Pies bez smyczy, kagańca...

[tomaskus.]

Wtedy do nie byłby leśniczy tylko psychopata.

[Iwonka]

W moim miescie ktos w lesie i na poligonie porozkladal trucizne i podobno kilka puszczanych przez wlascicieli psow juz zdechlo. Uwazam, ze puszczanie psa zagraza innym ludziom i tez psom. Skoro chcesz ryzykowac...to Twoj pies...

[adam1adam]

Niemartw sie I.. , psa tak latwo nie zatruc jak zdrowy to zwymituje.
Psy to takie asy przetrwania.

[jacekj]

...
Panie Tomaskus... Bo jeśli jesteś ...

hau, hau...
i dejcie se już EOT bo się pogryziecie, a kto bedzie ze strzelbą chodził i po IP szukał...
:P

[Wawryk]

Po człowieku nie można się spodziewać jak zareaguje, a co dopiero po zwierzęciu. Dlatego nie przekonują mnie zapewnienia właściciela, że pies nie gryzie, ale zawsze może zacząć na mojej nodze.

[młody]

święte słowa sam mam psa jest to owczarek niemiecki z rodowodem FCI , i jest po szkoleniu z IPO ale nie wyobrażam sobie puszczać go po chodniku bez smyczy nawet kiedy byłby w kagańcu zbyt duże ryzyko co innego w odludnych miejscach lub też zamknięte place typu osiedlowe wybiegi dla psów, dlatego też ilekroć wychodzę z nim na spacer lub też sam idę na przechadzkę lub też pobiegać biorę ze sobą gaz obezwładniający zazwyczaj jeżeli dochodzi do zastosowania ww środka reakcja właścicieli jest rożna od braku reakcji po wyzwiska i groźby pobicia moją reakcją jest najczęściej tel 997 i zgłoszenie incydętu

[Dunkirk]

dla nas nasz pies może być najłagodniejszym psem na świecie, ale przecież obcy tego nie wie. Dlatego bieganie na smyczy jest obowiązkiem, tak samo kaganiec. Co innego jakiś park - tutaj jestem za puszczaniem psów luzem, ale nadal w kagańcu

[Kolaj]

dla nas nasz pies może być najłagodniejszym psem na świecie, ale przecież obcy tego nie wie. Dlatego bieganie na smyczy jest obowiązkiem, tak samo kaganiec. Co innego jakiś park - tutaj jestem za puszczaniem psów luzem, ale nadal w kagańcu

Dla nas nasz synek może być najsłodszym bobaskiem na świecie, ale przecież obcy pies tego nie wie...

[tomaskus.]

Dla mnie ten kto psika w psa jest kretynem który liczy na to że pies do niego podejdzie i będzie mógł się wyżyć. Ja bym takiego gościa wbił w ziemie.

[Kangoor5]

Dla mnie ten kto psika w psa jest kretynem który liczy na to że pies do niego podejdzie i będzie mógł się wyżyć. Ja bym takiego gościa wbił w ziemie.

Tak tylko piszesz. Nie wbiłbyś.

A na poważnie: logujesz się na fora wielbicieli myśli Markiza de Sade, formułujesz publicznie groźby karalne, piszesz że dziewięciolatek jest winny temu, że pogryzł go pies. Nie widzisz, że przy wysłaniu w świat każdej kolejnej wiekopomnej myśli coraz bardziej się kompromitujesz? Ogarnij się i spróbuj dorosnąć, bo internet nie zapomina i potem będziesz się dziwił, że nie możesz dostać pracy a kobiety nie odpowiadają na twoje anonse towarzyskie.

[młody]

czytając wypowiedzi niektórych użytkowników tego forum przypomniała mi się pewna historia kiedy to wyszedłem pobiegać, i z za winkla wybiegł sporych rozmiarów pies i zaczął mnie atakować wówczas sięgnąłem po zasobnik z gazem i go zastosowałem na agresorze pies natychmiast przestał atakować opuścił łeb ku ziemi odszedł na jakieś 3-4 metry i zaczął trzeć pyskiem o chodnik, ku mojemu zdziwieniu po chwili wyłania się właściciel ww psa i biegnie w moim kierunku z kijem baseballowym i coś się wydziera, ja niewiele się namyślając ruszyłem na niego trzymając w ręku gaz gościu widząc moją postawę wycofał się na teren własnego podwórka ale nie przestał się wydzierać ja niewiele się namyślają zadzwoniłem pod 997 i zgłosiłem incydent ku mojemu zaskoczeniu dyżurny nawet nie zapytał o numer domu tylko o nazwę ulicy , jak się później okazało zostałem poszczuty tamtym psem, najprawdopodobniej właściciel chciał sprawdzić co się stanie na miejscu policja zakończyła formalnie temat tym że osobnik dostał mandat za szczucie psem

[Kolaj]

jak się później okazało zostałem poszczuty tamtym psem, najprawdopodobniej właściciel chciał sprawdzić co się stanie na miejscu policja zakończyła formalnie temat tym że osobnik dostał mandat za szczucie psem

Wobec takich debili, jak tamten gościu, mandat, to zdecydowanie zbyt łagodna kara. Twoja historia utwierdza mnie w przekonaniu, że to raczej ludzi, przynajmniej niektórych, powinno się trzymać na łańcuchu i w kagańcu.

[młody]

na łańcuch co by nie mugł pisać głupot to bym wzioł (tomaskus.) a takim osobom jak opisałem po wyżej ktuż szczują psy na innych ludzi vel zwirzęta to należy odbierać psy i dawać sądowny zakaz utrzymywania i hodowli

[Kolaj]

na łańcuch co by nie mógł pisać głupot to bym wziął (tomaskus.) a takim osobom jak opisałem po wyżej którzy szczują psy na innych ludzi vel zwierzęta to należy odbierać psy i dawać sądowny zakaz utrzymywania i hodowli

Tomaskus to uciążliwy, choć na dłuższą metę niegroźny trol internetowy. Wystarczy nie karmić i się znudzi. Natomiast wobec ludzi, którzy agresję mają we krwi, zakaz hodowli psów, być może, częściowo załagodzi problem ale z pewnością go nie rozwiąże. Gdzieś ta agresja będzie musiała znaleźć ujście. Jak nie szczucie psem, to bejsbolem. Jak nie bejsbolem, to co innego. Potwierdzone przypadki takich zachowań powinny skutkować ich izolacją od społeczeństwa.

[MariNerr]

Dla mnie Tomaskus to raczej człek z małym świrem na punkcie swojej suki niż troll.
młody zaś wyjątkowo anty w stosunku do psów puszczonych luzem ale wg mnie akcja z gazem na głupiego albo agresywnego psa działa mocno edukacyjnie na parę pies-właściciel. Jak jest niebezpiecznie to nie ma się co rozczulać.