Witajcie,
starałem się przeczytać co się da, zanim zacznę zadawać pytania, ale zacząłem się gubić. Dlatego proszę Was o pomoc w dobraniu butów do biegania.
Kiedyś już chciałem zacząć biegać systematycznie ale po trzech dniach zaczęły się problemy z kolanami. Biegałem po kostce betonowej w adidasach które, nie wiem nawet, czy były przeznaczone do biegania. Niestety w moim mieście nie ma warunków, żeby biegać po czymś innym niż chodnik/asfalt. Dopiero na wakacjach będę mieć "dostęp" do w miarę naturalnej drogi na której będę mógł robić sobie pętlę (choć tam też będzie jakieś 2-3km asfaltu, na pętlę 10km).
Mam 179cm wzrostu
Ważę 77kg
Stopa neutralna (lub lekko pronująca, ciężko mi stwierdzić różnicę na podstawie testu wodnego i grafiki w internecie)
Pojechałem sobie ostatnio do Decathlonu i zmierzyłem sobie Asics Kayano 20. Kapitalny but ze świetną amortyzacją. Nie chcę jednak wydawać na buta 600zł, nie wiedząc ile wytrwam w postanowieniu - biegam. Chciałbym wydać na buty maksymalnie połowę tej kwoty.
Nie wiem też na jakie buty mam się zdecydować - z dużą amortyzacją czy np. Nike FreeRun. Opinie co bardziej zwiększa ryzyko kontuzji, w artykułach i wypowiedziach, które czytałem, są podzielone i jak pisałem wcześniej, pogubiłem się.
Z góry dzięki za pomoc!
Pozdrawiam, Tomek.
Buty na chodnik, asfalt, żużel
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli:
a) masz jeszcze słabe mięśnie i ścięgna, niezapewniające niedostatecznej stabilizacji stawów;
b) niebawem masz zamiar biegać w terenie - jak mniemam, także nierównym;
c) chcesz swoje stopy umieścić na miękkiej wygodnej podusi...
to bądź świadom, że buty z dużą miękką amortyzacją do Twojej strukturalnej niestabilności dodają swoją własną niestabilność (miękkie, "jeżdżące" pod stopą, uginające się na różne strony medium). Masz nałożone na siebie dwa niestabilne układy o nieprzewidywalnym zachowaniu na nierównym podłożu. Na miękkim (dzięki glebie oraz piance) podłożu ciężej też pracujesz. W połączeniu z niestabilnością i niedostatecznie wzmocnionym układem ruchu mogą powstawać nadmierne, nieprzewidywalne przeciążenia, skręcenia, zachwiania, "złe stanięcia" itp.. To wszystko sprzyja wg mnie kontuzjom. Już nie mówiąc o dynamice biegu i efektywnym wykorzystaniu energii.
Tych asików nie znam, ale sporo modeli/wersji Nike Free jest oczywiście mięciutkich i giętkich, ale ich podeszwa właśnie dzięki temu nie należy chyba do najstabilniejszych. Przy czym nie uważam, żeby dobrym kierunkiem było coś takiego: "chcę mieć wygodnie więc biorę dużą amortyzację a ponieważ już wiem, że jest to mniej stabilne to do dużej amortyzacji dodam se jeszcze parę systemów stabilizujących"
Problemów z kolanami nie załatwisz miększą poduchą pod stopą. Zwróć uwagę na prawidłową technikę biegu i stopniowe wzmacnianie nóg. To one mają amortyzować, nie pianka. Ile taka pianka może mieć? 3-4 cm grubości? Ugnie się ile... do połowy?... Czyli masz amortyzator o skoku 1,5-2 cm. To niewiele. MSZ główną i naczelną rolą pianki jest ochrona podeszwy stopy przed mechanicznymi urazami spowodowanymi kanciastymi czy ostrymi elementami w podłożu.
a) masz jeszcze słabe mięśnie i ścięgna, niezapewniające niedostatecznej stabilizacji stawów;
b) niebawem masz zamiar biegać w terenie - jak mniemam, także nierównym;
c) chcesz swoje stopy umieścić na miękkiej wygodnej podusi...
to bądź świadom, że buty z dużą miękką amortyzacją do Twojej strukturalnej niestabilności dodają swoją własną niestabilność (miękkie, "jeżdżące" pod stopą, uginające się na różne strony medium). Masz nałożone na siebie dwa niestabilne układy o nieprzewidywalnym zachowaniu na nierównym podłożu. Na miękkim (dzięki glebie oraz piance) podłożu ciężej też pracujesz. W połączeniu z niestabilnością i niedostatecznie wzmocnionym układem ruchu mogą powstawać nadmierne, nieprzewidywalne przeciążenia, skręcenia, zachwiania, "złe stanięcia" itp.. To wszystko sprzyja wg mnie kontuzjom. Już nie mówiąc o dynamice biegu i efektywnym wykorzystaniu energii.
