Ile nabiegam z tego planu ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, chciałem spytać, aby ktoś nie wywróżył, ale ocenił, ile z planu po niżej można nabiegać na 1500m?
Chodzi o mnie :D
19 lat, 179/72
Obecna życiówka to 4.43, a chciał bym jakoś w okolice 4.32. Czy ten plan wg Was sie nada ?
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Chodzi o mnie :D
19 lat, 179/72
Obecna życiówka to 4.43, a chciał bym jakoś w okolice 4.32. Czy ten plan wg Was sie nada ?
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13836
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
4:42
Plan nie jest nadzwyczajny. Procentualne podawane prędkości jest... hm... na początku dobre, ale potem trzeba biegać na tempo obliczone z prędkości docelowej. Sprinty nie są konkretnie opisane. 1000 na 95%: co to oznacza? Minutowki na przygotowaniu średniaka? W zimie tak, ale w BPS? Brak treningu szybkościowego. Brak przygotowania prędkości na progu... Brak... Brak... Brak...
Plan nie jest nadzwyczajny. Procentualne podawane prędkości jest... hm... na początku dobre, ale potem trzeba biegać na tempo obliczone z prędkości docelowej. Sprinty nie są konkretnie opisane. 1000 na 95%: co to oznacza? Minutowki na przygotowaniu średniaka? W zimie tak, ale w BPS? Brak treningu szybkościowego. Brak przygotowania prędkości na progu... Brak... Brak... Brak...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Sekunda progresu zawsze cos 
A poważniej, widzę, ze znowu czeka mnie układanie planu.. Tak wiec mógł by ktoś podpowiedzieć o tygodniowych założeniach ? Jak je wraz z progresem zwiększać ?
Bo chodzi o to, ze na to 4.43 poprowadziłem się planowo prawie sam, ale nie mogę za nic tego pobić, wiec stwierdziłem, ze trzeba zaczerpnąć pomocy kogoś bardziej doświadczonego.. Aha, i jeszcze jedno. Nie stety nie mam możliwości iść do klubu.

A poważniej, widzę, ze znowu czeka mnie układanie planu.. Tak wiec mógł by ktoś podpowiedzieć o tygodniowych założeniach ? Jak je wraz z progresem zwiększać ?
Bo chodzi o to, ze na to 4.43 poprowadziłem się planowo prawie sam, ale nie mogę za nic tego pobić, wiec stwierdziłem, ze trzeba zaczerpnąć pomocy kogoś bardziej doświadczonego.. Aha, i jeszcze jedno. Nie stety nie mam możliwości iść do klubu.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
A najlepiej skontaktuj sie z jakims trenerem, aby zobaczyl to twoje bieganie
tzn. nad czym u ciebie najlepiej popracowac, abys mial najlepsze efekty!
Jak wyglada u ciebie wytrzymalosc , krok, czy jeses sprawny i silny, czy umisz
przyspieszyc itp. No i najwazniejsze na ile masz checi na bieganie na msc. rok
a moze dluzej? Wtedy rozjasnia ci sie twoje cele.
tzn. nad czym u ciebie najlepiej popracowac, abys mial najlepsze efekty!
Jak wyglada u ciebie wytrzymalosc , krok, czy jeses sprawny i silny, czy umisz
przyspieszyc itp. No i najwazniejsze na ile masz checi na bieganie na msc. rok
a moze dluzej? Wtedy rozjasnia ci sie twoje cele.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Znaczy ogólnie, to już biegam prawie dwa lata, z tym, ze tej zimy do przepracowanych nie stety nie zaliczę, bo kolano nie domagało, no i moje zakończenie tamtego sezonu biegiem niepodległości (43min) mnie wprowadziło prawie ze w biegowa depresje. (kolano to tylko ucieszenie wyrzutów sumienia)
Co do planu, to nie mam za wiele pomysłów.
Myślę, ze jeden tydzień to powinno być :
1x wybieganie + przebieżki
1x jakiś dłuższy ciągły bieg 6x4min (tempem pod 1500)
1x coś pod szybkość i trochę wytrzymałości np 8x400/600
1x coś typowo pod szybkość (rytmy (dużo))
1x Jakis farelek 1min bieg/30s trucht czy coos takiego.
Czy takie założenia wyglądają sensownie ? Jest sens na ich podstawie rozpisywać plan ? Jeżeli tak, to prosił bym o info, czy powinienem go rozpisać tak, ze pod koniec powinny być treningi bardziej szybkościowe np 6x400, czy wytrzymałościowe np 6x1000? czy mieszać jedno i drugie aż do końca planu ? (Zakładając oczywiście tydzień przed zawodami luźniejszy)
Co do planu, to nie mam za wiele pomysłów.
