Rzeczywiście szału nie ma...WojtekM pisze:nie, to nie jest mega wyczyn. ale progres w tym tempie z tematu byłby już wyczynem - biorąc pod uwagę punkt wyjścia.Plague pisze:To nie jest mega wyczyn, 16 latki ćwiczące na w-fie w szkole i grające dużo w piłkę potrafią grubo poniżej 40 minut biegać dychę bez specjalnych treningów biegowych.
Cel: 5 km poniżej 20 minut - w 5 tygodni.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 mar 2014, 19:14
- Lokalizacja: Elbląg
-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
- Życiówka na 10k: 38:37
- Życiówka w maratonie: 3:13:59
Piszesz tak na podstawie tego co jest w internecie "na innych forach" czy posiadasz jakieś inne źródło wiedzy?Plague pisze:
To nie jest mega wyczyn, 16 latki ćwiczące na w-fie w szkole i grające dużo w piłkę potrafią grubo poniżej 40 minut biegać dychę bez specjalnych treningów biegowych. Może Tobie się to w głowie nie mieści ale tak jest. Zobacz na inne fora, nie koniecznie nasze rodzime. Tam co drugi biega 15:xx/16:xx i wie, że nie jest orłem. U nas się zachwala pod niebiosa, bo ktoś poniżej 20 minut pobiegnie, no bez przesady.
koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Mój kolega biega 36' 10km, nie trenuje biegania co ciekawe. Ćwiczy na w-f, siłownia 4x w tygodniu i biega czasem 6-10km mocnym tempem. Jak to Rolli kiedyś napisał 20 minut na 5km to biegają dziewczynki 

- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Oooo, to zupełnie jak Justyna Kowalczyk. W ubiegłym roku w Warszawie też nabiegała 36 minut na dychę.
Czy mogę na tej podstawie wysunąć wniosek, że 36min na 10km biegają "dziewczynki"?
Czy mogę na tej podstawie wysunąć wniosek, że 36min na 10km biegają "dziewczynki"?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Ech idź do klubu lekkoatletycznego i zapytaj ile młodzież biega 5km. Nie mówie o ludziach z kanapy, co nigdy nie biegali, tylko o młodych sprawnych ludziach.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O młodych sprawnych ludziach mówisz?
Nie, mówisz o młodych sprawnych ludziach z uwarunkowaniami. Tacy faktycznie będą bez większych problemów osiągać ładne czasy. Ale już młody sprawny człowiek bez uwarunkowań będzie potrzebował bardzo dużo pracy, żeby osiągnąć 20'.
Kolega, pływak, BARDZO szybki pływak (ale nietrenujący wyczynowo), nie trenuje biegania: trochę powyżej 25 minut na 5 km.
Kolega, chwyta się w sporcie wszystkiego, co popadnie, z naciskiem na pływanie i jeżdżenie na rowerze, nie trenuje biegania: Piątkę biegnie w okolicach 25 minut.
Kolega, zdrowy, chociaż sport uprawiający okazjonalnie i nigdy szczególnie nietrenujący. 5 km paręnaście sekund poniżej 30 minut.
Kolega, kiedyś wyczynowo trenujący unihokej (może i brzmi zabawnie, ale grał nawet w reprezentacji Polski), coś biegający, aczkolwiek niezbyt trenujący, 5 km wyciągnął w okolicach 21 minut. /I to już jest przykład osoby z uwarunkowaniami/.
...Ja, zdrowy, trenujący ciężko, o dopieszczonej w najmniejszych szczegółach diecie, jeszcze poniżej 20 minut nie zszedłem [chociaż gdyby nie siła, to bym zszedł aż nadto, no ale mówimy o sprawnych ludziach, a kto jest człowiekiem sprawnym, jeśli nie ten, który i biega, i trenuje siłowo?].
Plague, 20 minut to jest ciężki cel i ciężka droga. Znajdą się ludzie, którzy osiągną go bez większego problemu, ale to nie będą typowe osoby. Sport z samej istoty rzeczy bazuje na uwarunkowaniach, bieganie też. Niech Twój kolega biega sobie tę dychę w 36', ale to jest po prostu szczęśliwy fenomen, nie przykład na potwierdzenie Twojej tezy (bo on jest jeden).
Nie, mówisz o młodych sprawnych ludziach z uwarunkowaniami. Tacy faktycznie będą bez większych problemów osiągać ładne czasy. Ale już młody sprawny człowiek bez uwarunkowań będzie potrzebował bardzo dużo pracy, żeby osiągnąć 20'.
Kolega, pływak, BARDZO szybki pływak (ale nietrenujący wyczynowo), nie trenuje biegania: trochę powyżej 25 minut na 5 km.
Kolega, chwyta się w sporcie wszystkiego, co popadnie, z naciskiem na pływanie i jeżdżenie na rowerze, nie trenuje biegania: Piątkę biegnie w okolicach 25 minut.
Kolega, zdrowy, chociaż sport uprawiający okazjonalnie i nigdy szczególnie nietrenujący. 5 km paręnaście sekund poniżej 30 minut.
Kolega, kiedyś wyczynowo trenujący unihokej (może i brzmi zabawnie, ale grał nawet w reprezentacji Polski), coś biegający, aczkolwiek niezbyt trenujący, 5 km wyciągnął w okolicach 21 minut. /I to już jest przykład osoby z uwarunkowaniami/.
...Ja, zdrowy, trenujący ciężko, o dopieszczonej w najmniejszych szczegółach diecie, jeszcze poniżej 20 minut nie zszedłem [chociaż gdyby nie siła, to bym zszedł aż nadto, no ale mówimy o sprawnych ludziach, a kto jest człowiekiem sprawnym, jeśli nie ten, który i biega, i trenuje siłowo?].
Plague, 20 minut to jest ciężki cel i ciężka droga. Znajdą się ludzie, którzy osiągną go bez większego problemu, ale to nie będą typowe osoby. Sport z samej istoty rzeczy bazuje na uwarunkowaniach, bieganie też. Niech Twój kolega biega sobie tę dychę w 36', ale to jest po prostu szczęśliwy fenomen, nie przykład na potwierdzenie Twojej tezy (bo on jest jeden).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Nie biegam, ale byłem w tych okolicach i nie była to ciężka droga ani katorżnicza praca. Przy lekkiej wadze było to +- 6 miesięcy regularnego biegania bez biegania zbyt dużo, bo jak dla mnie to taki jest największy spowalniacz początkujących.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
rzuciłem okiem na Twój blog:Plague pisze:ale byłem w tych okolicach
viewtopic.php?f=27&t=30459
i wiesz, ten tego ... w jakich konkretnie okolicach byłeś???
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Pewnie biegał 15min/5km bo przecież tyle biega co drugi nastolatek z forów internetowych a Plague wierzy w te bzduryKrzysiekJ pisze:Co to znaczy, że byłeś "w tych okolicach"? Wycisnąłeś w miesiąc czy dwa tak znaczny progres i zszedłeś grubo poniżej 20min/5km?