Tych asików nie znam, ale sporo modeli/wersji Nike Free jest oczywiście mięciutkich i giętkich, ale ich podeszwa właśnie dzięki temu nie należy chyba do najstabilniejszych. Przy czym nie uważam, żeby dobrym kierunkiem było coś takiego: "chcę mieć wygodnie więc biorę dużą amortyzację a ponieważ już wiem, że jest to mniej stabilne to do dużej amortyzacji dodam se jeszcze parę systemów stabilizujących"

Problemów z kolanami nie załatwisz miększą poduchą pod stopą. Zwróć uwagę na prawidłową technikę biegu i stopniowe wzmacnianie nóg. To one mają amortyzować, nie pianka. Ile taka pianka może mieć? 3-4 cm grubości? Ugnie się ile... do połowy?... Czyli masz amortyzator o skoku 1,5-2 cm. To niewiele. MSZ główną i naczelną rolą pianki jest ochrona podeszwy stopy przed mechanicznymi urazami spowodowanymi kanciastymi czy ostrymi elementami w podłożu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 mar 2014, 18:43
- Życiówka na 10k: 40
- Życiówka w maratonie: brak
W takim razie jakich butów do biegania powinienem szukać? Bo wychodzi na to, że i tak źle i tak nie dobrze. Duża amortyzacja = mała stabilność, narażenie na urazy. Mała amortyzacja = duże przeciążenia przenoszone na kolana, stawy, szczególnie podczas biegania po betonie.
Nie wiem już kogo słuchać, w każdym artykule na internecie (w tym na bieganie.pl), polecają buty z dobrą amortyzacją. Chyba po prostu będę musiał przejść się do sklepu i kupić buty, które po prostu będą wygodne.
Jeżeli opinie o tym czy buty mają być z dobrą amortyzacją czy nie, wzajemnie się wykluczają, prosiłbym przynajmniej na skierowanie mojej uwagi na buty o podobnej charakterystyce do tych Asicsów, tyle że tańsze, żebym miał jakiś pogląd na to co mierzyć.
Nie wiem już kogo słuchać, w każdym artykule na internecie (w tym na bieganie.pl), polecają buty z dobrą amortyzacją. Chyba po prostu będę musiał przejść się do sklepu i kupić buty, które po prostu będą wygodne.
Jeżeli opinie o tym czy buty mają być z dobrą amortyzacją czy nie, wzajemnie się wykluczają, prosiłbym przynajmniej na skierowanie mojej uwagi na buty o podobnej charakterystyce do tych Asicsów, tyle że tańsze, żebym miał jakiś pogląd na to co mierzyć.
- 850
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 318
- Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
- Życiówka na 10k: 45 min
- Życiówka w maratonie: brak
Jezeli popracujesz nad technika biegu ktorej skutkiem bedzie ladowanie na srodstopiu to amortyzacja w najwiekszym stopniu bedzie Twoje cialo, przy takim ladowaniu stawy kolanowe i biodrowe nie cierpia tak dotkliwie gdyz przejmuja te obciazenia miesnie. Ladowani pod srodkiem ciezkosci nie przed. Poszukaj duzo juz o tym bylo. Nawet kolega wyzej o tym wspominal, tylko nie skupiaj sie na samych butach bo sam ich wybor nie zalatwi sprawy.Toxek pisze: Mała amortyzacja = duże przeciążenia przenoszone na kolana, stawy, szczególnie podczas biegania po betonie.
.
- gener
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 02 sty 2014, 13:52
- Życiówka na 10k: 58:17
- Życiówka w maratonie: brak
Zmniejsz prędkość biegania, wtedy twardość buta nie ma takiego znaczenia. W miarę rozwoju muskulatury biegowej nóg możesz zwiększać prędkość biegu. Na początku stosowanie maści typu fastum, czy voltaren to podstawa w zwalczaniu bólu pobiegowego. Ważny jest również czas na regenerację.