Komentarz do artykułu Dlaczego warto zacząć biegać? Minimum 10 powodów!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie będziesz potrzebować kilogramów sprzętu i grubego portfela.
Kilogramów sprzętu to nie, ale z tym "bezkosztowym" bieganiem to bym nie przesadzał :bum:
Wpisowe na byle bieg to 50 zł, a coraz częściej więcej. Poza tym jak ktoś złapie bakcyla a nie mieszka w wielkim mieście, gdzie jest dużo imprez biegowych, to zaczyna się turystyka biegowa, a to też kosztuje.
Powiedzmy sobie szczerze, aby zacząć biegać nie potrzeba pieniędzy (buty mądrze kupione to wydatek do 250 zł góra), ale później nie jest już tak zupełnie "bezkosztowo". :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale nie trzeba startować w żadnych biegach. Tak czy inaczej, to najtańszy sport.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale nie trzeba startować w żadnych biegach.
Masz rację Adam, ale nadchodzi taki dzień, że... :spoczko:

Zresztą ty Adam jesteś jak stary mistrz wschodnich sztuk walki... dla ciebie nie cel jest ważny lecz droga do celu, ale my ludzie małego ducha... :jatylko: :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

:hahaha:

No masz rację, dopiero sobie teraz to uświadomiłem, droga, nigdy się nie kończąca :)
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Bieganie..... bezkosztowne :) jak się człowiek wkręci i chce jeszcze i jeszcze to wydatków końca nie widać :) rower szosowy chyba taniej by wyszedł na przestrzeni tych 2 lat co biegam :)
suzie_seler
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 19 lut 2014, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj tak! Doszlam do momentu, gdzie przebiegam spokojnie te mityczne 30 minut. I jestem jak hart wyrywajacy sie ze smyczy! Chcialabym dluzej, czesciej... Tyle, ze zaczynam czuc kolano i boje sie, ech boje! Co robic? :niewiem:
nofinishlane
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 225
Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
Życiówka na 10k: 00:43:43
Życiówka w maratonie: 03:25:30
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale nie trzeba startować w żadnych biegach. Tak czy inaczej, to najtańszy sport.
Do szachów wystarczy zestaw za 20 pln. Brutto :hahaha:
Biegacze to otwarci ludzie.
Biegacze to ludzie. Gbur zawsze będzie gburem. Nawet jeżeli biega...
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj
http://barman-setka-raz.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

suzie_seler pisze:. Tyle, ze zaczynam czuc kolano i boje sie, ech boje! Co robic? :niewiem:
Jak to co? Pracowac nad technika, to i kolanka przejda.
Awatar użytkownika
Antek Emigrant
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 171
Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

suzie_seler pisze:Chcialabym dluzej, czesciej... Tyle, ze zaczynam czuc kolano i boje sie, ech boje! Co robic? :niewiem:
Przeczytaj ten artykuł:
http://bieganie.pl/?cat=25&id=978&show=1
Mnie pomogło.
nokss
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 280
Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dlaczego warto zacząć biegać?
Po sobie wiem, że bieganie uczy systematyczności i planowania. Jak zaczynałem biegać cztery razy w tygodniu, to myślałem że czasowo polegnę. Teraz biegam te cztery dni w tygodniu i nie dość że znajduję na to czas, to jeszcze znajduję czas na setki innych rzeczy:)
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Dla mnie to też wymiar terapełtyczny. Pokazuje tym, że niepełnosprawni też potrafią i dają rade. Chcę też tym zmienić nastawienie społeczeństwa do takich osób i chcę być i czuć się człowiekiem i facetem i być akceptowany w społeczeństwie.
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Dodatkowo regularne bieganie skłania do zmiany diety na zróżnicowaną, bogatą w witaminy i mikroelementy, a ubogą w zgubne dla Ciebie tłuszcze."
Ciekawe co na to koleżanki i koledzy na LCHF? :oczko:

"Uprawianie sportów aerobowych - takich jak bieganie - wzmacnia serce, usprawnia pracę płuc i krwioobiegu. Dzięki temu jesteśmy sprawniejsi, wytrzymalsi i zmniejszamy ryzyko chorób układu krążenia, na które umiera większość Polaków."
Teoretycznie jest to prawda, ale jak wszędzie są i tu wyjątki. Ostatnio po półmaratonie w USA zmarła prawdopodobnie na niewydolność krążenia 16-latka. Link do informacji - LINK
Odnośnie zasłabnięć na mecie wielu ludzi popełnia duży błąd po ukończeniu intensywnego ruchu i wkrótce po nim przestaje głęboko oddychać, prawdopodobnie efekt wstydu, albo efekt twardziela, byle nie pokazać, że się jest dokumentnie wyczerpanym. Problem jest taki, że jak serce na finiszu pracowało już sub-maksymalnie, to zmniejszając mu nagle dopływ tlenu na mecie zmusza się go do jeszcze większego wysiłku i czasem może tego nie wytrzymać nawet jak jest się zdrowym.
Inna sprawa z zasłabnięciami w czasie biegu, to warto znać punkt akupresury chińskiej ratujący życie. Jak coś się dzieje dziwnego z sercem, to ściska się po bokach paznokcia małego palca u lewej ręki, gdzieś na wysokości połowy paznokcia. Uścisk bardzo mocny, do mocnego bólu, kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki, może być nawet lekko paznokciami.

PS. Mała dygresja od tematu, ale być może komuś kiedyś się przyda. :usmiech:
kiss of life (retired)
marcin_1993
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 08 wrz 2013, 20:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzeci powód - radość... Głównie dlatego biegam. Gdyby nie to, już dawno chyba bym wylądował w szpitalu dla nerwowo chorych.
Pozdrawiam,
Marcin.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale nie trzeba startować w żadnych biegach. Tak czy inaczej, to najtańszy sport.
Tak, pełna zgoda :hahaha:. Wciąż, po trzech latach przygody z bieganiem, uważam, że to tani i prosty sport. W tym też tkwi siła biegania.

Nawet można oszacować, ile kosztuje "budżetowa" wersja biegania, jakieś 20 zł/miesiąc (nie pytajcie jak to policzyłem, ale policzyłem :hahaha:). A taki basen np. 8 razy w miesiącu to już jakieś 40-60 zł minimum.
Ktoś tam wspomniał o kolarce :hahaha:

pozdr, krunner
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