Technika podbiegu

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wszytko zrozumiałem z tych wywodów ale ciekawy materiał dla tych co mają pod górę, tak mi się wydaje.
Wystarczy lekko podnieść stopę i ile korzyści.
http://www.runningshoesguru.com/2013/07 ... s-fatigue/
New Balance but biegowy
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

Warto jeszcze od czasu do czasu wypuścić pierda. Działa na podbiegu jak turbosprężarka.
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
Nikki.Sixx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 191
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
Życiówka na 10k: 37:02 trail
Życiówka w maratonie: 3:10

Nieprzeczytany post

Przedmówca zbił mnie z tropu cholera... ale to co jest pokazane na filmiku to nie podbieg. Jedynie lekki przechył. Dla mnie wiedza bezużyteczna. Niech spróbuje tej swojej techniki na czymś stromym i po crossie to ta jego lekkość wejdzie mu w tyłek :ble:
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nikki.Sixx pisze:Przedmówca zbił mnie z tropu cholera... :
Nie ma co karmić trola. Szkoda czasu na takie komentarze.
Nikki.Sixx pisze:ale to co jest pokazane na filmiku to nie podbieg. Jedynie lekki przechył.
Jak w tle byłyby górki i kamienie to byłoby bardziej wiarygodne? Wg mnie nachylenie i miejsce jest drugorzędne. Ważna jest istota tej techniki. Uniesienie stopy skutkuje tym że cała noga nam spada naturalnie w dół przy ruchu kolana do przodu, bardzo dobrze to widać na tym filmie. W przeciwnym wypadku udem ciągniemy dolną część nogi do góry. Wg mnie, do pewnego stopnia, im nachylenie większe tym większą korzyść można odnieść z podniesienia stopy w górę w pierwszej fazie.
Ma to jeszcze jedną pozytywną cechę. W bieganiu w terenie trzeba z definicji wyżej unosić stopę niż to się robi na asfalcie, inaczej grozi nam potknięcie. Można to robić albo samym udem albo wspomóc ten ruch jak w artykule.
Na ile jest to ruch ekonomiczny to nie wiem, nie znam się. Ale w najbliższych treningach będę testował.
Nikki.Sixx pisze:Niech spróbuje tej swojej techniki na czymś stromym i po crossie to ta jego lekkość wejdzie mu w tyłek :ble:
Na czymś stromym 90% biegaczy idzie a nie biegnie.
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:
Nikki.Sixx pisze:Przedmówca zbił mnie z tropu cholera... :
Nie ma co karmić trola. Szkoda czasu na takie komentarze.
No sorry, ale tego typu odkrycia bardzo mnie bawią.
Cudowne techniki i moce oraz tajemna wiedza + Pałersrejd (przypomnę, że nawadnia lepiej niż woda) + pierdy na podbiegu + Ajfon na ramieniu i kompresja na jajach = recepta na sukces.
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:Na czymś stromym 90% biegaczy idzie a nie biegnie.
No więc to idealna sytuacja, żeby zrobić trening o siłowym charakterze.
Nie masz biec 1 km ale krótkie odcinki.
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
markus02 pisze:Na czymś stromym 90% biegaczy idzie a nie biegnie.
No więc to idealna sytuacja, żeby zrobić trening o siłowym charakterze.
Nie masz biec 1 km ale krótkie odcinki.
Nic dodać nic ująć.
Marny amator za jakiego się uznaję odczuje różnicę po dosłownie 2-óch siłowych treningach.
Myślę, że głupie wspięcia na palce i przysiady będą dla wielu korzystniejsze niż jakieś kombinacje z "techniką".
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
KomPot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
Życiówka na 10k: 45,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wolfdog pisze:No sorry, ale tego typu odkrycia bardzo mnie bawią.
Cudowne techniki i moce oraz tajemna wiedza + Pałersrejd (przypomnę, że nawadnia lepiej niż woda) + pierdy na podbiegu + Ajfon na ramieniu i kompresja na jajach = recepta na sukces.
No to ja pozwolę sobie jednak coś dodać.
Uważam, że Twoja retoryka jest nietrafiona. Porównywanie tego artykułu do biegania z ajfonem jest zupełnie dla mnie niezrozumiałe.
wolfdog pisze: Myślę, że głupie wspięcia na palce i przysiady będą dla wielu korzystniejsze niż jakieś kombinacje z "techniką".

Nie wiem o co Ci chodzi z cudami itp. Technika to technika, trzeba nad nią pracować i tyle. Generalnie ja się na tym nie znam, za długo nie biegam, wielkich doświadczeń nie mam, ale wiem, że w bieganiu wszytko jest ważne, układ i ruch rąk, praca nóg itp. Technika jest tym ważniejsza im człowiek jest bardziej zmęczony. Ludzie mają różne spostrzeżenia i doświadczenia i warto z nich korzystać. No chyba, że się wie i "umje". Osobiście uważam, że poza zapie...niem góra-dół, warto zastanowić się jak to się robi. Jak się podbiega, jak się zbiega.

