Potrzebuje butów - 105kg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2014, 21:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Chciałbym kupić sobie buty do biegania, jestem początkującym biegaczem.
Mam zamiar biegać dwa lub trzy razy w tygodniu po 8-10 km.
Moja waga : 105 kg
Wzrost : 187 cm
Moja stopa jest neutralna.
Wysoka amortyzacjia
Gdzie biegam:Asfalt, chodniki i utwardzone boczne drogi. Czasami na bieżni.
Cena: do 150 - 300 zł.
Chciałbym kupić sobie buty do biegania, jestem początkującym biegaczem.
Mam zamiar biegać dwa lub trzy razy w tygodniu po 8-10 km.
Moja waga : 105 kg
Wzrost : 187 cm
Moja stopa jest neutralna.
Wysoka amortyzacjia
Gdzie biegam:Asfalt, chodniki i utwardzone boczne drogi. Czasami na bieżni.
Cena: do 150 - 300 zł.
- 850
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 318
- Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
- Życiówka na 10k: 45 min
- Życiówka w maratonie: brak
Dobrekrzys1001 pisze:Podjedź sobie do decathlonu lub innego sklepu sportowego. Tam sobie napewno dobierzesz jakieś buty. Przedewszystkim muszą być wygodne i dobrze dobrany rozmiar.

- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Jeżeli masz kontrowersyjne zdanie na jakiś temat to warto je uzasadnić. Inaczej wygląda to na troling.marrcinkk pisze:Przy takiej wadze dobrym rozwiązaniem będą buty minimalistyczne.
Krzysiek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2014, 21:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może jakieś inne modele.
A może coś takiego http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... PRIME.html
http://allegro.pl/nowe-buty-puma-faas-8 ... 06542.html
A może coś takiego http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... PRIME.html
http://allegro.pl/nowe-buty-puma-faas-8 ... 06542.html
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2014, 21:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jeszcze coś takiego
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... RT-10.html
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... ESS-2.html
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... 3-MSL.html
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... RT-10.html
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... ESS-2.html
http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... 3-MSL.html
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Z tych, o których piszesz to pumy i reeboki, Wszystki z nike raczej nie. nie dlatego żeby coś z nike było nie tak, ale żadne nie mają jakoś specjalnie dużej amortyzacji (z tych przez Ciebie wymienionych).
Polecałbym faasy 800, szczególnie że znalazłeś w dobrej cenie
Polecałbym faasy 800, szczególnie że znalazłeś w dobrej cenie
Krzysiek
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
te wymienione przez Ciebie Nike amortyzację mają raczej średnią - tak jak napisał Buniek. a szukasz chyba wysokiej w miarę.
z Nike to klasyczne Pegasusy 29 można w promocji wyrwać w Twoim budżecie. np w ubiegłym miesiącu były w Martes Sport za ok. 220 zł. za tę cenę to byłby dobry zakup - moim zdaniem lepszy niż Pumy 800, ale musisz przymierzyć. nowsze Pegasusy 30 chyba już przekroczą Twój budżet.
z Nike to klasyczne Pegasusy 29 można w promocji wyrwać w Twoim budżecie. np w ubiegłym miesiącu były w Martes Sport za ok. 220 zł. za tę cenę to byłby dobry zakup - moim zdaniem lepszy niż Pumy 800, ale musisz przymierzyć. nowsze Pegasusy 30 chyba już przekroczą Twój budżet.
Go Hard Or Go Home
- Klaus
- Stary Wyga
- Posty: 152
- Rejestracja: 18 mar 2011, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja: 180 cm, masa 110 kg początkowa. Sporo niepotrzebnych mięśni. I kałdun z przodu.
buty - jest ich sporo obecnie. Newton, puma fass 500, Joma, VFF (to taka skarpeta), Decatlonowe, trampki chiński za 10 zł. Skechers Gorun, IceBug na zimę.
Z doświadczenia i tylko jedynie:
Newton Distance S - fatalne, szybko się ścierają kosztują majątek ocena: 1
Puma Fass 500 - słabe, duż amortyzacji - za dużo - nie czuć podłoża w ogóle, łatwo przy takiej masie skręcić sobie kostkę, kładziemy stopę całkowicie bez zastanowienia i przy zapadniętej kostce brukowej łatwo o kontuzję. Całkowicie nie przewiewne, przy zastosowaniu termogeników śmierdzą stopy. Ocena: 2+ (+ za to że są idealne do chodzenia w chłodne dni)
Vibram FF Bikila - idealna rzecz do chodzenie w ciepłe dni. Do potruchtania sobie po płycie boiska i łące. Nauka biegania przy tempie 7:40. Drogie jak drink na Batorym, podeszwa ściera się przy tej masie. Dziwnie rozczepione paluchy. Moje się przetarły między palcami. Dobre wspomaganie bodźcowe dla własnego ciała. NIE PRÓBOWAĆ BIEGAĆ. ocena: 3+
Trampki chińskie - tanie ale wystarczają na 30 -50 km. Robią się dziury. Jak dobierzesz to nie obcierają.
Joma Marathon - polecam buty Joma - tanie do 100zł na wyprzedażach można kupić. Jedyna drobna wada, po 1 tys. km trzeba zreperować zapiętek, jest tak dziwnie uszyty że się przeciera. Amortyzacja nie za duża, do wolnego biegu wystarczająca. Ocena: 4+
Skechers Gorun - dziwadła, trzeba skupiać się podczas biegu na lądowaniu - dobra rzecz na biegi do 5 km z pełną świadomością kroku. Jak przyśpieszysz lub będziesz zmęczony i ciągnął nogi po dłuższym biegu, a tak się będzie dziać w tych butach można tylko nabawić się problemów ze ścięgnami lub zaliczyć glebę.
Nie słuchaj sprzedawców i osób długo biegających. Oni raczej nie mieli przeszło 100 kg nigdy. A przy takiej masie biegnąc 10 km już ochoczo nogi się nie podnoszą.
jeśli masz sporo mięśni to będzie ciężko, łatwiej jest tym z tłuszczem.
Polecam: buty z małą amortyzacją ale nie zerową, podeszwa stopy jednak przy takiej masie potrzebują odrobinę komfortu.
pozdrawiam
klaus
buty - jest ich sporo obecnie. Newton, puma fass 500, Joma, VFF (to taka skarpeta), Decatlonowe, trampki chiński za 10 zł. Skechers Gorun, IceBug na zimę.
Z doświadczenia i tylko jedynie:
Newton Distance S - fatalne, szybko się ścierają kosztują majątek ocena: 1
Puma Fass 500 - słabe, duż amortyzacji - za dużo - nie czuć podłoża w ogóle, łatwo przy takiej masie skręcić sobie kostkę, kładziemy stopę całkowicie bez zastanowienia i przy zapadniętej kostce brukowej łatwo o kontuzję. Całkowicie nie przewiewne, przy zastosowaniu termogeników śmierdzą stopy. Ocena: 2+ (+ za to że są idealne do chodzenia w chłodne dni)
Vibram FF Bikila - idealna rzecz do chodzenie w ciepłe dni. Do potruchtania sobie po płycie boiska i łące. Nauka biegania przy tempie 7:40. Drogie jak drink na Batorym, podeszwa ściera się przy tej masie. Dziwnie rozczepione paluchy. Moje się przetarły między palcami. Dobre wspomaganie bodźcowe dla własnego ciała. NIE PRÓBOWAĆ BIEGAĆ. ocena: 3+
Trampki chińskie - tanie ale wystarczają na 30 -50 km. Robią się dziury. Jak dobierzesz to nie obcierają.
Joma Marathon - polecam buty Joma - tanie do 100zł na wyprzedażach można kupić. Jedyna drobna wada, po 1 tys. km trzeba zreperować zapiętek, jest tak dziwnie uszyty że się przeciera. Amortyzacja nie za duża, do wolnego biegu wystarczająca. Ocena: 4+
Skechers Gorun - dziwadła, trzeba skupiać się podczas biegu na lądowaniu - dobra rzecz na biegi do 5 km z pełną świadomością kroku. Jak przyśpieszysz lub będziesz zmęczony i ciągnął nogi po dłuższym biegu, a tak się będzie dziać w tych butach można tylko nabawić się problemów ze ścięgnami lub zaliczyć glebę.
Nie słuchaj sprzedawców i osób długo biegających. Oni raczej nie mieli przeszło 100 kg nigdy. A przy takiej masie biegnąc 10 km już ochoczo nogi się nie podnoszą.
jeśli masz sporo mięśni to będzie ciężko, łatwiej jest tym z tłuszczem.
Polecam: buty z małą amortyzacją ale nie zerową, podeszwa stopy jednak przy takiej masie potrzebują odrobinę komfortu.
pozdrawiam
klaus
- 850
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 318
- Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
- Życiówka na 10k: 45 min
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczynałem od 107 kg. i najlepiej mi się biegało i biega w Zenkach. Albo się juz do nich przyzwyczaiłem ,albo są po prostu super
A butów biegowych mam z 5 par o różnyn stopniu amortyzacji i różnym drobiu
,a jednak obuwie według recepty Doktora Zenona bije je na tzw. łeb . Ważę teraz 96 kg.


