a wybierasz się do Rudy pod koniec kwietnia? jeśli tak to się spotkamy
nie będę doradzał bo nie mam doświadczenia, ale:
klancyk3 pisze:jak ułożyć plan na taką zabawę? ile mogę przebiec? jak biec na początku?
Plan jest taki by nie zajechać się już na starcie. Czasu jest dużo (na biegu w sensie że), więc nie ma presji na tempo moim zdaniem. Ja planuję po prostu na ten dzień bardzo długie, spokojne wybieganie

a w zasadzie marszobieg. Przykładowo, asekuracyjnie - w każdej godzinie 45 minut biegu, reszta to marsz i odpoczynek. Jeśli biegniesz tempem 6:00 to z samego biegu wyjdzie Ci 90km plus to co przejdziesz, plus to co przebiegniesz dodatkowo w ostatnich godzinach jeśli będziesz się czuł dobrze.
Ale jak mówię jestem laikiem w te klocki, może inni się wypowiedzą.