5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Jak dla Was drodzy biegacze 20 minut na 5km to super czas i wyczyn to ok. Każdy mierzy swoją miarą. Jako, że biegałem pół minuty wolniej bez ani jednego treningu szybkościowego, nie sądze że jest to szczyt możliwości większości biegaczy amatorów.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Nikt nie twierdzi, że 20min/5km to szczyt możliwości. Po prostu całkiem przyzwoity czas amatorski. A różnica między 17min, a 20min na piątkę to prawdziwa przepaść. Wystarczy sobie popatrzeć na wyniki jakie osiągają amatorzy na cotygodniowych parkrun'ach organizowanych w wielu miastach w Polsce i za granicą.
Zaryzykuję twierdzenie, że zdrowe i aktywne osoby niebiegające lub biegające bardzo mało, które w ciągu miesiąca czy dwóch dojdą do tego poziomu to rzadkie przypadki.
Tacy osobnicy będą pewnie robili test Coopera na poziomie 3.300m. A to już bardzo dobry wynik w każdej kategorii wiekowej.
Zaryzykuję twierdzenie, że zdrowe i aktywne osoby niebiegające lub biegające bardzo mało, które w ciągu miesiąca czy dwóch dojdą do tego poziomu to rzadkie przypadki.
Tacy osobnicy będą pewnie robili test Coopera na poziomie 3.300m. A to już bardzo dobry wynik w każdej kategorii wiekowej.
-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 08 lip 2013, 00:06
- Życiówka na 10k: 38:37
- Życiówka w maratonie: 3:13:59
Nie jest to super wyczyn, dlatego dziwie się, że Tobie nie udało się wykręcić takiego czasu. Szczególnie, że "16 latki ćwiczące na w-fie w szkole i grające dużo w piłkę potrafią grubo poniżej 40 minut biegać dychę bez specjalnych treningów". No, ale widocznie nie ćwiczysz na wfie i nie grasz dużo w piłkę nożną.Plague pisze:Jak dla Was drodzy biegacze 20 minut na 5km to super czas i wyczyn to ok. Każdy mierzy swoją miarą. Jako, że biegałem pół minuty wolniej bez ani jednego treningu szybkościowego, nie sądze że jest to szczyt możliwości większości biegaczy amatorów.

koń może wypić cały deszcz jeśli jest spragniony.
- lipton
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 cze 2013, 19:57
- Życiówka na 10k: 42:44
- Życiówka w maratonie: brak
Bez przesady, wystarczy sobie spojrzeć na wyniki dowolnego masowego biegu na 5km, bo w takich biegach startuje najwięcej amatorów. Ile % uczestników złamie 20 minut? Przykładowo na ostatnim biegu Powstania Warszawskiego gdzie startowało ponad 2000 osób barierę 20 minut złamało 73 uczestników (nieco ponad 3%).
10k - 40:50 - 23.05.2015 / 15k - 1:03:56 - 23.11.2014 / 21k - 1:31:38 - 30.03.2014 / 42k - 3:16:26 - 11.10.2015
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]