Ścieżki Biegowe - Lublin
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uwaga !!!
Na 99% Lubelskie Stowarzyszenie Biegowe razem z Fundacją Rozwoju Sportu i wsparciu Urzędu Miasta będzie organizowało bieg w Wąwozie (na Ścieżce Biegowej) na 5 kilometrów. Termin to niedziela 6 kwietnia 2014 roku około godz. 12.00 Fajnie by było dać jakąś nazwę biegowi. Parę tytułów padło podczas sobotniego wspólnego biegania. Podoba mi się nazwa Łukasza: MAM CHĘĆ NA PIĘĆ.
Czekam na inne propozycje. Do końca tego tygodnia powinny rozpocząć się zapisy przez stronę LSB.
Czekam !!!
Inne propozycje (burza mózgów):
1. ŚCIEŻKOWA PIĄTKA
2. PIĄTKA NIC TRUDNEGO
3. CZAS NA PIĄTKĘ
4. ...
Pozdrawiam Piotr Kitliński
PS Ciężko coś wymyślić i napisać spokojnie można wysłać do mnie sms-em 695227849
Na 99% Lubelskie Stowarzyszenie Biegowe razem z Fundacją Rozwoju Sportu i wsparciu Urzędu Miasta będzie organizowało bieg w Wąwozie (na Ścieżce Biegowej) na 5 kilometrów. Termin to niedziela 6 kwietnia 2014 roku około godz. 12.00 Fajnie by było dać jakąś nazwę biegowi. Parę tytułów padło podczas sobotniego wspólnego biegania. Podoba mi się nazwa Łukasza: MAM CHĘĆ NA PIĘĆ.
Czekam na inne propozycje. Do końca tego tygodnia powinny rozpocząć się zapisy przez stronę LSB.
Czekam !!!
Inne propozycje (burza mózgów):
1. ŚCIEŻKOWA PIĄTKA
2. PIĄTKA NIC TRUDNEGO
3. CZAS NA PIĄTKĘ
4. ...
Pozdrawiam Piotr Kitliński
PS Ciężko coś wymyślić i napisać spokojnie można wysłać do mnie sms-em 695227849
- kmarek1989
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 maja 2011, 18:50
- Życiówka na 10k: 1h 15min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Wąwóz na piątkę
- TomM
- Wyga
- Posty: 111
- Rejestracja: 30 maja 2011, 16:43
- Życiówka na 10k: 00:37:51
- Życiówka w maratonie: 02:59:53
- Lokalizacja: Lublin
„W pogoni za żółwiem błotnym – czyli nie do końca poważna wizyta na Polesiu”
Kto z Was nie był nad jeziorami Pojezierza Łęczyńskiego? Jedni przez przypadek, drudzy bo blisko, kolejni bo nie wyobrażają sobie lepszego odpoczynku w gorący letni dzień razem z innymi dwudziestoma tysiącami podobnych do siebie męczenników, którzy również wpadli na ten pomysł, jeszcze inni lubią spędzać czas w dziczy ale nie tej naturalnej tylko ludzkiej. Ile ludzi tyle powodów…Mnie ten zaszczyt spotkał trzykrotnie, dwa razy byłem nad Zagłęboczem i raz nad Piasecznem. Szczerze, to nic mi się tam nie podobało, woda jak woda i tak nie umiem pływać a dookoła tyle ludzi, że niczego więcej nie widać. Dodatkowo powrót stamtąd to kolejna trauma, na którą trzeba przeznaczyć osobny dzień wolny oraz garść tabletek uspokajających. A przecież wystarczy pojechać 5-10km bardziej na wschód by odnaleźć spokój i naturę w czystej postaci.
Poleski Park Narodowy powstał w 1990r. zajmuję powierzchnię ok. 9647ha i jest jednym z trzech Parków w Polsce obok Biebrzańskiego i Narwiańskiego utworzonym w celu ochrony terenów wodno-torfowiskowych ( więcej terenów podmokłych, torfowisk i bagien znajduję się tylko w Biebrzańskim Parku Narodowym ). Bogata flora ok. 1000 gatunków roślin oraz fauna przede wszystkim awifauna licząca 198 gatunków ptaków ( w tym żuraw – herb Parku ) świadczą o unikatowości tego miejsca. Dodatkowo występują tu: bardzo rzadki w Polsce żółw błotny, bóbr ( importowany ), wydra, jedyny w Polsce jadowity ssak rzęsorek rzeczek, że o sarnach, łosiach i innych nie wspomnę.
