Witam,
18 maja mam debiutuje w półmaratonie.
Obecnie prowadzę takie dość luźne treningi, w sumie 3-4 razy w tygodniu
od 6-10km + jeden raz dłuższe wybieganie 14-20km.
Biegam po miękkich nawierzchniach, ścieżkli leśne, trawa, przeplatane krótkimi kawałkami asfaltu.
Miałem/pewnie nadal mam problem z kolanami przy biegu na twardych nawierzchniach.
Czy ze względu na to, że półmaraton odbędzie się po asfalcie/ścieżkach z pozbruku, betonu, czy powinienem
podczas treningów stopniowo przyzwyczajać nogi do takiej powierzchni?
Generalnie, doszedłem do wniosku, że szkoda stawów na twarde powierzchnie podczas treningów, jednak nie jestem
pewien, czy przez to na półmaratonie mogę nie mieć problemów z dobiegnięciem....
Pozdrawiam
Darek
Przygotowanie do półmaratonu - twarda nawierzchnia
- darwoz
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Najprawdopodobniej twoje kolana nie sa calkiem zdrowe stad twoje
obawy . Powinienes sie najpierw zastanowic co mozesz dla Nich zrobic!
Np moze jakies masaze, masci, super gim. zmaiana obuwia itp....
Jesli troche pofolgujesz to i kolana wytrzymaja HM.
(W hintergruncie moze lezec uszkodzenie np,torebki maziowej)
obawy . Powinienes sie najpierw zastanowic co mozesz dla Nich zrobic!
Np moze jakies masaze, masci, super gim. zmaiana obuwia itp....
Jesli troche pofolgujesz to i kolana wytrzymaja HM.
(W hintergruncie moze lezec uszkodzenie np,torebki maziowej)
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 09 lut 2013, 10:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Według mnie robisz słusznie, oszczędzając stawy na treningach. Mam podobne problemy, dlatego zdecydowanie preferuję miękkie podłoże do treningów (ziemia, trawa, śnieg). Pierwszy półmaraton po asfalcie to na pewno będzie duży szok dla nóg, ale dasz radę - mobilizacja przed startem i adrenalina w czasie biegu zrobią swoje. Stawy najbardziej dokuczają 2-3 dni po starcie, a nie w czasie zawodów. Prawdopodobnie większy problem będziesz miał z mięśniami łydek, które nieprzyzwyczajone do asfaltu zesztywnieją w drugiej części dystansu i utrudnią ci bieg. Każdy kolejny półmaraton będą znosić coraz lepiej, pierwszy raz jest najgorszy.darwoz pisze:Generalnie, doszedłem do wniosku, że szkoda stawów na twarde powierzchnie podczas treningów, jednak nie jestem
pewien, czy przez to na półmaratonie mogę nie mieć problemów z dobiegnięciem...
- darwoz
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 11 kwie 2007, 08:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Prawde mówiąc to nie wiem jak się zachowają moje kolana na twardej nawierzchni. Obecnie mogę przebiec po ścieżkach leśnych 20km bez większych problemów z kolanami.adam1adam pisze:Najprawdopodobniej twoje kolana nie sa calkiem zdrowe stad twoje
obawy . Powinienes sie najpierw zastanowic co mozesz dla Nich zrobic!
Np moze jakies masaze, masci, super gim. zmaiana obuwia itp....
Jesli troche pofolgujesz to i kolana wytrzymaja HM.
(W hintergruncie moze lezec uszkodzenie np,torebki maziowej)
Jednak nie jestem pewien, czy jak wyjdę na asfalt, czy nie przypłacę tego kontuzją, stąd mój pomysł aby oszczędzać kolana podczas treningów. Jednak z drugiej strony nie chciał bym ich nieuzasadnienie oszczędzać, żeby się nie "skasować" na połówce.
Pozdrawiam
Darek