Popalanie
- Slimi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 maja 2004, 23:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Czy popalanie przy piwku w weekendy bardzo szkodzi, ilu znacie luzi ktorzy biegaja i popalaja? Ja wlasnie zaczynam, treningiem 10 tygoniowym i mam nadzieje ze przestane sobie popalac ale z piwka bedzie trudno zrezygnowac
- jaq
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 07 paź 2003, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Czestochowa
Przyznam ze nie znam ! Wiem ze nie jest latwo rzucic ale zrob to jak najszybciej - im dalej tym trudniej. U mnie w rodzinie rzucali po 40 latach palenia - czy warto az tak dlugo czekac ?! Ale biegaj, biegaj i jeszce raz biegaj - najlepiej po lesie ! Zalapiesz nowy "nalog" porzucisz stary ! Do dziela i powodzenia !
Jaq
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Slimi wszystko zależy od tego co palisz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 230
- Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
z paleniem jest troche inaczej niz z piciem: kazda ilosc papierosow szkodzi. dotyczy to palaczy weekendowych i biernych. szczegolnie ci ostatni sa narazeni, poniewaz nie maja tak wytrenowanych mechanizmow ewakuacji smoly i innego syfu jak nalogowi palacze. spedzajac wiec wieczor z ciezkimi palaczami niepalacy lub malo palacy jest bardziej narazony niz oni sami. (wlasnie dlatego zakazuje sie palenia w miejscach publicznych, biurowcach i urzedach, a nie zeby palaczom utruc zycie). duza szkodliwosc biernego palenia zostala udowodniona naukowo.
- Kazim
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
chyba w tych czasach nie trzeba nikogo uświadamiać, że palenie szkodzi. Ja paliłem nie tylko w weekendy gdy zacząłem biegać poprostu papierosy same zaczęły mi przeszkadzać, więc rzuciłem (chyba jeszcze mnie ciągnie - czasami). Natomiast takie podpalanie od czasu do czasu zawsze prowadzi do jednego - te czasy się skracają.