Te piękne rejony były areną kolejnych zmagań biegowych Samozwańczego Klubu Biegowego Insane Runnres w ramach kolejnej wycieczki biegowej. Hasło dla całego cyklu: „Poznaj swoją Lubelszczyznę” odzew „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Początek i koniec biegu był w Urszulinie, prawie na linii startu Biegu Ekologicznego ( 10km ), który odbywa się tu cyklicznie zawsze w pierwszą niedzielę czerwca.
Byłbym zapomniał o najważniejszym, pierwszy raz pojechała z nami Kobieta! Mam nadzieję, że piętno psychiczne oraz trauma spowodowana przebywaniem szczególnie z dwoma uczestnikami wyjazdu nie była dla Ciebie Aneto ponad Twoje siły?
Po 6km asfaltu wkraczamy w królestwo PPN. Na pierwsze danie serwujemy sobie Ścieżkę Przyrodniczą Spławy - długość tej Ścieżki to 3,5km. Cóż to była za pyszna przygoda! Ścieżka doprowadza nas do Jeziora Łukie – jest to największy akwen na terenie Parku o powierzchni 150ha i głębokości do 6m. Bez wątpienia jedną z największym udogodnieniem okolicy są kładki.
To nie tylko mostek zbity z drewna ale to wielki pomost który prowadzi nas przez tereny bagniste, podmokłe lasy olsowe, torfowiska. Dzięki tym kładkom możemy być w centrum, samym sercu natury, tak blisko ją doświadczać, wręcz namacalnie i jednocześnie nie być dla Niej wrogiem, nie powodując żadnych spustoszeń swoją obecnością.
Przy jeziorze jest wygodna, duża zadaszona wiata z miejscami do siedzenia. Patrzymy na mapę, nasza dalsza droga prowadzi przez miejscowość Zawadówka, obok jeziora Kraśne ( jest dość małe i słabo widoczne ) w oddali słyszymy tokowanie żurawi. Przekraczamy torfowiska i delikatne bagienka na których nie ma kładek. Teren pod stopami jest tak miękki, wręcz cały faluje pod nami, torf oblepia nasze buty.
Kolejną mega atrakcją jest Ścieżka Przyrodnicza Dąb Dominik. Swój początek ma w miejscowości Kol. Łomnica gdzie jest parking, duża, zadaszona wiata z miejscami do siedzenie oraz paleniskiem pośrodku. Długość Ścieżki to 4,5km i składa się z dwóch części. Pierwsza leśna z główną atrakcją Dębem Dominik o obwodzie pnia ok. 380cm.
Drzewu nadano tę nazwę na cześć Prof. Dominika Fijałkowskiego, pioniera starań o utworzenie parku narodowego na Polesiu. Koniecznie trzeba zajrzeć nad Jezioro Moszne.
Powierzchnia jeziora to ok. 17ha. Nad jego brzeg oraz w głąb prowadzą kładki.
Można tu obserwować liczne gatunki ptaków, ważek a w toniach jeziora występują m.in. lin i szczupak. Niestety Jezioro ciągle zarasta i wymaga dużo pracy i uwagi pracowników PPN by proces ten opóźnić. Druga część tej Ścieżki jest moim zdaniem trochę ciekawsza, zaczyna się przy przystanku nr 9. Biegnie brzegiem torfowiska. Możemy podziwiać roślinność bagienną i torfowiskową.
Kładki pod naszym ciężarem uginają się a poziom wody jest na tyle wysoki, że postronny obserwator mógłby nas wziąć za czworo Mesjaszy chodzących po wodzie. Mijamy torfiankę – czyli wyrobisko po torfie zalane wodą, jest tutaj ławeczka można przysiąść i po prostu pomilczeć…jest tu nad wyraz pięknie.
Koniec tej części ścieżki jest w miejscowości Jamniki.