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2014, 21:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
To są moje buty do biegania:
http://www.decathlon.pl/ekiden-indoor-id_8181518.html
Jak zaczynałem to ważyłem 110kg i byłem dość dobrze umięśniony - kosz, siłownia z nastawieniem na siła, masa, mięśnie
Kupując te buty, kompletnie niczym się nie kierowałem. Stwierdziłem, że potrzebuję buty, pojechałem, przymierzyłem i kupiłem. Ponieważ, kupując je nie wiedziałem czy się wkręcę w bieganie, to nie inwestowałem.
Teraz ważę 90kg, dziś rano się ważyłem. Buty się tylko delikatnie zużyły i mam zamiar w nich biegać aż się nie rozlecą.
Biegając w nich nie nabawiłem się żadnych kontuzji, z tym że na początku dużo biegałem po stadionie robiąc długie przerwy na regenerację. Długie to było zawsze pełne dwa dni (nie mylić z bieganiem co drugi dzień!). Tak trenowałem przez kilka miesięcy. Teraz biegam po wszystkim i dużo częściej.
Co kupię jako następne, nie wiem, może znów takie same?
http://www.decathlon.pl/ekiden-indoor-id_8181518.html
Jak zaczynałem to ważyłem 110kg i byłem dość dobrze umięśniony - kosz, siłownia z nastawieniem na siła, masa, mięśnie

Kupując te buty, kompletnie niczym się nie kierowałem. Stwierdziłem, że potrzebuję buty, pojechałem, przymierzyłem i kupiłem. Ponieważ, kupując je nie wiedziałem czy się wkręcę w bieganie, to nie inwestowałem.
Teraz ważę 90kg, dziś rano się ważyłem. Buty się tylko delikatnie zużyły i mam zamiar w nich biegać aż się nie rozlecą.
Biegając w nich nie nabawiłem się żadnych kontuzji, z tym że na początku dużo biegałem po stadionie robiąc długie przerwy na regenerację. Długie to było zawsze pełne dwa dni (nie mylić z bieganiem co drugi dzień!). Tak trenowałem przez kilka miesięcy. Teraz biegam po wszystkim i dużo częściej.
Co kupię jako następne, nie wiem, może znów takie same?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2014, 21:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak