ono dobrze wpływa na Twój organizm (ba! na każdy organizm wpływa dobrze).

A co do jedzenia, to powinieneś się przełamać, pokosztować kilku rzeczy. Jedzenie (zdrowe) to sama przyjemność. Hm.. właściwie, to dlaczego tak mało rzeczy Ci smakuje ? Jeśli będziesz próbował nowych smaków to na pewno się przekonasz do kilku rzeczy. :)
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bardzo chciałbym przytyć :( a niestety waga nie chce iść w górę... ważę 72,6kg teraz się ważyłem... no jak na 185 czy 186cm to mało, kiedyś ważyłem 77kg.
Czy ktoś z was zna jakiś sposób by szybko w naturalny sposób przytyć ? :D
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jedz sporo więcej białka i węglowodanów
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bez sensu tyć tłuszczem. Jak już tyć, to mięśniami.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Sammi w sumie nie wiem czemu od dziecka tak mam, nawet rodzice mi mieszali jakieś warzywa z ziemniakami bym nie wiedział i widział. Ale i tak jak zjadłem to mnie mdliło niedobrze mi było na wymioty mnie brało i już nie zjadałem. I do dzisiaj tak mam .
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To naucz się jeść, bo jedzenie to skarb.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Bylon wiem a z zdrowych lubię prawie wszystkie produkty mleczne, sery mogę non stop jeść a mleka dużo pić.
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

DawidK pisze:Ale i tak jak zjadłem to mnie mdliło niedobrze mi było na wymioty mnie brało i już nie zjadałem. I do dzisiaj tak mam .
Problem masz we własnym umyśle :) Nie wiem co na Ciebie zadziała, jednak przed Tobą tysiące smaków do spróbowania. Smak z wiekiem się zmienia, są rzeczy których kiedyś nie lubiłem, dziś wręcz odwrotnie jak np gorzka czekolada, oliwki, odstawienie cukru, owoce morza, zielenina. Na dzień dzisiejszy chyba nie ma czegoś czego nie spróbowałem mając ku temu sposobność. Były obrzydliwe próbki jak kiszone śledzie, ale z drugiej strony część produktów włączyłem do domowej diety. Różnorodność w żywieniu to podstawa, przełam się i zobaczysz ile straciłeś przyjemności do tej pory :)

ps. Nabiał w nadmiarze nie jest zdrowy.
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jem wszystko i dużo ;) ale waga tak jakoś nie bardzo chce skoczyć ;p, wczoraj po biegu się zważyłem i wyszło 72,6kg + to co spaliłem w czasie biegu, tą całą wodę i trochę tłuszczy czyli tak gdzieś 1,5kg. Czyli moja nominalna waga to takie 74kg ale chciałbym ze 2 czy 3kg przytyć jak na mój wzrost to nie za dużo ważę ;p. Mam 185 czy 186cm a kiedyś ważyłem 77kg ;p.
Najlepsze że ja się nie ograniczam w jedzeniu, jem dużo słodyczy ;), i ogólnie często jadam:).
Nie przepadam za białkiem bo mi nie smakuje ;D, ale codziennie piję mleko, jadam sery. Może po prostu jestem takiej budowy i nie wiele mogę zmienić... nie zamierzam z tego powodu niszczyć sobie żołądka i wątroby ani faszerować się jakąś chemią. Zdrowie jest najważniejsze
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
Awatar użytkownika
Tomasz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 427
Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Krzysztof92 pisze:Ja jem wszystko i dużo ;) ale waga tak jakoś nie bardzo chce skoczyć ;p,
Może jesteś klasycznym przykładem ektomorfika :) Ja mam chyba gorzej, pod każdym względem pasuje do mezomorfika i aby utrzymać formę muszę regularnie się ruszać, bez tego łatwo przybrać na wadze.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