Za nami 26km, dalej lasami, polami, po 30km dobiegamy na rozdroże w lewo Jezioro Wytyckie 7,5km a w prawo Urszulin 4,5km…trochę konsternacji jedni wolą w prawo inni w lewo ostatecznie biegniemy w stronę Urszulina.
Osobiście pomimo tego, że byłem tam nie raz wycieczka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Jeżeli chcecie pobiegać, pospacerować, pojeździć na rowerze w otoczeniu mokradeł, bagien, torfowisk słuchając przy tym odgłosów Przyrody nie ma lepszego miejsca niż PPN. Piękne krajobrazy, cisza, spokój ( spotkaliśmy tylko dwie osoby ) są najlepszą rekomendacją do odwiedzin tego rejonu.
Podsumowując przebiegliśmy pętlę o długości ok. 34km w składzie Aneta, Konrad, Paweł i piszący te słowa Tomek.
Kto z Was nie był nad jeziorami Pojezierza Łęczyńskiego? Jedni przez przypadek, drudzy bo blisko, kolejni bo nie wyobrażają sobie lepszego odpoczynku w gorący letni dzień razem z innymi dwudziestoma tysiącami podobnych do siebie męczenników, którzy również wpadli na ten pomysł, jeszcze inni lubią spędzać czas w dziczy ale nie tej naturalnej tylko ludzkiej. Ile ludzi tyle powodów…Mnie ten zaszczyt spotkał trzykrotnie, dwa razy byłem nad Zagłęboczem i raz nad Piasecznem. Szczerze, to nic mi się tam nie podobało, woda jak woda i tak nie umiem pływać a dookoła tyle ludzi, że niczego więcej nie widać. Dodatkowo powrót stamtąd to kolejna trauma, na którą trzeba przeznaczyć osobny dzień wolny oraz garść tabletek uspokajających. A przecież wystarczy pojechać 5-10km bardziej na wschód by odnaleźć spokój i naturę w czystej postaci.
Poleski Park Narodowy powstał w 1990r. zajmuję powierzchnię ok. 9647ha i jest jednym z trzech Parków w Polsce obok Biebrzańskiego i Narwiańskiego utworzonym w celu ochrony terenów wodno-torfowiskowych ( więcej terenów podmokłych, torfowisk i bagien znajduję się tylko w Biebrzańskim Parku Narodowym ). Bogata flora ok. 1000 gatunków roślin oraz fauna przede wszystkim awifauna licząca 198 gatunków ptaków ( w tym żuraw – herb Parku ) świadczą o unikatowości tego miejsca. Dodatkowo występują tu: bardzo rzadki w Polsce żółw błotny, bóbr ( importowany ), wydra, jedyny w Polsce jadowity ssak rzęsorek rzeczek, że o sarnach, łosiach i innych nie wspomnę.
Te piękne rejony były areną kolejnych zmagań biegowych Samozwańczego Klubu Biegowego Insane Runnres w ramach kolejnej wycieczki biegowej. Hasło dla całego cyklu: „Poznaj swoją Lubelszczyznę” odzew „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Początek i koniec biegu był w Urszulinie, prawie na linii startu Biegu Ekologicznego ( 10km ), który odbywa się tu cyklicznie zawsze w pierwszą niedzielę czerwca.
Byłbym zapomniał o najważniejszym, pierwszy raz pojechała z nami Kobieta! Mam nadzieję, że piętno psychiczne oraz trauma spowodowana przebywaniem szczególnie z dwoma uczestnikami wyjazdu nie była dla Ciebie Aneto ponad Twoje siły?
Po 6km asfaltu wkraczamy w królestwo PPN. Na pierwsze danie serwujemy sobie Ścieżkę Przyrodniczą Spławy - długość tej Ścieżki to 3,5km. Cóż to była za pyszna przygoda! Ścieżka doprowadza nas do Jeziora Łukie – jest to największy akwen na terenie Parku o powierzchni 150ha i głębokości do 6m. Bez wątpienia jedną z największym udogodnieniem okolicy są kładki.
