Technika podbiegu

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

TriSzerpa pisze: Jak się ma to,co ten ziomek mówi na filmie do techniki, którą podbiegają (zwróćcie uwagę na jakim nachyleniu) ci dwaj panowie,
których nikomu nie trzeba przedstawiać :) ?
https://www.youtube.com/watch?v=jjDv4nYUy1c#t=21
Dzięki TriSzerpa za ten filmik. Wg mnie Kilian ewidentnie ciągnie piętę w górę.
misio80 pisze: To żart jest, prawda???
Bo technika przy zbiegu, moim zdaniem, jest kluczowa...
Zgadzam się w 100%!!!
Inaczej zbiega się stromo po kamieniach, inaczej po w miarę gładkiej drodze.
A wypracowanie sobie techniki zbiegu jest kluczowe ...

Jak dotychczas moje obserwacje są takie, że warto.
Wymaga to trochę uwagi ale po pewnym czasie różnica jest zauważalna, w szczególności jak się złapiemy na tym, że nie ciągniemy pięty w górę. Wystarczy dołożyć trochę i od razu lżej się leci. W początkowym etapie wkrada się w rytm chaos, trzeba pilnować żeby oprócz pięty nie szło do góry kolano. To musi być delikatny ruch samą piętą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

misio80 pisze:Zgadzam się w 100%!!!
Inaczej zbiega się stromo po kamieniach, inaczej po w miarę gładkiej drodze.
A wypracowanie sobie techniki zbiegu jest kluczowe ...

Jak dotychczas moje obserwacje są takie, że warto.
Wymaga to trochę uwagi ale po pewnym czasie różnica jest zauważalna, w szczególności jak się złapiemy na tym, że nie ciągniemy pięty w górę. Wystarczy dołożyć trochę i od razu lżej się leci. W początkowym etapie wkrada się w rytm chaos, trzeba pilnować żeby oprócz pięty nie szło do góry kolano. To musi być delikatny ruch samą piętą.
Z moich obserwacji wynika, że im mniej się zastanawiam nad techniką zbiegu tym lepiej, po prostu nie ma na to czasu :spoczko:
Spróbuj zbiegać w Bieszczadkach z połonin żeby oprócz pięty do góry nie szło kolano, powodzenia :bum:
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

Gump pisze:Z moich obserwacji wynika, że im mniej się zastanawiam nad techniką zbiegu tym lepiej, po prostu nie ma na to czasu :spoczko:
Spróbuj zbiegać w Bieszczadkach z połonin żeby oprócz pięty do góry nie szło kolano, powodzenia :bum:
Właśnie to miałem na myśli
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gump pisze:Spróbuj zbiegać w Bieszczadkach z połonin żeby oprócz pięty do góry nie szło kolano, powodzenia
Jasne. Im wyższe nachylenie tym bardziej kolana idą w górę. To naturalne. Powinienem dodać "nadmiernego". I o nadmierne, sztuczne, unoszenie kolana mi chodziło.
Gump pisze:Z moich obserwacji wynika, że im mniej się zastanawiam nad techniką zbiegu tym lepiej, po prostu nie ma na to czasu
Z moich obserwacji wynika, że im więcej zwraca się uwagi na treningach na różne elementy tym łatwiej później na zawodach, w szczególności na etapie gdy mózg sam się wyłącza i pozostaje to co jest zakodowane.
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:Zgadzam się w 100%!!!
Inaczej zbiega się stromo po kamieniach, inaczej po w miarę gładkiej drodze.
A wypracowanie sobie techniki zbiegu jest kluczowe ...