Myślę, ze jeden tydzień to powinno być :
1x wybieganie + przebieżki
1x jakiś dłuższy ciągły bieg 6x4min (tempem pod 1500)
1x coś pod szybkość i trochę wytrzymałości np 8x400/600
1x coś typowo pod szybkość (rytmy (dużo))
1x Jakis farelek 1min bieg/30s trucht czy coos takiego.
Czy takie założenia wyglądają sensownie ? Jest sens na ich podstawie rozpisywać plan ? Jeżeli tak, to prosił bym o info, czy powinienem go rozpisać tak, ze pod koniec powinny być treningi bardziej szybkościowe np 6x400, czy wytrzymałościowe np 6x1000? czy mieszać jedno i drugie aż do końca planu ? (Zakładając oczywiście tydzień przed zawodami luźniejszy)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13836
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie, nie są sensowne... nie.IXOF pisze: Myślę, ze jeden tydzień to powinno być :
1x wybieganie + przebieżki
1x jakiś dłuższy ciągły bieg 6x4min (tempem pod 1500)
1x coś pod szybkość i trochę wytrzymałości np 8x400/600
1x coś typowo pod szybkość (rytmy (dużo))
1x Jakis farelek 1min bieg/30s trucht czy coos takiego.
Czy takie założenia wyglądają sensownie ?
Tylko Chuck Norris da rade biegać 6x4' tempem na 1500m. Ty niestety dasz może rady tylko jeden raz... może dasz rade.
Rytmy to nie są jednostki w treningu szybkościowym. Fartlek to tez coś innego jak napisałeś. Rany Julek. Ty nie masz wogóle pojęcia o MD.
Widać ze jesteś bardzo słabo wybiegany, bo 43 na 10km to faktycznie za wolno dla kogoś, kto biegnie 4:45 a 1500.
Kiedy są te zawody i jakie masz ambicje, to możemy trochę razem popracować nad twoim wynikiem. I tak jak Adam pisal, niech ktoś doświadczony zobacz jaki masz styl biegowy.
Pozd.
Rolli
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Szczerze mówiąc dokładnego terminu nie znam, to są zwody na szczeblu powiatu, i sorka przeważnie informuje tydzień przed, a z nieoficjalnych źródeł dowiaduje się 2-3tyg wcześniej... Ale Tak na polowe/koniec maja biorąc pod uwagę ostanie lata.
Co do wyniku na 10km, to wtedy aż mógł bym się założyć, ze 41,5 bylem w stanie nabiegać (biorąc pod uwagę trening,gdzie 10km po 4.10km/h biegałem) ale zawody zawsze biegam prze zachowawczo, ale walczę z tym.
Co do ambicji to cóż, co mnie nie zabije to mnie wzmocni, a co do planu wyżej, to mniej więcej na takiej podstawie nabiegałem te 4.43, jeżeli to ma jakieś znaczenie.
Co do wyniku na 10km, to wtedy aż mógł bym się założyć, ze 41,5 bylem w stanie nabiegać (biorąc pod uwagę trening,gdzie 10km po 4.10km/h biegałem) ale zawody zawsze biegam prze zachowawczo, ale walczę z tym.
Co do ambicji to cóż, co mnie nie zabije to mnie wzmocni, a co do planu wyżej, to mniej więcej na takiej podstawie nabiegałem te 4.43, jeżeli to ma jakieś znaczenie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13836
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oho...A*N*T*O*N pisze:Rolli zjedz sobie snikersa bo bardzo gwiazdorzysz
Mistrzu masz racje... wycofuje się z tego forum i zostawiam miejsce na twoje porady. YMMD.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
Z Garwolinskiego (Mazowsze)
Wiec mógł bym prosić o naprowadzenie, wg jakich założeń tygodniowych ten plan pisać ?
Jeżeli nie, to zastanawiam się nad planem 1500 wg szkoły amerykańskiej, tyle, ze on ma trening tydzień, a tyle nie dam rady. 6 razy to jest góra, bo wgl to zapomniałem wspomnieć, ale oczywiście siłownia nie jest mi obca.
Wiec mógł bym prosić o naprowadzenie, wg jakich założeń tygodniowych ten plan pisać ?
Jeżeli nie, to zastanawiam się nad planem 1500 wg szkoły amerykańskiej, tyle, ze on ma trening tydzień, a tyle nie dam rady. 6 razy to jest góra, bo wgl to zapomniałem wspomnieć, ale oczywiście siłownia nie jest mi obca.