To nie tylko mostek zbity z drewna ale to wielki pomost który prowadzi nas przez tereny bagniste, podmokłe lasy olsowe, torfowiska. Dzięki tym kładkom możemy być w centrum, samym sercu natury, tak blisko ją doświadczać, wręcz namacalnie i jednocześnie nie być dla Niej wrogiem, nie powodując żadnych spustoszeń swoją obecnością.
Przy jeziorze jest wygodna, duża zadaszona wiata z miejscami do siedzenia. Patrzymy na mapę, nasza dalsza droga prowadzi przez miejscowość Zawadówka, obok jeziora Kraśne ( jest dość małe i słabo widoczne ) w oddali słyszymy tokowanie żurawi. Przekraczamy torfowiska i delikatne bagienka na których nie ma kładek. Teren pod stopami jest tak miękki, wręcz cały faluje pod nami, torf oblepia nasze buty.
Kolejną mega atrakcją jest Ścieżka Przyrodnicza Dąb Dominik. Swój początek ma w miejscowości Kol. Łomnica gdzie jest parking, duża, zadaszona wiata z miejscami do siedzenie oraz paleniskiem pośrodku. Długość Ścieżki to 4,5km i składa się z dwóch części. Pierwsza leśna z główną atrakcją Dębem Dominik o obwodzie pnia ok. 380cm.
Drzewu nadano tę nazwę na cześć Prof. Dominika Fijałkowskiego, pioniera starań o utworzenie parku narodowego na Polesiu. Koniecznie trzeba zajrzeć nad Jezioro Moszne.
Powierzchnia jeziora to ok. 17ha. Nad jego brzeg oraz w głąb prowadzą kładki.
Można tu obserwować liczne gatunki ptaków, ważek a w toniach jeziora występują m.in. lin i szczupak. Niestety Jezioro ciągle zarasta i wymaga dużo pracy i uwagi pracowników PPN by proces ten opóźnić. Druga część tej Ścieżki jest moim zdaniem trochę ciekawsza, zaczyna się przy przystanku nr 9. Biegnie brzegiem torfowiska. Możemy podziwiać roślinność bagienną i torfowiskową.
Kładki pod naszym ciężarem uginają się a poziom wody jest na tyle wysoki, że postronny obserwator mógłby nas wziąć za czworo Mesjaszy chodzących po wodzie. Mijamy torfiankę – czyli wyrobisko po torfie zalane wodą, jest tutaj ławeczka można przysiąść i po prostu pomilczeć…jest tu nad wyraz pięknie.
Koniec tej części ścieżki jest w miejscowości Jamniki.
Za nami 26km, dalej lasami, polami, po 30km dobiegamy na rozdroże w lewo Jezioro Wytyckie 7,5km a w prawo Urszulin 4,5km…trochę konsternacji jedni wolą w prawo inni w lewo ostatecznie biegniemy w stronę Urszulina.
Osobiście pomimo tego, że byłem tam nie raz wycieczka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Jeżeli chcecie pobiegać, pospacerować, pojeździć na rowerze w otoczeniu mokradeł, bagien, torfowisk słuchając przy tym odgłosów Przyrody nie ma lepszego miejsca niż PPN. Piękne krajobrazy, cisza, spokój ( spotkaliśmy tylko dwie osoby ) są najlepszą rekomendacją do odwiedzin tego rejonu.
Podsumowując przebiegliśmy pętlę o długości ok. 34km w składzie Aneta, Konrad, Paweł i piszący te słowa Tomek.
- buddha
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 16:21
- Życiówka na 10k: 38:58
- Życiówka w maratonie: 3 h 12 min
- Lokalizacja: Lublin
Dla uzupełnienia relacji wrzucam trochę statystyk oraz mapkę wczorajszego biegu:
Czas ruchu: 3:10:31
Czas całości (tj. biegu plus przerw na jedzenie, podziwianie krajobrazu, robienie zdjęć, śmianie się, czytanie mapy i tylko uczestnicy wiedzą co jeszcze) : 4:12:58
Śr. tempo: 5:43 min/km
No i uwaga: Wzrost wysokości TYLKO 95 m na odcinku ponad 33 km, co świadczy o tym, że Polesie jest wyjątkowo płaskim terenem.
