Witam,
Swego czasu zacząłem odczuwać, że mam kolana. Powodem był fakt, że prawie w 100 % biegam po asfalcie/betonie. Jako antidotum na ból kolan kolega polecił mi KOLAGEN (wybrałem z dodatkiem witamin i magnezu). Rzeczywiście pomógł! Jest dostępny w pastylkach i proszku. W razie problemów z kolanami - polecam. Warto, aby profilaktycznie zażywali go również Ci, którzy często biegają po twardych trasach;).
Pozdrowienia,
MiŚ
Asfalt
- MiS
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żyrardów - Polska
- Kontakt:
www.entre.pl
MiŚ
MiŚ
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Jurek Skarzynski godzil sie zawsze aby moje treningi odbywaly sie na lesnych duktach i polnych drogach. Z jednym wyjatkiem jednak: raz w tygodniu, dlugi bieg po asfalcie. Twierdzil, iz w naszych przedmaratonskich przygotowaniach powinnismy zblizyc sie jak najbardziej do warunkow w jakich przyjdzie nam pokonywac 42 km, a jednym z nich jest asfaltowa nawierzchnia wlasnie.Quote: from nartka2 on 10:22 am on April 22, 2004
No właśnie, czy Waszym zdaniem faktycznie w przygotowaniach przedmaratońskich niezbędne jest "spróbowanie" asfaltu? Jeśli tak, to w jakiej dawce? Nie omijam co prawda asfaltu szerokim łukiem, ale na wszelki wypadek częściej wybieram miękkie podłoże. Może jednak warto się z asfaltem bardziej polubić, zwłaszcza, że biega się po nim dobrze - krok jest jakby bardziej sprężysty.
kledzik