wypass - loża szyderców.... ;)

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

tak, rob te cwiczzenia systematycznie przed kazdym treningiem
i dobrze pojsc do jakiegos fizjo zeby rozmasowal bolace miesca. Ja po jednej wizycie nauczylam sie sama masowac i tak odpukac nie mam wiekszego problemu z piszczelami.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Akurat chwila w pracy ptzy biurku to ćwiczę miesnie wnosząc stopy na piety....;-)
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Na piszczel MNIE (podkreślam że mnie, bo ja jestem anormalny przypadek medyczny) pomogło smarowanie i polewanie CIEPŁĄ wodą, nie jak zalecają inni chłodzenie. Do tego żadnych ćwiczeń na te mięśnie ani rozciągania do czasu zaleczenia się.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Czyli trzeba uznać to za kontuzję i przerwać bieganie...?
Jak nie biegam to nie boli...jak biegam to boli lub czuję dyskomfort, jak tu się przekonać kiedy się skończyło ? :bleble:
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może staraj się biegać nieco wolniej i robić krótsze kroki?

Na zdjęciu z Biegu Kazików widać jak lądujesz na wyprostowanej nodze. Wyciąganie wniosków z jednego zdjęcia to jakby wróżenie z fusów, a do tego nie czuję się najbardziej kompetentną osobą w kwestii techniki, jednak moim zdaniem powinieneś postarać się skrócić krok, dzięki temu zaczniesz lądować bliżej swojego środka ciężkości, przez co noga przy kontakcie z podłożem będzie zgięta, a więc dużo lepiej spełni swoją rolą w amortyzowaniu lądowania. Tak sobie tylko myślę :).

Nigdy nie miałem problemów z piszczelami, ale czy możliwe, że przyczyna tego bólu leży m.in. obecnej technice biegu, która być może nadmiernie obciąża Twoje ciało? Powtórzę: tak sobie głośno myślę, bo nie chcę Ci czegokolwiek wytykać z uwagi na brak odpowiedniego materiału do analizy i mojej marnej wiedzy w tej materii.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Hm...może i masz rację...nigdy nie zastanawiałem się nad techniką biegu...
Chyba muszę nagrać filmik jak biegam.... :taktak:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Może na przykład podzas biegania zadzierasz mocno stopę do góry, przez co masz duże naprężenia tego mięśnia? Spróbuj rozluźnić stopę przy wyrzucaniu jej do przodu i generalnie poeksperymentuj z techniką :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Hm....staram się jak najniżej wybijać stopę żeby jak najmniejsze były te przeciążenia....hm...chyba muszę jeszcze raz poczytać o technice biegania....;-)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No to może jak ją na siłę trzymasz nisko, to naprężasz mięśnie? Luz, tylko luz nas może uratować ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Fretka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 29 wrz 2012, 07:11
Życiówka na 10k: 48:33
Życiówka w maratonie: 3:49:58
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

wypass pisze:Hm...może i masz rację...nigdy nie zastanawiałem się nad techniką biegu...
Chyba muszę nagrać filmik jak biegam.... :taktak:
Filmik jest dobry, ale czasami zdjęcia z biegów są jeszcze lepsze, bo jak nagrywasz własny filmik, to zawsze starasz się biec ładnie, a jak walczysz o czas czy życiówkę, to o tym nie myślisz i biegniesz tak jak zwykle. Ja dopiero na zdjęciach zobaczyłam, że mimo prób lądowania na śródstopiu zadzierałam przy wykroku palce aż do nieba i przez to miałam strasznie napiętą całą łydkę. Od tego czasu wprowadziłam ćwiczenia pt.: "bieganie w tenisówkach" (2-3km), a potem zaczęłam schodzić z amortyzacji. Czekam na tegoroczne zdjęcia, żeby zobaczyć czy pomogło :)

O technice warto poczytać i trochę poćwiczyć, zdecydowanie zmniejsza to ilość kontuzji.
5km - 22:20
10km - 48:33
półmaraton - 1:45:37
maraton - 3:49:58
GARMIN ; BLOG ; KOMENTARZE
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

To teraz przekopać się przez zalew informacji o technice biegu.... :smutek: :bum:
Fretka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 29 wrz 2012, 07:11
Życiówka na 10k: 48:33
Życiówka w maratonie: 3:49:58
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

wypass pisze:To teraz przekopać się przez zalew informacji o technice biegu.... :smutek: :bum:
Nie ma wyjścia... :hej:
A ludzie mówią, że bieganie to najprostszy sport świata :ble:
5km - 22:20
10km - 48:33
półmaraton - 1:45:37
maraton - 3:49:58
GARMIN ; BLOG ; KOMENTARZE
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja na ten przykład zauważam, że jak biegam szybko, to się niemożebnie spinam i trzacham piętą, aż wióry lecą :lalala: Muszę chyba wrócić do ćwiczenia przebieżek na luzie ;) Przebieżki to fajna rzecz, można wiele rzeczy poćwiczyć i utrwalić, żeby potem nie zmuszać się do tego na treningu. Na przykład wydłużenie kroku ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Tak przeglądam i oglądam i stwierdzam, że albo nie umiem biegać, albo nie rozumiem techniki biegu....
Chodzi mi przede wszystkim o stopy....

Oczywiście śródstopie jest najlepszym rozwiązaniem, ale jakoś ciężko mi nawet po domu tak truchtać...
Natomiast niekiedy trafiam na info, że długodystansowcy powinni lądować na pięcie...bo na maratonie biegnąc na śródstopiu będą za duże obciążenia mięśni...
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wypass pisze:Tak przeglądam i oglądam i stwierdzam, że albo nie umiem biegać, albo nie rozumiem techniki biegu....
Chodzi mi przede wszystkim o stopy....

Oczywiście śródstopie jest najlepszym rozwiązaniem, ale jakoś ciężko mi nawet po domu tak truchtać...
Natomiast niekiedy trafiam na info, że długodystansowcy powinni lądować na pięcie...bo na maratonie biegnąc na śródstopiu będą za duże obciążenia mięśni...
Taa, dziś natknąłem się na YT na filmik Skarżyńskiego, w którym mówił, że lądowanie na śródstopiu ogranicza się tylko do sprinterów, natomiast długasi powinni lądować na pięcie, bo łydki, bo to i tamto. LOL.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
ODPOWIEDZ