
Jak się rozbiegać?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 mar 2014, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak się rozbiegać? Zaczęłam biegać w zeszłym tygodniu, do tej pory odcinki 2km w tempie ok 5,5-6,10min/km (z kimś idzie szybciej
), więc po kwadransie jest po wszystkim, a mocy żeby pół godziny biec bez przerwy jeszcze brak. Planowałam co tydzień dodawać kilometr, ale teraz zastanawiam się czy nie lepiej interwałami np 6-7 x 2min:2min żeby jednak to pół godziny chociaż w ruchu pozostawać. Albo może jakoś to miksować w tygodniu? Zakładam 3-4 dni z bieganiem, oprócz tego mam 2-4 treningi/tydz innego typu.

- Mariusz Lemiecha
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 19:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 - nie jest trudno.
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To jest dokładnie odpowiedź na Twoje pytanie - sama napisałaś "a mocy żeby pół godziny biec bez przerwy jeszcze brak" a to absolutna podstawa jeśli chcesz myśleć o jakimkolwiek poważnym bieganiu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bułkowa - proste środki. Po jaką cholerę interwały? To jakieś nieporozumienie. Ty masz problem z ogólną wytrzymałością, siłą. No proszę Cię.
Zobacz sobie drugi z filmików umieszczonych w poniższym artykuke albo przeczytaj sobie artykuł. Wystarczy, że trochę zwolnisz:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=5363
Zobacz sobie drugi z filmików umieszczonych w poniższym artykuke albo przeczytaj sobie artykuł. Wystarczy, że trochę zwolnisz:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=5363
- Mariusz Lemiecha
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 wrz 2008, 19:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Znam osoby, które wręcz polubiły bieganie po planowym zrealizowaniu tego planu biegowego. Trzeba tylko być konsekwentnym.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 mar 2014, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
barberry o żadnym poważnym bieganiu nie myślę - to dla mnie środek aby poprawić wydolność, bo głównie trenuje siłowo. Przebiegłam dziś 7x 2:2 (~7,36) i myślałam, że padnę z nudów na marszach. Spróbuje 9x 2:1, a następnym razem jeszcze wolniejszego biegu, ale bez przerw. Zobaczymy co sie lepiej sprawdzi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 mar 2014, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i okazuje się, że miałeś 100% racji. Dziś 3,6km (w planach 4,1 ale partner biegowy mi zmiękł w trakcie) w ślimaczym tempie ok 7,13min/km i czułam, że mogłabym spokojnie 6km zrobić. To takie proste a sama bym pewnie nie wpadła na toAdam Klein pisze: Wystarczy, że trochę zwolnisz

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 24 mar 2014, 16:40
- Życiówka na 10k: 47
- Życiówka w maratonie: brak
Tempo masz za szybkie. Dopuki nie osiagniesz godziny biegu nie zwiekszaj tempa. Ma byc wolne 7-8/km tzw. swinski trucht. Jezeli bedziesz szla na skroty to do niczego nie dojdziesz. Daj sobie czas na regeneracje stawow, miesni. Jezeli chcesz bigac do upadlego cale zycie to nie nie wiedze w tym przyjemnosci tylko kare. Moze lubisz sie karac? Jak powiedzial Adam - zwolnij. Szybkie tempo to jeden z bledow poczatkujacych. Skup sie na rozciaganiu, sile biegowej, odpoczynku. Bieganie przyjdzie z czasem. Nie wazne czy cel osiagniesz w 10, w 6 tygodni czy w pol roku.
Wiem, ze i tak nie posluchasz ale zeby nie bylo ze cie nikt nie ostrzegal.
Wiem, ze i tak nie posluchasz ale zeby nie bylo ze cie nikt nie ostrzegal.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Bułkowa - miałem to samo pisać, ale mnie wyprzedzili.
ZWALNIAĆ, ZWALNIAĆ, ZWALNIAĆ! Trzeba o tym jakiś pokaźny artykuł na główną, żeby tam był od zarania dziejów do ich końca!
Ja kiedyś znajomego, który "nie był w stanie" biec przez 15 minut wyciągnąłem na ciągły bieg niespełna 10 km. Jak? Poprzez wolność {biegu}.
ZWALNIAĆ, ZWALNIAĆ, ZWALNIAĆ! Trzeba o tym jakiś pokaźny artykuł na główną, żeby tam był od zarania dziejów do ich końca!
Ja kiedyś znajomego, który "nie był w stanie" biec przez 15 minut wyciągnąłem na ciągły bieg niespełna 10 km. Jak? Poprzez wolność {biegu}.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!