Odzież do biegania z marketów.

[sandro73]

Ja kupiłem buty i oddać muszę.. NIestety u nas (RAdom) nie ma nr 41 więc kupiłem "40" bo WYDAWAŁO mi się po przymierzeniu że będą dobre. NIestety na spokojnie przymierzyłem w domu i.. lipa.. długość dobra ale przyciasne i wolę nie ryzykować w nich treningu..

[Tomaszek]

Ciuchy nie biegają, ja kupuję na szmateksie , tylko buty nowe(na pewno nie z Lidla jeśli ktoś chce startować powyżej 10 km.) , bo w nie warto zainwestować parę stówek.

[tajt28]

tylko buty nowe(na pewno nie z Lidla jeśli ktoś chce startować powyżej 10 km.)

No co ty nie powiesz. Skąd takie jednoznaczne przekonanie?

[darekc1]

Andro bo 40 to były damskie

[TajPan]

tylko buty nowe(na pewno nie z Lidla jeśli ktoś chce startować powyżej 10 km.)

No co ty nie powiesz. Skąd takie jednoznaczne przekonanie?

Zatopek by się dał pokroić za takie z Lidla

[MarcusPower]

przetestowałem dzisiaj rano długie leginsy z Lidla i z czystym sumieniem mogę je polecić. dobrze przylegają do ciała, nic nie obcierają, dobrze oddychały.
jedyne do czego mógłbym się przyczepić to kieszonka z tyłu. ta w leginsach które były w ofercie jesiennej była ciut większa i moja N8 bez problemu się w niej mieściła razem z kluczem do mieszkania. W tych co prawda też się zmieści ale muszę się trochę nagimnastykować żeby włożyć i zasunąć.

[daeone]

NIestety u nas (RAdom) nie ma nr 41

Kiedyś (chyba około listopada) byłęm chyba we wszystkich Lidlach w Radomiu bo poszukiwałem butów 44. Wszędzie bylo albo 43 albo 45 . Ostatecznie kupiłem koszulkę, bluzę i rękawiczki :P.


trochę żałuję że nie wziąłem tych 45

[MarcusPower]

ja wczoraj jak byłem w lidlu to też słyszałem że ktoś chce nr 44. chyba najpopularniejszy rozmiar. wiadomo inne szły ale 44 najwięcej.
ja w tych lidlowych butach nie biegam bo mnie obcierają ale przynajmniej idąc bo ciuchy przez chwilę mogłem swobodnie wybierać bo na początku większość była butami zajęta :D

[lothar]

Wczoraj kupiłem koszulkę do biegania i porównując do tego co w okolicach tej ceny można dostać np. w Decathlonie to Lidlowa wypada bardzo dobrze. Gramatura materiału i szycie na plus, problem jedynie z doborem rozmiaru. Na moje 176 wzrostu, 103 w klacie i 88 w brzuchu idealna jest M-ka. Nawet powiedziałbym dość luźna, ale wygodna. Ciekawi mnie natomiast jakość tych butów. Ma ktoś może jakieś biegi w nich zaliczone? Szukam czegoś z lepszą amortyzacją. Ostatnie 800km biegałem po twardym w Decathlonowskich butach do biegania w terenie.
Pozdrawiam.

[Stara Dama]

U nas ok. 13 były pełne kosze ciuchów i butów i nikt się nimi nie interesował. Nie rozumiem tylko, dlaczego dla kobiet wszystko było fioletowe
Koszulki takie sobie, moim zdaniem dość gruby materiał jak na koszulki na ramiączkach, spodnie niby 3/4 sięgały ledwie do kolan, a buty miały bardzo twardą podeszwę. Moim zdaniem ta kolekcja jest całkowicie nieudana.

[pabloxz]

Dla mnie buty są takiej samej jakości jak firmówki za cenę 200 zł, pewnie że lepiej zainwestować w bardzo dobry sprzęt, ale testowałem je, nic mnie nie obcierają, a i dyskomfortu znacznego podczas biegania też nie ma. Adekwatnie cena do jakości dobra.
Wiadomo za 350 już mamy coś lepszego.

[MarcusPower]

Dla mnie buty są takiej samej jakości jak firmówki za cenę 200 zł, pewnie że lepiej zainwestować w bardzo dobry sprzęt, ale testowałem je, nic mnie nie obcierają, a i dyskomfortu znacznego podczas biegania też nie ma. Adekwatnie cena do jakości dobra.
Wiadomo za 350 już mamy coś lepszego.

ja generalnie w tych butach dobrze że się czułem. biegłem w nich po leśnych ścieżkach, po asflacie i płytach betonowych i wszystko było ok. amortyzacja była w sam raz jak dla mnie, wentylacja też.
nie wiem czemu mnie obcierają. może mam jakoś specyficznie ukształtowane stopy. nie wiem.
jak ktoś chce zacząć biegać i niskim kosztem to mogę je polecić z czystym sumieniem.
wierz mi że też wolałbym biegać w butach za poniżej 100 zł niż takich za np 250 (takie mam obecnie)

[kamel89]

Mi ciezko z rozmiarem 42 za nale 43 za luzne

[Juannita]

U nas ok. 13 były pełne kosze ciuchów i butów i nikt się nimi nie interesował. Nie rozumiem tylko, dlaczego dla kobiet wszystko było fioletowe
Koszulki takie sobie, moim zdaniem dość gruby materiał jak na koszulki na ramiączkach, spodnie niby 3/4 sięgały ledwie do kolan, a buty miały bardzo twardą podeszwę. Moim zdaniem ta kolekcja jest całkowicie nieudana.

Mnie też kolory zniechęciły do kupna koszulek, w dodatku - wydawały się jakieś "ciężkie". Może faktycznie za grube.

[pepek]

Mam koszulkę termoaktywną z Lidla. Odkupiłem ją kiedyś od znajomego, bo była na niego za mała i już ponad rok w niej biegam. Jest to wersja raczej letnia, bez rękawków. Gramatura materiału jest w sam raz do biegania latem a i panele wentylacyjne są umieszczone w odpowiednich miejscach i w miarę sprawnie odprowadzają nadmiar wilgoci. Po licznych praniach nie widać praktycznie oznak większego zużycia, więc z czystym sumieniem mogę polecić.