Jak dotychczas moje obserwacje są takie, że warto.
Wymaga to trochę uwagi ale po pewnym czasie różnica jest zauważalna, w szczególności jak się złapiemy na tym, że nie ciągniemy pięty w górę. Wystarczy dołożyć trochę i od razu lżej się leci. W początkowym etapie wkrada się w rytm chaos, trzeba pilnować żeby oprócz pięty nie szło do góry kolano. To musi być delikatny ruch samą piętą.
Ja bym tutaj polemizował trochę. A raczej moje kolana, tyłek i wszystkie potargane gacie, które doznały uszczerbku podczas haczenia stopą o kamienie czy korzenie (już nie wspominając o straconych paznokciach) w wyniku za nisko podnoszonej nogi przy zbiegu. Zaliczyłem sporo gleb na treningach (zazwyczaj takich wieczornych) i IMHO podnoszenie pięty zwiększy jeszcze bardziej prawdopodobieństwo zahaczenia o korzeń czy kamień.. Przenoszenie tego co gościu mówi o podbiegach na zbiegi nie jest wg mnie słuszne. Przynajmniej jeśli mówimy o technicznych zbiegach o nachleniu >10% na prędkościach większych niż 4 min/km, a nie o takich szutrowych drogach, gdzie po prostu trzeba się puścić i samo leci.
Myślę,że fajnym wzorem może być wspominana już Emelie
https://www.youtube.com/watch?v=azj6pjKrayo
no i Kilianek z resztą skyrunningowej świty: https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 91Gw#t=699

Wg mnie kluczowa jest kadencja, balans ciałem i koncentracja, czasami wystarczy popatrzeć się na zegarek i gleba.
A no i mocne czwórki też się przydadzą, tu bardziej w kontekście biegów ultra.
A najważniejszy jest trening, trening i trening, aż sami dojdziemy do naszej optymalnej "techniki".
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

TriSzerpa pisze: no i Kilianek z resztą skyrunningowej świty: https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 91Gw#t=699
Może oprócz Stevie. Dziewczyna musi mieć żelazne czwórki ;-)
TriSzerpa pisze:A no i mocne czwórki też się przydadzą, tu bardziej w kontekście biegów ultra.
Wydaje się, że jedną z korzyści techniki z omawianego filmiku jest właśnie przyoszczędzenie czwórek na późniejsze zbiegi.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skąd pomysł przenoszenia tego co w wyjściowym materiale na zbiegi?
W tym wątku toczą się teraz dwa zagadnienia:
1. Zasadnicze - technika podbiegu, lub jej delikatne usprawnienie - moim zdaniem jest to rzecz z grona "mała rzecz a cieszy".
2. Drugie to zasadność pracowania nad techniką, głównie zbiegu. I tu uważam, że warto. Też się jeszcze jakiś czas temu przewracałem, w zasadzie to w każdym poważniejszym starcie. Aż zacząłem zastanawiać się jak biegam i teraz zdarza mi się to dużo rzadziej. Co do zbiegów, luzu też się trzeba nauczyć, pilnowania rytmu i łapania stabilności itp.
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

TriSzerpa pisze: Myślę,że fajnym wzorem może być wspominana już Emelie
https://www.youtube.com/watch?v=azj6pjKrayo
Zawsze jak oglądam ten filmik to dopada mnie taka myśl: czy osoba, która kręciła jej bieg to biegła tyłem? :hahaha:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Greg, bo to on zazwyczaj się bawi w kręcenie, biegnie przed nią z kamerka na wysięgniku zintegrowanym z hełmokaskiem :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:Skąd pomysł przenoszenia tego co w wyjściowym materiale na zbiegi?
W tym wątku toczą się teraz dwa zagadnienia:
1. Zasadnicze - technika podbiegu, lub jej delikatne usprawnienie - moim zdaniem jest to rzecz z grona "mała rzecz a cieszy".
2. Drugie to zasadność pracowania nad techniką, głównie zbiegu. I tu uważam, że warto. Też się jeszcze jakiś czas temu przewracałem, w zasadzie to w każdym poważniejszym starcie. Aż zacząłem zastanawiać się jak biegam i teraz zdarza mi się to dużo rzadziej. Co do zbiegów, luzu też się trzeba nauczyć, pilnowania rytmu i łapania stabilności itp.
Sam nie wiem skąd ten pomysł i proponuję przejść do sedna tematu czyli techniki i optymalizacji podbiegu.

Co wg Was najlepiej wpływa na poprawę techniki/szybkości/ekonomiki podbiegów? Jaki typ treningu?
Co sami stosujecie w swoich treningach?
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Trzeba dużo łoić pod górę.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

TriSzerpa pisze:Co wg Was najlepiej wpływa na poprawę techniki/szybkości/ekonomiki podbiegów? Jaki typ treningu?
I/T@10°-15°

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

hehe :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Everyman
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 27 gru 2013, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przepraszam, co oznacza ten skrót I/T.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w intensywności Interval/Tempo
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