A poza tym to wystarczy spróbować i zweryfikować czy gość ma rację. Myślę, że się mocno zdziwisz jak podejdziesz do tematu na poważnie. Biegałem dzisiaj po płaskim i miałem tylko jeden moment lekkiego nachylenia - wydaje mi się, że coś w tym jest.

Adam,
w sobotę poeksperymentuje na górkach falenickiach, a we wtorek na bieżni (będę robił 3x1km z 10 stopniowym nachyleniem). Będę miał jakieś porównanie.
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:A poza tym to wystarczy spróbować i zweryfikować czy gość ma rację. Myślę, że się mocno zdziwisz jak podejdziesz do tematu na poważnie. Biegałem dzisiaj po płaskim i miałem tylko jeden moment lekkiego nachylenia - wydaje mi się, że coś w tym jest.
Gość, ma rację, ale nie na podbiegu, bo to co tam widzimy to zmarszczka.
markus02 pisze:Na czymś stromym 90% biegaczy idzie a nie biegnie.
Nie tak do końca, ja np. biegnę cały czas na krótszych odcinkach, podbieg na Tarnicę czy Caryńską, natomiast robiąc długie wybieganie po górach,
wszystkie podejścia szybko podchodzę.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
wolfdog
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 17 lip 2012, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid Niski

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:No to ja pozwolę sobie jednak coś dodać.
Uważam, że Twoja retoryka jest nietrafiona. Porównywanie tego artykułu do biegania z ajfonem jest zupełnie dla mnie niezrozumiałe.
Masz rację. Zagalopowałem się.
Sceptycznie podchodzę do wszelakich trendów i rewelacji ale w powyższym przypadku przekoloryzowałem.
markus02 pisze:Nie wiem o co Ci chodzi z cudami itp. Technika to technika, trzeba nad nią pracować i tyle.
Moje zdanie jest takie, że technikę to można robić za małolata i pod okiem trenera. Będąc wiekowym amatorem ciężko jest wyeliminować różne naleciałości. I tak generalnie jest w wielu dyscyplinach sportu.
markus02 pisze:Osobiście uważam, że poza zapie...niem góra-dół, warto zastanowić się jak to się robi. Jak się podbiega, jak się zbiega.
Podbiegi podbiegami. Sprawa indywidualna.
Ale zbiegi?? Nad czym się tu zastanawiać. Albo potrafisz to robić albo nie. Myślę, że nie istnieje coś takiego jak technika zbiegu.
Gibkość, refleks, priopercepcja, "wykorzystywanie" terenu, ogólnie rzecz ujmując sprawność....
markus02 pisze:Biegałem dzisiaj po płaskim i miałem tylko jeden moment lekkiego nachylenia - wydaje mi się, że coś w tym jest.
:hahaha:
SEMPER FIDELIS
___________________________________________________
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

markus02 pisze:Nie wszytko zrozumiałem z tych wywodów ale ciekawy materiał dla tych co mają pod górę, tak mi się wydaje.
Wystarczy lekko podnieść stopę i ile korzyści.
http://www.runningshoesguru.com/2013/07 ... s-fatigue/
Jak się ma to,co ten ziomek mówi na filmie do techniki, którą podbiegają (zwróćcie uwagę na jakim nachyleniu) ci dwaj panowie,
których nikomu nie trzeba przedstawiać :) ?
https://www.youtube.com/watch?v=jjDv4nYUy1c#t=21
Temat IMHO dość ciekawy, bo sam od jakiegoś czasu pracuję nad techniką podbiegów i uważam że taka praca na moim słabym poziomie da bardzo dużo, na podbiegach o nachyleniu > 10% zawsze marsz pod górę mi lepiej wychodził niż bieg, ale teraz co raz częściej biegam z nastawieniem "choćbym miał biec 10 min dłużej, to będę wszystko wybiegał bez marszu", z mojej obserwacji najwięcej daje zwiększenie kadencji, trochę mniej po udach pali, intensywna praca rąk i wyprostowana sylwetka.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Ha oglądam filmik a zaraz za Emelie Forsberg idzie nasza Dominika :)
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

jedz_budyn pisze:Ha oglądam filmik a zaraz za Emelie Forsberg idzie nasza Dominika
miejmy nadzieję,że następnym razem role się odwrócą, czego z całego serca Dominice życzę :)
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

W tym roku już ma taką formę a to początek sezonu :)
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

wolfdog pisze:
markus02 pisze: Podbiegi podbiegami. Sprawa indywidualna.
Ale zbiegi?? Nad czym się tu zastanawiać. Albo potrafisz to robić albo nie. Myślę, że nie istnieje coś takiego jak technika zbiegu.
Gibkość, refleks, priopercepcja, "wykorzystywanie" terenu, ogólnie rzecz ujmując sprawność....
To żart jest, prawda???
Bo technika przy zbiegu, moim zdaniem, jest kluczowa...
Można biec wielkimi krokami, drobiąc, robiąc zakosy, na mocno ugiętych nogach itp.
Zresztą samo pochylenie się do przodu wymaga dobrego opanowania techniki i daje dużą prędkość.
Nie jest to chyba tylko moja obserwacja, ale też większych specjalistów:)
Generalnie na zbiegach można bardzo dużo zyskać, jeśli się je odpowiednio pokonuje.
ODPOWIEDZ