Czas ruchu: 3:10:31
Czas całości (tj. biegu plus przerw na jedzenie, podziwianie krajobrazu, robienie zdjęć, śmianie się, czytanie mapy i tylko uczestnicy wiedzą co jeszcze) : 4:12:58
Śr. tempo: 5:43 min/km
No i uwaga: Wzrost wysokości TYLKO 95 m na odcinku ponad 33 km, co świadczy o tym, że Polesie jest wyjątkowo płaskim terenem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Wiatr
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 11 maja 2013, 20:13
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: brak
Ależ Tomaszu starałam się z całych sił nie zaniżać "poziomu" tej ekspedycji
Jestem zmuszona przyznać Wam rację, że po tej wyprawie moje życie całkowicie ulegnie zmianom
Wszystko stało się zupełnie PROSTE
Jestem zmuszona przyznać Wam rację, że po tej wyprawie moje życie całkowicie ulegnie zmianom
Wszystko stało się zupełnie PROSTE
Gdy nogi odmawiają posłuszeństwa, biegnij sercem
- noska
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 01 lut 2010, 14:01
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: 3:17:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Super zdjęcia, piękny opis...aż chce się tam być! zazdroszczę Wam tej wyprawy...
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uwaga !!!
Już niedługo regulamin biegu na Ścieżce Biegowej który odbędzie się 6 kwietnia 2014 roku o godz. 12.00.
Rezerwujcie termin.
Pozdrawiam Piotr Kitliński
Już niedługo regulamin biegu na Ścieżce Biegowej który odbędzie się 6 kwietnia 2014 roku o godz. 12.00.
Rezerwujcie termin.
Pozdrawiam Piotr Kitliński
- TomM
- Wyga
- Posty: 111
- Rejestracja: 30 maja 2011, 16:43
- Życiówka na 10k: 00:37:51
- Życiówka w maratonie: 02:59:53
- Lokalizacja: Lublin
Nasze Wycieczki Biegowe spotkało duże wyróżnienie. Dyrekcja Poleskiego Parku Narodowego zdecydowała się umieścić relację o naszej wyprawie na internetowej stronie PPN Przy okazji zapraszają wszystkich chętnych do odwiedzania Parku - szczególnie wiosną jest tam pięknie - oraz Siedziby Parku gdzie od kwietnia w każdy weekend będzie można zobaczyć m.in małe żółwiki
http://www.poleskipn.pl
http://www.poleskipn.pl
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co się dzieje na naszej Ścieżce Biegowej to aż się w głowie o przepraszam w brzuchu nie mieści.
Miłą niespodziankę na Ścieżce biegaczom sprawiła Agnieszka, która na koniec zajęć zafundowała uczestnikom własnoręcznie zrobiony i upieczony chlebek z naturalnym dżemikiem. Pyszne wzmocnienie !!!
Trener również nie zapomniał o 8 marcu złożył życzenia w imieniu mężczyzn i wręczył naszym biegającym kobietom tulipany.
Pozdrawiam Piotr Kitliński
Miłą niespodziankę na Ścieżce biegaczom sprawiła Agnieszka, która na koniec zajęć zafundowała uczestnikom własnoręcznie zrobiony i upieczony chlebek z naturalnym dżemikiem. Pyszne wzmocnienie !!!
Trener również nie zapomniał o 8 marcu złożył życzenia w imieniu mężczyzn i wręczył naszym biegającym kobietom tulipany.
Pozdrawiam Piotr Kitliński
- TomM
- Wyga
- Posty: 111
- Rejestracja: 30 maja 2011, 16:43
- Życiówka na 10k: 00:37:51
- Życiówka w maratonie: 02:59:53
- Lokalizacja: Lublin
Koleżanki i Koledzy
Zapewne wiecie gdzie leżą Tatry, jaki jest ich najwyższy szczyt, ba niektórzy z Was wiedzą jak nazywa się najwyższy szczyt położony całkowicie w Polsce, wielu biega Rzeźniki, Wawrzyńce i inne wesołe biegi które prowadzą przez nasze Piękne Góry.
Ale kto z Was wie gdzie są Góry Świerszczowe, Góry Milowe lub Pasmo Gór Tułowych, nie wspominając o tym jakie są ich najwyższe wzniesienia Jeżeli chcecie się tego dowiedzieć, ba pobiegać po tych niebotycznych, poszarpanych wierzchołkach i graniach lub zobaczyć miejsce największej Bitwy Partyzanckiej podczas II Wojny Światowej – zapraszam Was na Wycieczkę Biegową po Lasach Janowskich.
Termin wyjazdu: 30 marzec, godzina 7-7:30
Trasa dojazdu: Lublin-Janów Lubelski - Lublin
Środki lokomocji: somochody prywatne w zależności od ilości uczestników, zrzutka na paliwo
Przewidywany termin powrotu: w zależności od grupy ale nie później niż na 14tą
Kilometraż: na mapie, mierzony za pomocą odciętego frędzelka od dywanu stosownej długości, możliwość skrócenia trasy
Tempo: dostosowane do uczestników – bez obaw
Kontakt: Priv lub tel. 608498431
Wyjazd ma charakter Koleżeński, uczestnicy biorą w nim udział na własną odpowiedzialność i nie będę objęci żadnym dodatkowym ubezpieczeniem
Zapewne wiecie gdzie leżą Tatry, jaki jest ich najwyższy szczyt, ba niektórzy z Was wiedzą jak nazywa się najwyższy szczyt położony całkowicie w Polsce, wielu biega Rzeźniki, Wawrzyńce i inne wesołe biegi które prowadzą przez nasze Piękne Góry.
Ale kto z Was wie gdzie są Góry Świerszczowe, Góry Milowe lub Pasmo Gór Tułowych, nie wspominając o tym jakie są ich najwyższe wzniesienia Jeżeli chcecie się tego dowiedzieć, ba pobiegać po tych niebotycznych, poszarpanych wierzchołkach i graniach lub zobaczyć miejsce największej Bitwy Partyzanckiej podczas II Wojny Światowej – zapraszam Was na Wycieczkę Biegową po Lasach Janowskich.
Termin wyjazdu: 30 marzec, godzina 7-7:30
Trasa dojazdu: Lublin-Janów Lubelski - Lublin
Środki lokomocji: somochody prywatne w zależności od ilości uczestników, zrzutka na paliwo
Przewidywany termin powrotu: w zależności od grupy ale nie później niż na 14tą
Kilometraż: na mapie, mierzony za pomocą odciętego frędzelka od dywanu stosownej długości, możliwość skrócenia trasy
Tempo: dostosowane do uczestników – bez obaw
Kontakt: Priv lub tel. 608498431
Wyjazd ma charakter Koleżeński, uczestnicy biorą w nim udział na własną odpowiedzialność i nie będę objęci żadnym dodatkowym ubezpieczeniem
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uwaga !!!
Ruszyły zapisy do III BIEGU PRZEZ WĄWÓZ "CHĘĆ NA PIĘĆ" organizowanego przez LUBELSKIE STOWARZYSZENIE BIEGOWE I FUNDACJĘ ROZWOJU SPORTU.
Bieg odbędzie się 6 kwietnia 2014 roku o godz. 12.00 w Wąwozie LSM
Dystans dla każdego 5 kilometrów a limit czasowy to aż 45 minut.
Wszelkie informacje i zapisy (elektroniczne) na:
http://bieganie.lublin.pl/2014/03/bieg-chec-na-piec/
Zapraszam Piotr Kitliński
Ruszyły zapisy do III BIEGU PRZEZ WĄWÓZ "CHĘĆ NA PIĘĆ" organizowanego przez LUBELSKIE STOWARZYSZENIE BIEGOWE I FUNDACJĘ ROZWOJU SPORTU.
Bieg odbędzie się 6 kwietnia 2014 roku o godz. 12.00 w Wąwozie LSM
Dystans dla każdego 5 kilometrów a limit czasowy to aż 45 minut.
Wszelkie informacje i zapisy (elektroniczne) na:
http://bieganie.lublin.pl/2014/03/bieg-chec-na-piec/
Zapraszam Piotr Kitliński
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
TRASA BIEGU !!!
- Piotr Kitliński
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 480
- Rejestracja: 21 mar 2008, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nasza ulotka informacyjna: